Strona 1 z 7

Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 18:25
przez stonoga
Dzien dobry chcialam sie przywitac za kilka dni czeka mnie pierwsza w zyciu operacja (15.09😬) poczytalam troche juz forum zakupy porobilam😜 moze jeszcze jakies rady na co sie przygotowac? wszelkie rady mile widziane

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 19:46
przez monte
Witaj 🙂
Dużo optymizmu i będzie dobrze 👍

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 20:35
przez SijaM
Hej, będziemy Cię pozytywnie nastrajać ,a to połowa sukcesu😉

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 20:45
przez Mari
Witaj 😁😁

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 21:42
przez Anita71
Hejka jeżeli czytasz już posty od jakiegoś czasu, czyli tak jak ja przed operacją (zalogowałam się dopiero po operacji) to będziesz dobrze przygotowana. To forum to skarbnica wiedzy. Pytaj o co chcesz na bieżąco, bo pytania mogą się pojawiać.

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 22:01
przez Stynka
Hej :)
Dostosuj sobie mieszkanko na powrót ze szpitala. Ważne żeby się nie schylać i nie podnosić ciężkich rzeczy.
Ma być ciepły weekend. Wypoczywaj i nałap trochę promieni słonecznych B-)

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 22:07
przez hugnonot
zrób sobie zakupy na zapas - coś do jedzenia wygodnego żebyś nie musiała od razu lecieć po jakieś sprawunki czy kogoś prosić
na wszelki wypadek zainteresuj się gdzie w Twojej okolicy można zamówić dostawę ze sklepu spożywczego przez internet
może miej trochę rozmienionych pieniędzy w razie by trzeba zapłacić przy odbiorze za coś?
masz kapcie do szpitala? kapcie po domu - jakieś wygodne bo na początku trochę nogi się plączą

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 22:08
przez eli-50
Witaj Stonoga :ymhug:
To tak jak i ja poczytałam przed operką, a po się zalogowałam ;)
Najważniejsze wierzyć, że wszystko będzie dobrze i siłą woli wywalić choróbsko. A resztę zrobią lekarze :x
Poczytałaś, więc wiesz co i jak. W razie potrzeby pytaj.
Powodzenia %%- %%- %%-

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 10 wrz 2020, o 22:22
przez jaga
Jestem świeżutko "po". Jutro wychodzę do domku :kolobok_yahoo: . Dzięki tutejszym Syrenkom mozna góry przenosić :D. Czytaj i czerp ze skarbnicy forum oraz poszerzaj ją swoimi pytaniami. Ja juz sie przekonałam, że żadne nie pozostanie bez odpowiedzi :).

Re: Za kilka dni operacja

PostNapisane: 11 wrz 2020, o 08:05
przez olikkk
Witaj Stonogo :ymhug:
Czytaj, pytaj i nastawiaj się pozytywnie :-bd
Jeśli mam coś jeszcze doradzić, to coś sobie, czy rodzinie ugotuj na zapas do zamrażarki, będą mieli co jeść w pierwszych dniach Twojej niedyspozycji :kolobok_yes3:
Trzymaj się :kolobok_give_heart2:

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 11 wrz 2020, o 19:57
przez stonoga
dziekuje za mile przyjecie 😘😘.. dzis torbe zaczelam pakowac i zabraklo mi miejsca na wode... trudno wezme dodatkowa najwyzej powsadzan tam ubranie w ktorym przyjade do szpitala. Od pracy bede wypoczywac bo najwyzej zdalnie bede im pomagac ale w domu pewnie trzeba bedzie sie szybciej zbierac do zycia.
Dzwonilam tez na oddzial dzis dopytac czy sala jest raczej jedna przydzielona i niestety podobno sie „wedruje” pierwsza noc w jednej sali potem pooperacyja a potem raczej jeszcze inna, trudno beda mi bagaze podwozic😜

a warto brac suszarke do szpitala jest sila myc glowe?
aha i czy dawalyscie jakas „kawe „ poloznym ?

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 11 wrz 2020, o 20:32
przez hugnonot
stonoga napisał(a):dziekuje za mile przyjecie 😘😘.. dzis torbe zaczelam pakowac i zabraklo mi miejsca na wode... trudno wezme dodatkowa najwyzej powsadzan tam ubranie w ktorym przyjade do szpitala. Od pracy bede wypoczywac bo najwyzej zdalnie bede im pomagac ale w domu pewnie trzeba bedzie sie szybciej zbierac do zycia.
Dzwonilam tez na oddzial dzis dopytac czy sala jest raczej jedna przydzielona i niestety podobno sie „wedruje” pierwsza noc w jednej sali potem pooperacyja a potem raczej jeszcze inna, trudno beda mi bagaze podwozic😜

a warto brac suszarke do szpitala jest sila myc glowe?
aha i czy dawalyscie jakas „kawe „ poloznym ?


