Strona 5 z 10

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 11:10
przez wiola2214
Mówili w szpitalu, że leki na to nie pomagają. Ale ja w akcie desperacji wczoraj smarowalam, wzielam ketanol, pyralgine.
Udało mi się położyć na jeden bok i tak z 5 razy wstałam w nocy, aż noc minęła
Czekam aż odpusci
Ściskam Was

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 12:38
przez wiola2214
Teraz już lepiej kochane, a powiedzcie mi, czy brzuch po laparoskopii to może być raz większy, raz mniejszy? W sensie, że posiedzislam dużo przez te plecy zamiast leżeć i mam wrażenie jakby był opuchniety bardziej.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 17:40
przez Anita71
To już może zacznie odpuszczać skoro trochę lepiej się czujesz. @};- co do brzucha to niestety nie wiem.. :(

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 17:51
przez Aneczka15
%%- S ja myślę, że gazy, poprzesuwane jelita, świeże rany... Wszystko to wpływa na kształt i samopoczucie brzucha.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 18:57
przez Marzena17
Wiola @};- Musisz to jakoś przetrwać. Najgorsze są 3/4 dni po operacji, później z górki... Dziewczyny po laporoskopii takie miały bóle jak Ty. U nas kazali jak najwięcej chodzić. Ale świeżo po operacji nie jest łatwo. Życzę zdrowienia bez bólu. :kolobok_heart: Najgorsze już za Tobą. :ymhug:

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 20:46
przez Stynka
Wiolu,
siedzenie to najgorsza pozycja. Jeśli boli kark, szyja, barki, to może ciepły prysznic?

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 20:56
przez KaSta
Wiolu :) po laparo to ten gaz daje sie we znaki. Juź teraz nie pamiętam, ale przynajmniej z 10 dni schodził.
Pocieszajace jest to, że teraz to już będzie tylko lepiej :-bd czego Ci oczywiście życzę @};-

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 20:57
przez olikkk
Ciekawe że nie ma sposobu na to dziadostwo =((

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 23:02
przez wiola2214
Właśnie ponoć nie ma......

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 23:14
przez Anita71
Czyli trzeba swoje odczekac :)

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 28 cze 2019, o 23:47
przez eli-50
Wiolu czyli jak najwięcej chodzenia i odrobina cierpliwości %%- %%- %%- :x

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 00:00
przez Kama
Aneczka15 napisał(a):A może po prostu Cię nie bolały:) Każdy czlowiek jest inny. My na sali śmialyśmy się, że albo przy wybudzaniu nas szarpali, a może im spadlysmy i za ręce nas wtargiwali na łóżko z powrotem. Taki czarny humorek:)

U mnie też było cięcie poprzeczne a obojczyki i żebra bardzo bolały właśnie przez 3 dni. Po operacji nie ciągali mnie bo niestety trzeźwość umysłu i wybudzenie miałam jeszcze na stole operacyjnym także wszystko widziałam ( przenoszenie na łóżko na platformie itd).
Ból obojczyka i żeber to wynik podrażnienia otrzewnej, np przez gaz przy lapariskopii lub intensywne "grzebanie" we wnętrznościach. Ja miałam bardzo dużo zrostów otrzewnej więc przy usuwaniu ich została znowu podrażniona... Ale po operacji martwiłam się ponieważ przypomniał mi się krwotok wewnętrzny sprzed paru lat. Krew leciała do brzucha, nic na zewnątrz nie było widać ale właśnie obojczyk, żebra i klatka piersiowa bardzo bolały. Ponoć tak też reaguje otrzewna na podrażnienie przez krew.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 00:04
przez Kama
wiola2214 napisał(a):Teraz już lepiej kochane, a powiedzcie mi, czy brzuch po laparoskopii to może być raz większy, raz mniejszy? W sensie, że posiedzislam dużo przez te plecy zamiast leżeć i mam wrażenie jakby był opuchniety bardziej.

