No wróciłam wreszcie,jak najbardziej trzeba operować ale dopiero po biopsji,a termin żeby każdemu pasowało to dopiero 5 grudnia, na jeden dzień do szpitala mam iść i jak będzie wynik to decyzja o operacji dopiero,i mam dwa pytania jak wygląda taka biopsja i ile czeka się na wynik?
Zojka Napisz coś więcej - biopsja macicy? Jajnika? Może, któraś z Syrenek coś podpowie. U mnie było łyżeczkowanie. Na wynik czeka się zazwyczaj kilkanaście dni.
Ja też miałam łyżeczkowanie. Na wynik czekałam ok 14 dni. Zojka to dobrze, ze Ci zrobią to badanie przed operacją, od razu ustalą jej zakres, może uda się, że tylko trzon macicy. To byłaby dla Ciebie najlepsza opcja. Trzymam kciuki 5 grudnia już niedługo.