Strona 22 z 39

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 sty 2020, o 22:01
przez Zojka
Nie już nie ma sensu odkładać tego, rok cały chodzę i myślę i myśle i odkładam i kombinuje.... wystarczy,nie boje się tak samej operacji co tego że jak wrócę to nie będę mogła robić tego co do tej pory...

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 22 sty 2020, o 22:50
przez anulek
Ok jak złapie za rękę to nie puszczę i już😄 spokojnie krok po kroku dojdziesz do siebie. Nie jesteś sama, może współdomownikom otworzą się oczy ile codziennie Tobie zawdzięczają jak się wyłączysz na chwilę.💛

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 23 sty 2020, o 00:44
przez Anita71
:ymapplause:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 23 sty 2020, o 11:24
przez Marzena17
Zojka brawo :ymhug: :x Wrócisz po jakimś czasie do obowiązków, tylko na początku musisz uważać, a dźwiganie rozkładać na kilka razy. Będzie dobrze :-bd

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 28 sty 2020, o 15:56
przez anulek
Zojka jak się trzymasz?🌺

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 29 sty 2020, o 18:52
przez Zojka
Anulek całkiem dobrze, do operacji to wysprzątam wszystko na błysk,dzień w dzień nowe rzeczy wymyślam do zrobienia żeby nie myśleć,i jakoś jestem całkiem spokojna,wiem że wszystko będzie ok,musi być.....do tej pory myślałam o jeja jak oni sobie poradzą a teraz mi się odmieniło i myślę zobaczycie jak to jest jak mnie nie ma i nikt wszystkiego za was nie robi.....
Macie rację że dobrze im to zrobi,niech zrozumieją że nic się samo nie robi.......

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 29 sty 2020, o 19:03
przez Anita71
No Zojka brawo :ymapplause: i to jest właściwe nastawienie! @};- Teraz jest czas na Ciebie, Ty teraz jesteś ważna i Twoje zdrowie, tak trzymaj! A resztą się nie zamartwiaj, reszta się sama jakoś ułoży. %%- %%- %%-

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 29 sty 2020, o 19:08
przez anulek
Super 💚 bardzo się cieszę. Trochę zdrowego egoizmu i wszyscy się odnajdą w nowej sytuacji. Po operacji uruchom paluszek wskazujący i głośno mów co kto ma zrobić, żeby nie było wykrętów 😄😄😄a tobie to się po prostu należy

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 29 sty 2020, o 20:35
przez Marzena17
Brawo Zojka :ymapplause: Jesteś na dobrej drodze, jeszcze chwila i będziesz po. Trzymaj się cieplutko :ymhug:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 29 sty 2020, o 21:15
przez Danka
Prawidłowe myślenie włączyłaś. :kolobok_wink2:
Będzie dobrze, a zajęcie myśli przed operacją to bardzo dobrze. Ja pracowałam do ostatniego dnia, nie miałam czasu i chyba to mnie uratowało. :kolobok_victory:
Nie znałam Syrenkowa . :kolobok_heart:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 13:10
przez Zojka
Mam pytania,jeśli operacja laparoskopowa usunięcie macicy i szyjki to czy po operacji jest możliwe krwawienie? Czy jest sens piżamę brać czy koszula wygodniejsza będzie? Szlafrok to gruby czy cienki,słyszałam że po narkozie ma się uczucie zimna?czy dwie pary łapci konieczne czy można te pod prysznic używać nawet na sali? Jak myślicie?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 13:14
przez monte
Piżama myślę bez sensu.Dwie pary klapek też.Ja miałam jedne .
Co do krwawienia nie pomogę 😊

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 13:18
przez Zojka
Dzięki Monte :x

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 15:36
przez Marzena17
Zojka weż ze trzy koszule, mogą też byc dluższe tiszerty, pizama się nie przyda. Para kapci wystarczy. Nie miałam krwawień po operacji, delikatne plamienia koloru różowego. Chusteczki do higieny intymnej i do ciala przydają się. Weż też malutkie buteleczki wody niegazowanej 0, 33 z, najlepiej z " dziubkiem", bo nie ma siły po operacji i nie można dźwigać, a pić trzeba.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 15:37
przez Marzena17
Pytaj, pytaj... :x :ymhug:

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 16:09
przez Zojka
Marzenko chusteczki do ciała masz jakieś wypróbowane? mogą być bambino np?czy są jakieś inne lepsze może?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 17:20
przez Marzena17
Zojka mogą być, też miałam podobne, ważne, zeby się czymś" przemyć" jak będziesz po operacji, bo nie dasz rady biegać do łazienki, a pocimy się. Aha co do szlafroka, to wg mnie lżejszy lepszy, bo gorąco w szpitalu, tylko w stopy było mi zimno, weź jakieś ciepłe skarpety.

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 17:28
przez hugnonot
Zojka napisał(a):Marzenko chusteczki do ciała masz jakieś wypróbowane? mogą być bambino np?czy są jakieś inne lepsze może?

może Lactacyd femina te pomarańczowe?

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 17:45
przez Zojka
Huguś te już zakupiłam

Re: Faktycznie się pogubiłam... Zojka

PostNapisane: 3 lut 2020, o 17:56
przez hugnonot
ja je używałam nawet do twarzy bo maja dobre pH