Moim zdaniem nie warto myć głowy, to za duży wysiłek i niewskazane wygibasy. Umyj, ofarbuj przed pójściem do szpitala, nie farbuj po powrocie i im dłużej tym lepiej bo włosy będą osłabione.
Może weź dodatkową pustą torbę i jakiś worek foliowy żeby móc wrzucić np. brudną koszulę nocną. Wodę w małych butelkach a jak miałoby zabraknąć to butelka z filtrem taka na jedną szklankę 250ml optymalnie - wlejesz przefiltrujesz. Są osiągalne w stacjonarnych sklepach AGD typu Media Markt, EuroAgdRTV.

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 11 wrz 2020, o 22:48
przez jaga
stonoga napisał(a):dziekuje za mile przyjecie 😘😘.. dzis torbe zaczelam pakowac i zabraklo mi miejsca na wode... trudno wezme dodatkowa najwyzej powsadzan tam ubranie w ktorym przyjade do szpitala. Od pracy bede wypoczywac bo najwyzej zdalnie bede im pomagac ale w domu pewnie trzeba bedzie sie szybciej zbierac do zycia.
Dzwonilam tez na oddzial dzis dopytac czy sala jest raczej jedna przydzielona i niestety podobno sie „wedruje” pierwsza noc w jednej sali potem pooperacyja a potem raczej jeszcze inna, trudno beda mi bagaze podwozic😜

a warto brac suszarke do szpitala jest sila myc glowe?
aha i czy dawalyscie jakas „kawe „ poloznym ?

Dziś wychodziłam ze szpitala i położna, która mnie odprowadzała do wyjścia, powiedziała, ze mam małą walizkę, bo niektore panie to nawet z trzema przychodzą ;).

Suszarki nie miałam ze sobą. Miałam za to szampon na sucho, którego ani razu nie użyłam, bo nie było takiej potrzeby - w poniedziałek miałam operację, a we wtorek byłam pod prysznicem, wiec włoski umyłam :).

"Kawy" nie dawałam, bo już wcześniej wiedziałam, że na tym oddziale położne nie przyjmują tego typu podziękowań. Leżąc na sali, słyszałam, że ktoś przyszedł do położnych z "kawą", jednak one odmówiły przyjęcia.

U mnie też było "wędrowanie" po oddziale. Przed operacją jedna sala, potem pooperacyjna, a potem inna, na której bylam do końca. Im mniej gratów masz ze sobą, tym logistyka łatwiejsza. I łatwiej jest poprosic kogoś o wyjęcie czegos z walizki, bo mówisz, w ktorym miejscu to jest włożone i ta osoba szybko odnajduje i Ci podaje :) .

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 11 wrz 2020, o 22:55
przez olikkk
A ja byłam na jednej sali od początku do końca :kolobok_yes:

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 11 wrz 2020, o 23:29
przez SijaM
Ja nie wzięlam suszarki, bo dziewczyny odradzaly😉. 0statecznie włosy myłam, (pomimo że mam długie), i to na luziku. Suszarkę pożyczyły położne.
Nic im nie dałam... właściwie wciąż sie zmienialy, lub ja zmieniłam salę, więc musiałabym mieć 6 może 8 kaw..

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 12 wrz 2020, o 05:29
przez jaga
U mnie jeszcze sprawdził się patent pt. "mała kosmetyczka w dużej kosmetyczce". W małej były te najnajpotrzebniejsze rzeczy: szczoteczka i pasta do zębów, krem pod oczy, krem do twarzy w saszetce, mały dezodorant w kulce. A w dużej cała reszta. I to, czego użyłam, starałam się odkładać w to samo miejsce - dzięki temu wiedziałam, że np. grzebień jest po lewej stronie chusteczek nawilżanych, a krem do rąk tuż obok małej kosmetyczki ;) .

