Strona 35 z 39

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 07:05
przez Zojka
Hej syrenki :kolobok_heart: u mnie jakoś leci,mam pytania znów,w aptece pani proponowała zamiennik octaniseptu czy to warto brać czy nie? poza tym lekarz na zdjęciu szwów mówił teraz już nie psikać tym tylko smarować cicatridiną żeby natłuszczać ale te dziurki lepiej się goją jak psikam jeszcze octaniseptem więc chyba poczekam z tym natłuszczaniem,a poza tym kiedy można tak"bezpiecznie" kichnąć bo jak raz mi się zdarzyło to powtarzać narazie nie będę (cóż za przeżycie :kolobok_shok: )i jeszcze jedno jak jest z tym schylaniem wiem wiem nie wolno podnosić ale np skarpetkę ? No i trzeba czasem buta poprawić,coś spadnie drobnego czasem,albo prosta rzecz jak tu paznokcie obcinać nie schylając się wcale 🤔???

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 08:02
przez Aneczka15
Hej Zoja:) Ja, szczerze, octenisept używałam jakieś 2-3 tygodnie. Niczym nie natłuszczałam. Myłam szarym mydłem, osuszałam, dbałam o wietrzenie, nie nosiłam pasów. Zagoiło się, jak na przysłowiowym psie. Jeśli preparat zastępczy ma ten sam skład, można sprawdzić w necie, to nie ma problemu.
Co do schylania . Ja cały czas unikam, bo mam problem z kręgosłupem. Najlepiej usiąść na schodku, na kibelku, krześle i tak zakładać skarpetki, z obcinaniem paznokci większa gimnastyka. Ja stawiałam nogę na wannie czy kibelku i jakoś sięgałam, nawet przy kremowaniu. Cały czas tak robię przez kręgosłup. W ogóle się nie schylam poprzez zginanie pleców, po nic tak nie sięgam nawet, jak spadnie. Zawsze uginam kolana, przysiadam i tak podnoszę. Nigdy przez zgięte plecy na prostych nogach do podłogi nie sięgam. Kwestia wyrobienia nawyku:) Pozdrowionka :)

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 08:10
przez Zojka
Aneczka15 sposoby fajne tylko że ja kucnąć nie mogę ani przyklęknąć bo mam chore kolano i zerwane całkiem więzadło przednie,dobrze że plecy w porządku bo byłby ze mnie kompletny złom :kolobok_negative:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 08:35
przez Aneczka15
To musisz mieć zawsze jakieś siedzenie w pobliżu, żeby się jednak na razie jak najmniej schylać ze względu na brzuch.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 11:52
przez olikkk
Buty wiążę na schodach schodząc kilka stopni niżej a noga z butem do wiązania kilka stopni wyżej :kolobok_yes3:
Skarpety zakładam siedząc na czymkolwiek, zresztą rajstopy czy spodnie podobnie, żeby nie stracić równowagi podczas wykonywania tej czynności. Mama przy zakładaniu, butów przewracając się złamała rękę x_x
Dobrze mieć mały stołeczek, który się przydaje nie tylko do wyciągania rzeczy z górnych półek, ale też podsiadając na nim do sięgnięcia z podłogi leżących tam rzeczy :kolobok_yes3:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 12:13
przez Aneczka15
:-bd

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 12:37
przez hugnonot
olikkk napisał(a):Buty wiążę na schodach schodząc kilka stopni niżej a noga z butem do wiązania kilka stopni wyżej :kolobok_yes3:
Skarpety zakładam siedząc na czymkolwiek, zresztą rajstopy czy spodnie podobnie, żeby nie stracić równowagi podczas wykonywania tej czynności. Mama przy zakładaniu, butów przewracając się złamała rękę x_x
Dobrze mieć mały stołeczek, który się przydaje nie tylko do wyciągania rzeczy z górnych półek, ale też podsiadając na nim do sięgnięcia z podłogi leżących tam rzeczy :kolobok_yes3:

kupiłam tanią małą ogrodową ławeczkę i wstawiłam do korytarza żeby zakładać buty na siedząco

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 13:37
przez Marzena17
Popueram wszystkie rady. Ja dopiero od niedawna schylam się nieraz, ale raczej przykucam, bo na szczęście nie mam problemow ani z kręgosłupem, ani z kolanami. Ale schylanie się po operacji, to nie jest dobre. Octaniseptem psikalam ok 2 tygodni, myłam szarym mydlem osuszalam i wietrzylam. Zdrówka :x

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 18:02
przez Anita71
Ojej myślicie Syrenki, że w ogóle nie powinniśmy się schylac :-o ? Zojka jeszcze nie, ale np po ponad roku od operacji też nie? #-o bo powiem Wam, że faktycznie ciężko wychodzi mi schylanie.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 18:23
przez olikkk
Moja peseloza utrudnia schylanie a nie operacja ;). To kwestia kilku ostatnich tygodni :-?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 18:24
przez Anita71
:D to może moja brzucholoza utrudnia?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 18:25
przez Anita71
Ale powaga! Możemy czy nie możemy się schylac?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 18:26
przez olikkk
Uważam że możemy jak czujemy że już dajemy radę. Pierwsze tygodnie to inna sprawa.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 18:29
przez Anita71
:x

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 19:43
przez monte
Ja nie stosowalam octaniseptu niczym nie smarowalam...Blizne zeby zobaczyc trzebq wiedziec ze mialam operacje...Moze ponaga ciemniejsza karnacja ale nsprawde oprocz oponki nad i uczuc odwewnetrznych nie wiedzialsbym ze mam sznyte od biodra do biodra...
Ale to pewnie tez zalezy od skóry...Mi nic nie zalecano stosowac

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 20:17
przez Stynka
U mnie brzucholoza łamane przez peseloza. Ale... kiedy widzę 1 grosz na chodniku, to się schylę ;)
A tak na poważnie, jak już pisałam, łatwo robię przysiad - gorzej z podniesieniem się (najlepiej się podeprzeć). Tak samo z przyklęku. Spodnie zakładam opierając się biodrem o szafę albo framugę drzwi. Buty - najlepsze wsuwane
Paznokcie u nóg? Trudna sprawa. Albo opieram stopę o kant wanny, albo siadam na kanapie i stopę bokiem daję na drugie kolano i ... kombinuję ;)

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 21:08
przez Zojka
Za dużo tych zakazów,stanowczo za dużo.....operacja operacją ale przecież żyć trzeba....

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 4 mar 2020, o 21:19
przez Anita71
Stynka:)) =)) do dziś pamiętam jak byłyśmy świeżo po operacji i przedstawiłas instrukcję obsługi ubierania spodni albo rajstop bo było zarąbiste =))

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 6 mar 2020, o 09:14
przez Szklanka
Ja w pierwszych tygodniach po operacji miałam patent na podnoszenie czegokolwiek z podłogi, Przesuwałam nogą w stronę łóżka, czy to były skarpety czy pilot od telewizora, kładłam sie na łózku i wtedy juz sięgałam ręką. Wyćwiczyłam też umiejętność podnoszenia małych rzeczy z podłogi stopą. Łapałam stopą, a potem uginałam nogę w kolanie tak by stopa dosięgła dłoni :D

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 6 mar 2020, o 14:16
przez Stynka
Anita, Szklanka, dokładnie tak :D :-bd