stonoga napisał(a):a co robic z mokrym recznikiem kiedy Ci tak przenosza po salach🤔 moze to pytanie z cykly tych „ glupich” ale nie chce brac wielgachnej walizki a teraz jestem tak na styk spakowana
Ja przed operacją wykąpałam się, wiec ręcznik byl wilgotny. Schowałam go do reklamówki i włożyłam na wierzch w walizce. A na nowej sali poprosiłam o wyjęcie go i rozwieszenie na oparciu łóżka. Jednak gdyby tak nie bylo, miałam w zapasie drugi ręcznik
.
Ja z kilku rzeczy zrezygnowałam, żeby móc się zmieścić w walizce średnich gabarytów (bliższych gabarytom walizki małej, niż duzej
). Ot, na przykład z pianki do włosów zrezygnowałam
. A zupełnie niepotrzebny okazał sie talerzyk, ręcznik papierowy, papier toaletowy i szlafrok (używałam bluzy, którą miałam na sobie, zgłaszając sie na oddział - i już miejsce w walizce było oszczędzone
). No i nie musiałam brać choćby podkładów, czy środka dezynfekującego. Bo z podkładami na pewno bym sie nie zmieściła. Za to miałam jaśka 🤗 - on musiał się zmieścić!
.
Aaa, i jeszcze coś - nie wiem, czy zamierzasz brać książki, czy nie, ale jeśli tak, to odradzam. Nie chce się czytać. Na oddziale, gdy już sobie spacerowałam, nie widzialam żadnej "czytelniczki książkowej". Jako "rozrywka" królowały smartfony
.