Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

Hej dziewczyny. Nie było mnie chwilę, więc witam Was ponownie i nowe koleżanki również Piszecie, żeby nie dźwigać nic poza normę, niestety to nie jest takie proste. W moim wieku zmiana pracy jest raczej niemożliwa, jak to mówią, nie ten pesel . Zmiana stanowiska pracy również nie wchodzi w rachubę a przyniesienie od lekarza zaświadczenia o niemożności podnoszenia ciężkich przedmiotów jest równoznaczne ze zwolnieniem. Ja wiem, zdrowie jest tylko jedno ale kredyt niestety sam się nie spłaci Więc L-4 jak najdłużej a potem się zobaczy co i jak. Już tylko 10 dni do operacji. Tym się na razie martwię a potem to już co ma być to będzie Pozdrawiam serdecznie

Alu, myśl teraz o operacji, a reszta się ułoży. Większość z nas, to już nie osiemnastki, przynajmniej na papierze. A życie jest brutalne czasami....

Marzena17 napisał(a):Alu, myśl teraz o operacji, a reszta się ułoży. Większość z nas, to już nie osiemnastki, przynajmniej na papierze.

Oj to prawda

Witaj Alu...
Miło że dołączyłaś do naszego grona..będzie dobrze nic się nie martw.. bo będzie dobrze, każda z nas przechodzi ten czas inaczej.. ale wszystkie wychodzimy zwycięsko.. oczywiście po operacji wiele się zmienia, trzeba się oswoić, nabrać nowych nawyków i będzie dobrze.
Do tego to forum masa informacji i wspaniałe kobiety służące wsparciem w dosłownie każdym momencie...

Alu Tak najpierw operacja a potem wszystko jakoś się ułożyło.Pozdrawiam.Jeszcze tak nie było źeby jakoś nie było.

Hej dziewczyny . może to pytanie już było ale nie potrafię znaleźć...czy usunięcie macicy z powodu np.mięśniaków traktowane jest jako uszczerbek na zdrowiu?
Czy któraś z Was starała się o odszkodowanie za operację, za pobyt w szpitalu i za uszczerbek na zdrowiu? Gdzieś tam wyczytałam,że za utratę macicy do 50 lat uszczerbek na zdrowiu wynosi 40% . Może któraś coś wie na ten temat?

Hej Alu, z reguły płacą za operacje chirurgiczną wymienioną w spisie przy Twojej polisie i osobno za pobyt w szpitalu. Moja polisa byla rozbudowana, zatem zaplacono mi za wszystko. Ale nigdzie nie było wzmianki o uszczerbku. Ot, zaplacili za operację i szpital. Pozdrawiam .

Kasik76 napisał(a):Witaj Ala Ja miałam usuwaną macicę w kwietniu,teraz mam termin następnej operacji na 7 października tak jak Ty Moja to już czwarta laparotomia będzie. Pozdrawiam kochana

Hej Kasik76...To już za tydzień, z dnia na dzień boję się coraz bardziej Ale jeśli jest nas dwie to już mi trochę raźniej Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Pozdrawiam Cię cieplutko i daj znać, jak już będzie po wszystkim

Witaj Alu Jak się czujesz? Pakujesz się już? Może potrzebujesz rady...Wiem z doświadczenia, że to są najgorsze dni, stres, dopóki nie trafisz do szpitala... Potem to już jakoś leci i nawet się nie obejrzysz, a już jestes po i z dnia na dzień czujesz się.coraz lepiej...Jestem z Tobą

Hej Ala Poniedziałek już blisko, denerwuje się i pewnie Ty również.
O 7 rano mam być na izbie przyjęć,badania i oczywiście wtorek operacja Czy u Ciebie też tak będzie, że operacja na następny dzień?
Myślę o pakowaniu się...ale tylko myślę i jakoś się za to zabrać nie mogę.
Daj znać jak będziesz po
Będę trzymać kciuki.... będzie dobrze...musi być ,innej opcji nie biorę pod uwagę

Pakowałam się dzień wcześniej ale wszystko już miałam zakupione

Hej dziewczyny Gdzie mi tam do pakowania. Na grzybach dzisiaj byłam i dopiero przed chwilą skończyłam obieranie...dwa pełne koszyki rydzy zebraliśmy w dwie godziny z moim mąż. Uwielbiam rydze Niestety ze względu na wzgląd konsumpcja będzie jak już wrócę ze szpitala. Boję się trochę na dwa dni przed operacją jeść smażone grzybki. A rydze uwielbiam właśnie w takiej postaci...na patelni, na masełku z solą. Pyszota W szpitalu mam być w poniedziałek na 8:00 na czczo i najprawdopodobniej w tym dniu będę miała operację. Dzięki Wam mniej się boję. Co ma być, to będzie. Pozdrawiam i buziaczki przesyłam

Anita71 napisał(a):Pakowałam się dzień wcześniej ale wszystko już miałam zakupione

Też mam taki plan spakować się dzień przed...pasty do zębów tylko mi brakuje, poza tym mam już chyba wszystko Pozdrawiam serdecznie

Alu udanwgo pakowania Spraw sobie jakieś przyjemności w ten weekend, choćby malutkie....

Masz rację, raczej coś lekkiego do jedzenia, szczególnie dzień przed. Po operacji bardziej męczą nas jelitaka niż rana pooperacyjna.

Marzena17 napisał(a):Spraw sobie jakieś przyjemności w ten weekend, choćby malutkie....

Hahaha...właśnie się wybieram na szoping

Brawo

Życzę zdrówka i trzymam kciuki żeby wszystko było ok .

Ala te rydze to trochę poczekają na Ciebie po operacji uważaj na takie ciężkostrawne potrawy!