Strona 3 z 6

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 30 lip 2020, o 15:25
przez hugnonot
anulek napisał(a):To wszystko zależy od Ciebie. Po operacji czujemy się lepiej więc i jedzenie lepiej smakuje. Zdrowa dieta, ruch dobre samopoczucie i będzie ok. Ja po operacji czuje się dużo lepiej. Na początku zaczęłam jeść i tyć, ale poszłam po rozum do głowy😄i zmieniłam talerze na mniejsze.😄😄😄

To nie od jedzenia tyjemy ale od zmiany równowagi hormonalnej. Ograniczenie jedzenia i ruch oczywiście bardzo pomogą, ale powód jest po prostu inny.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 30 lip 2020, o 16:31
przez Zojka
Z nerwów przed operacją schudłam osiem kilo po operacji pół roku wróciłam do dawnej wagi,wcale nie czuję że czegoś mi tam brakuje raczej wreszcie jestem taka lżejsza bo chodzić tyle czasu z macicą jak w połowie ciąży lekko nie było,czułam jak się schylałam,jak chodziłam po schodach a teraz nie ma porównania,i najwazniejsze że już nie męczą krwotoki, przechodziłam to samo co ty największe max podpaski na noc to tylko na dwie godziny i spałam na ręcznikach... Wszystko warto znieść byleby sobie pomóc,każdy ból,każdy kryzys minie a potem będzie tylko lepiej :-bd

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 30 lip 2020, o 17:19
przez hugnonot
Zojka napisał(a):Z nerwów przed operacją schudłam osiem kilo po operacji pół roku wróciłam do dawnej wagi,wcale nie czuję że czegoś mi tam brakuje raczej wreszcie jestem taka lżejsza bo chodzić tyle czasu z macicą jak w połowie ciąży lekko nie było,czułam jak się schylałam,jak chodziłam po schodach a teraz nie ma porównania,i najwazniejsze że już nie męczą krwotoki, przechodziłam to samo co ty największe max podpaski na noc to tylko na dwie godziny i spałam na ręcznikach... Wszystko warto znieść byleby sobie pomóc,każdy ból,każdy kryzys minie a potem będzie tylko lepiej :-bd

Zojka w przypadku gdy masz zachowane jajniki jest inaczej - lepiej bo organizm gdy jajniki "ruszą" to już po prostu wraca do naturalnego poziomu hormonów.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 30 lip 2020, o 21:40
przez eli-50
hugnonot napisał(a):To nie od jedzenia tyjemy ale od zmiany równowagi hormonalnej. Ograniczenie jedzenia i ruch oczywiście bardzo pomogą, ale powód jest po prostu inny.

W moim przypadku zmiana równowagi hormonalnej nie miała większego wpływu. Waga utrzymuje się nadal zbliżona do tej z przed operacji.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 30 lip 2020, o 23:03
przez SijaM
Jeśli chodzi o jedzenie to raczej pilnuje i nie mam z tym większych problemów.
Boję się natomiast tego,na co wpływu nie mam... np. Teraz brzuch lekko wystaje ,no ale mam w środku grejpfrut,a może już melon ;(
Po operacji natomiast dziewczyny piszą,że jelita są w innym miejscu, może to jest przyczyną niezgrabnych brzuszków? Czy można temu jakoś zaradzić?

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 30 lip 2020, o 23:10
przez SijaM
I nie wiem też czy warto używać pasa...?
Czytam tu dużo różnych opinii.
Po cesarce używałam, nie pytając nikogo ( cięcie poprzeczne) brzuszek płaski, blizna niewidoczna ,fałdki zero.
Po wyłuszczeniu miesniakow( Też poprzeczne) nie używałam,bo usłyszałam że mięśnie się rozleniwiaja. Mięśnie na brzuchu słabsze, trudności w napięciu, szew okropny,d
Fałda widoczna do dziś. Niewielka,ale jest :( Minęło 2,5 roku.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 31 lip 2020, o 06:35
przez Danka
SijaM moja figura po operacji się niezmieniła .
To znaczy po samej operacji schudłam 3kg, ale teraz wróciłam do dawnych rozmiarów. Nie mam jakiegoś innego kształtu brzucha.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 31 lip 2020, o 09:09
przez olikkk
Moje rozmiary i waga też bez znian od 10lat, nie mam macicy ani jajników.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 31 lip 2020, o 12:04
przez ewikaz
Witam Kochane Syrenki, dawno nie zaglądałam i dawno się nie udzielałam ale dzisiaj jak przeczytałam przedoperacyjne obawy kolejnej kobietki pomyślałam że muszę dorzucić swoje trzy grosze :)
U mnie na chwilę obecną wszystko OK. Czuję się lepiej niż przed operacją i gdyby tak zostało to byłabym najszczęśliwszą kobietą pod słońcem :)
Moja Droga ja miałam dwie operacje, pierwsza to usunięcie macicy a potem po niefajnym wyniku HP reoperacja usunięcia reszty. To ja głównie naciskałam na drugi zabieg. Jestem 6 miesięcy po operacji i nie odczuwam specjalnie braku macicy ani jajników, a jeśli już odczuwam to więcej korzyści niż upierdliwości. Zawsze byłam aktywna fizycznie i nadal jestem :) Wróciłam do swoich sportów lekko zmodyfikowanych ale wróciłam. Chodzę po wysokich górach, jeżdżę dużo na rowerze, nawet wykonuję ćwiczenia siłowe. Nie ogranicza mnie okres i związane z tym upierdliwości :) U mnie najgorzej było z psychiką. Sport bardzo, bardzo mi pomógł.
Troszkę przytyłam (dalej bez problemu mieszczę się w stare ciuchy) ale to chyba przez izolację na której sobie bardzo dogadzałam kulinarnie ;)
Nie martw się! Głowa do góry!

