Strona 6 z 7

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 19:47
przez Marzena17
@};- @};- :x

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 20:15
przez Anita71
Alu tylko, że plany zmieniają się nieraz w trakcie operacji, ale dobrze, że nic takiego nie miało miejsca u Ciebie! @};- :ymhug:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 20:48
przez Danka
Napisałam wcześniej post i mi wcieło o:kolobok_tease: Więc dobrze źe już po .Teraz się wyśpij i wypocznij.Jutro pewnie kaźą Ci chodzić.Nic się nie martw nie jest to straszne. :kolobok_heart:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 21:17
przez Aneczka15
Zuch Ala:)!

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 21:51
przez KaTkA
wspaniałe wiadomości
trzymam kciuki za szybką rekonwalescencję %%-

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 21:53
przez olikkk
Jak na początek, widzę że jest super :-bd
Oby tak dalej 🙏💋

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 8 paź 2019, o 23:05
przez eli-50
Alu szybkiego powrotu do formy i zdrówka życzę %%- :x

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 9 paź 2019, o 07:40
przez KaSta
Alu :) super, że już po. Teraz już zostaje zdrowienie i dochodzenie do sprawności :ymhug: . Powodzenia, zdrowia i cierpliwości %%- %%- :-bd

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 9 paź 2019, o 08:11
przez olikkk
Powodzenia przy pierwszym wstawaniu z łóżka :kolobok_give_heart2: ;)

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 9 paź 2019, o 14:13
przez Danka
Ala jak pierwszy dzień po operacji?

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 10 paź 2019, o 14:27
przez belli812
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :kolobok_yahoo:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 10 paź 2019, o 17:31
przez Ana
Dużo zdrówka życzę,szybkiej rekonwalescencji :kolobok_yes: Cudownie,że już najgorsze za Tobą,ja odliczam dni do 22 ,czyli jeszcze 12 i stres coraz wiekszy :kolobok_wacko2:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 10 paź 2019, o 17:33
przez Anita71
Nie denerwuj się Ana %%-

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 10 paź 2019, o 19:11
przez Ana
Jest mi lepiej,odkąd jestem tutaj z Wami,ale same wiecie,że nie da się tak z marszu przystąpić do operacji bez nerwów,no nie da się i tyle :kolobok_whistle3:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 10 paź 2019, o 19:15
przez Ana
Niemniej jednak Anetko pracuje nad sobą :kolobok_wink:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 10 paź 2019, o 19:37
przez Anita71
Ana Kochana zobacz praktycznie wszystkie jak tu jesteśmy mówimy, że jak tylko wejdziesz na oddział to nerwy powinny odpuścić, wiem, że się denerwujesz ale zobaczysz, że sama operacja jest do przejścia i Ty też ją przejdziesz i jeszcze troszkę i będziesz po! To jest poważna operacja ale naprawdę personel też podchodzi do niej poważnie i odpowiedzialnie! :x

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 11 paź 2019, o 06:56
przez Danka
Alu co tam u Ciebie?Wszystko w porządku?Nic nie piszesz. :-?

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 13 paź 2019, o 21:52
przez olikkk
Niepokoi mnie że Ala od środy się nie odzywa :-? =((

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 13 paź 2019, o 22:32
przez basia65
Alu witam Cię bardzo serdecznie :ymhug: bo do tej pory nie udało mi się z Tobą przywitać :x przeczytałam Twoją historię, dobrze, że już jesteś po operacji, jak się czujesz :-\ czy wszystko dobrze i czy jesteś już w 🏠 :-\ życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił :ymhug:

Re: Czekam na operację - mięśniaki macicy - Ala

PostNapisane: 14 paź 2019, o 18:15
przez Ala
Hej dziewczyny. Sory, że tak długo się nie odzywałam ale w drugiej dobie po operacji byłam jakaś taka niegramotna no i...wypadł mi telefon z ręki :(( Byłam prawie że odcięta od świata. Ale już jestem w domciu. Brzuch pobolewa,wiadomo,boleć będzie jeszcze jakiś czas. Z rany pooperacyjnej sączy mi się jakieś dziadostwo. Mam to myć mydłem,osuszać i psikać oktaniseptem. Tak to w miarę jest ok. Najgorzej jest przewracać się w łóżku =)) Ale pomału i z tym sobie człowiek poradzi. L-4 30 dni i dieta lekkostrawna. Nawet i dobre to jest, jak człowiek głodny :D Dziękuję jeszcze raz dziewczyny za wsparcie i ciepłe słowa. Na prawdę były potrzebne =((