przez Zojka » 29 lip 2020, o 18:12
Tak komunia się odbyła w maju przełożyliśmy na wrzesień a potem na szybko znów na koniec czerwca,ale wszystko się udało,córcia zadowolona i wirusy nas ominęły.
Masz rację że jestem jakby odmieniona po tej operacji,już nie muszę się zamartwiać co będzie dalej,wiem że będzie dobrze i zrobię wszystko żeby tak było...Jestem odważniejsza,pewniejsza i przede wszystkim lepiej się czuję,nic nie boli ,nie ciśnie , nie leje się,a o operacji najczęściej przypomina blizna podczas kąpieli tylko.
Dziękuję Wam kochane syrenki za troskę,wasza pomoc jest ogromna w tym trudnym czasie przed operacją, ściskam i pozdrawiam Anulko🥰😘