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 1 sie 2020, o 22:08
przez eli-50
SijaM nie używałam pasa, często spacerowałam. Jelita ułożyły się bez problemu ;) . Pozdrawiam %%-
Ewikaz :kolobok_give_heart2:

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 3 sie 2020, o 18:10
przez SijaM
Dziękuję dziewczyny. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Ewikaz miło słyszeć,że pół roku po operacji jesteś taka aktywna. Jeśli dobrze wyczytałam miałaś laparoskopie.
Mi będą ciału brzuch. No, ale nie nastawiam się źle.
Zaczynam odliczać. Do operacji 2 tygodnie.
:kolobok_girl_cray:

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 3 sie 2020, o 18:24
przez eli-50
SijaM nie płakuniaj , przetrwasz to tak jak i my :ymhug:
Po cięciu do pół roku wszystko się w środku zrasta. A do roku trzeba bardzo na siebie uważać. Ale przecież czas leci bardzo szybko. I za ''chwilę'' będziesz wracać do swojej sprawności %%- :x :-*

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 14 sie 2020, o 21:49
przez SijaM
Syrenki.. Byłam dziś w szpitalu, przetestowac się na korone.
Nikt nie zadzwonił , więc pojutrze 16.08 stawiam się do szpitala aby 17.08 zostać syrenką :(.
Staram się nie panikować. Czytam forum. Niby wszystko można tu znalezc, za co jestem Wam bardzo wdzięczna, a i tak man wrazenie,że nic nie wiem. Przychodzą nawet obawy czy się obudzę. Dodatkowo przeraża myśl o braku odwiedzin. Co zabrać więc z sobą.!?
Ostatnim razem zamiast 4 dni,trzymali mnie 12.(krwotok,przetaczanie krwi,ponowne otwarcie)
Na tyle czasu potrzeba około 24 litrów wody.
Przecież, że tyle nie wezmę.
Może była któraś z Was w szpitalu, w czasie pandemii i macie jakieś rady?

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 14 sie 2020, o 22:02
przez hugnonot
SijaM napisał(a):Syrenki.. Byłam dziś w szpitalu, przetestowac się na korone.
Nikt nie zadzwonił , więc pojutrze 16.08 stawiam się do szpitala aby 17.08 zostać syrenką :(.
Staram się nie panikować. Czytam forum. Niby wszystko można tu znalezc, za co jestem Wam bardzo wdzięczna, a i tak man wrazenie,że nic nie wiem. Przychodzą nawet obawy czy się obudzę. Dodatkowo przeraża myśl o braku odwiedzin. Co zabrać więc z sobą.!?
Ostatnim razem zamiast 4 dni,trzymali mnie 12.(krwotok,przetaczanie krwi,ponowne otwarcie)
Na tyle czasu potrzeba około 24 litrów wody.
Przecież, że tyle nie wezmę.
Może była któraś z Was w szpitalu, w czasie pandemii i macie jakieś rady?

Może butelka z filtrem do wody? Gdyby zabrakło możesz przefiltrować

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 14 sie 2020, o 22:49
przez SijaM
Jest to rozwiązanie.
Tylko,że jutro święto, w niedzielę sklepy też zamknięte. Może mąż moglby dowieź, tylko czy ktoś to od niego odbierze..
Ale dziękuję, jest to jakiś plan awaryjny.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 14 sie 2020, o 22:57
przez Stynka
Na pewno będą automaty z wodą. Może poprosić salową/sanitariusza/portiera o zakup i przyniesienie?

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 14 sie 2020, o 23:14
przez Anita71
SijaM nie zamartwiaj się jesteś dzielna jak każda Syrenka powodzenia! %%- %%- %%-

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 15 sie 2020, o 09:39
przez eli-50
Sijam można przekazywać paczki od bliskich wg szpitalnych procedur. Niedawno syn woził do szpitala rzeczy dla teścia, który był w maksymalnej izolacji po przeszczepie.

Powodzenia %%- %%- %%- :x

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 15 sie 2020, o 10:28
przez hugnonot
W EuroAgd, MediaMarkt na pewno można takie kupić z wymiennymi wkładami ale czy gdzieś jeszcze tego nie wiem.
Pewnie najlepiej półlitrówkę optymalna waga po napełnieniu, pewnie na początku dasz radę nalać połowę, dla mnie szklanka była ciężka.

Re: Mam zaplanowaną operację.

PostNapisane: 15 sie 2020, o 12:51
przez Anita71
Pamiętam jak do czajnika w szpitalu nalałam wody tylko na jeden kubek herbaty oj jakie to było ciężkie!