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 12 wrz 2020, o 06:00
przez stonoga
jaga napisał(a):U mnie jeszcze sprawdził się patent pt. "mała kosmetyczka w dużej kosmetyczce". W małej były te najnajpotrzebniejsze rzeczy: szczoteczka i pasta do zębów, krem pod oczy, krem do twarzy w saszetce, mały dezodorant w kulce. A w dużej cała reszta. I to, czego użyłam, starałam się odkładać w to samo miejsce - dzięki temu wiedziałam, że np. grzebień jest po lewej stronie chusteczek nawilżanych, a krem do rąk tuż obok małej kosmetyczki ;) .



a co robic z mokrym recznikiem kiedy Ci tak przenosza po salach🤔 moze to pytanie z cykly tych „ glupich” ale nie chce brac wielgachnej walizki a teraz jestem tak na styk spakowana

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 12 wrz 2020, o 06:31
przez jaga
stonoga napisał(a):a co robic z mokrym recznikiem kiedy Ci tak przenosza po salach🤔 moze to pytanie z cykly tych „ glupich” ale nie chce brac wielgachnej walizki a teraz jestem tak na styk spakowana

Ja przed operacją wykąpałam się, wiec ręcznik byl wilgotny. Schowałam go do reklamówki i włożyłam na wierzch w walizce. A na nowej sali poprosiłam o wyjęcie go i rozwieszenie na oparciu łóżka. Jednak gdyby tak nie bylo, miałam w zapasie drugi ręcznik :).
Ja z kilku rzeczy zrezygnowałam, żeby móc się zmieścić w walizce średnich gabarytów (bliższych gabarytom walizki małej, niż duzej ;) ). Ot, na przykład z pianki do włosów zrezygnowałam :)) . A zupełnie niepotrzebny okazał sie talerzyk, ręcznik papierowy, papier toaletowy i szlafrok (używałam bluzy, którą miałam na sobie, zgłaszając sie na oddział - i już miejsce w walizce było oszczędzone ;) ). No i nie musiałam brać choćby podkładów, czy środka dezynfekującego. Bo z podkładami na pewno bym sie nie zmieściła. Za to miałam jaśka 🤗 - on musiał się zmieścić! :) .

Aaa, i jeszcze coś - nie wiem, czy zamierzasz brać książki, czy nie, ale jeśli tak, to odradzam. Nie chce się czytać. Na oddziale, gdy już sobie spacerowałam, nie widzialam żadnej "czytelniczki książkowej". Jako "rozrywka" królowały smartfony ;).

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 12 wrz 2020, o 13:08
przez stonoga
ja czytac ksiazek nie zamierzam jak juz cos to telefon dokupiłam powerbank bo nie wiadomo jak z ladowaniem jak gniazdko za wysoko bedzie, juz 2 dni do ale jakos tak chyba dopiero jak na oddzil wejde bede sie bac🙁

Re: Za kilka dni operacja - Stonoga

PostNapisane: 12 wrz 2020, o 13:17
przez hugnonot
stonoga napisał(a):
jaga napisał(a):U mnie jeszcze sprawdził się patent pt. "mała kosmetyczka w dużej kosmetyczce". W małej były te najnajpotrzebniejsze rzeczy: szczoteczka i pasta do zębów, krem pod oczy, krem do twarzy w saszetce, mały dezodorant w kulce. A w dużej cała reszta. I to, czego użyłam, starałam się odkładać w to samo miejsce - dzięki temu wiedziałam, że np. grzebień jest po lewej stronie chusteczek nawilżanych, a krem do rąk tuż obok małej kosmetyczki ;) .



a co robic z mokrym recznikiem kiedy Ci tak przenosza po salach🤔 moze to pytanie z cykly tych „ glupich” ale nie chce brac wielgachnej walizki a teraz jestem tak na styk spakowana


Ręcznik wilgotny może w worek foliowy? Zawsze gdziekolwiek jadę zabieram ze sobą takie z taśmą do śmieci, można wrzucić pranie, mokre ręczniki nawet przejściowo na czas przeniesienia.
Może jeden ręcznik szybkoschnący i jeden zwykły? Są takie cienkie ręczniki turystyczne schnące bardzo szybko. Nie brałam ręcznika grubego bo takie nie schną.
Książki można w postaci plików do czytania w telefonie, wygodne, szanse na czytanie małe ale jakby co są - czasem chce się mieć spokój od innych i to jest dobry pretekst.
Zabrałam przedłużacz bo z tym był problem, dzięki przedłużaczowi miałam gniazdka przy łóżku. Żel do mycia twarzy itp odlałam do małych turystycznych opakowań np. Superfarma czy Rossmann takie mają, po to by mieć jak najmniej do noszenia, z żelu do mycia odlałam tylko część do zabrania, po co taszczyć całą.
Podzieliłam całość na dwie torby jedną w której miałam koszule itp. coś o co kogoś łatwo prosić żeby podał, a w drugiej rzeczy nie pierwszej potrzeby.
Nie przydały mi się sztućce, przydała się herbata porcyjna i kubek termiczny żeby herbatę ciepłą w nim sparzyć i mieć ciepłą dłużej.