Ja u siebie zauważyłam zmianę wyglądu brzucha. Zaraz po operacji i kilka dni po byłam jak kloc bez talii. Równo spuchnięta. Potem było to nieprzyjemne uczucie przesuwania się organów np.przy przewracaniu się z boku na bok. Takie uskoki jakby wszystko się układało. Gdy to minęło brzuch wywaliło mi nisko poniżej żołądka.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 08:36
przez wiola2214
Kama napisał(a):
Aneczka15 napisał(a):A może po prostu Cię nie bolały:) Każdy czlowiek jest inny. My na sali śmialyśmy się, że albo przy wybudzaniu nas szarpali, a może im spadlysmy i za ręce nas wtargiwali na łóżko z powrotem. Taki czarny humorek:)

U mnie też było cięcie poprzeczne a obojczyki i żebra bardzo bolały właśnie przez 3 dni. Po operacji nie ciągali mnie bo niestety trzeźwość umysłu i wybudzenie miałam jeszcze na stole operacyjnym także wszystko widziałam ( przenoszenie na łóżko na platformie itd).
Ból obojczyka i żeber to wynik podrażnienia otrzewnej, np przez gaz przy lapariskopii lub intensywne "grzebanie" we wnętrznościach. Ja miałam bardzo dużo zrostów otrzewnej więc przy usuwaniu ich została znowu podrażniona... Ale po operacji martwiłam się ponieważ przypomniał mi się krwotok wewnętrzny sprzed paru lat. Krew leciała do brzucha, nic na zewnątrz nie było widać ale właśnie obojczyk, żebra i klatka piersiowa bardzo bolały. Ponoć tak też reaguje otrzewna na podrażnienie przez krew.

Kama
Mialas krwotok wewnetrzny?
Po jakim zabiegu?

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 08:37
przez wiola2214
Ja dzis juz be porownania.lepiej, bol barkow odpuscil, wreszcie moglam spac

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 08:46
przez olikkk
Jak dobrze 🙏 :kolobok_yahoo:
No to teraz już z górki :kolobok_girl_in_love: :kolobok_air_kiss:

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 11:05
przez Aneczka15
:x Przetrwalaś Wiolu:)

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 11:06
przez Kama
wiola2214 napisał(a):
Kama napisał(a):
Aneczka15 napisał(a):A może po prostu Cię nie bolały:) Każdy czlowiek jest inny. My na sali śmialyśmy się, że albo przy wybudzaniu nas szarpali, a może im spadlysmy i za ręce nas wtargiwali na łóżko z powrotem. Taki czarny humorek:)

U mnie też było cięcie poprzeczne a obojczyki i żebra bardzo bolały właśnie przez 3 dni. Po operacji nie ciągali mnie bo niestety trzeźwość umysłu i wybudzenie miałam jeszcze na stole operacyjnym także wszystko widziałam ( przenoszenie na łóżko na platformie itd).
Ból obojczyka i żeber to wynik podrażnienia otrzewnej, np przez gaz przy lapariskopii lub intensywne "grzebanie" we wnętrznościach. Ja miałam bardzo dużo zrostów otrzewnej więc przy usuwaniu ich została znowu podrażniona... Ale po operacji martwiłam się ponieważ przypomniał mi się krwotok wewnętrzny sprzed paru lat. Krew leciała do brzucha, nic na zewnątrz nie było widać ale właśnie obojczyk, żebra i klatka piersiowa bardzo bolały. Ponoć tak też reaguje otrzewna na podrażnienie przez krew.

Kama
Mialas krwotok wewnetrzny?
Po jakim zabiegu?

Miałam bo w wyniku rozwijania się ciąży pozamacicznej w jajniku pękł mi on.
Ale przy krwawieniu wewnętrznym oprócz bólu brzucha,obojczyka, klatki piersiowej i żeber dołącza bardzo niskie ciśnienie tak że nawet usiąść się nie da bo człowiek od razu mdleje.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 29 cze 2019, o 11:07
przez Kama
wiola2214 napisał(a):Ja dzis juz be porownania.lepiej, bol barkow odpuscil, wreszcie moglam spac

Ogromna ulga prawda? Cieszę się :kolobok_girl_crazy:

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 30 cze 2019, o 14:30
przez wiola2214
Ogromna ulga, nic mnie praktycznie nie boli
Byłam dziś na spacerze
Powiedzcie proszę jak dbalyscie o pepek po laparoskopii?
Jest tak gorąco, cały czas mam go na wierzchu a i tak się poci
Dwa razy dziennie psikam octaniseptem i wycieram do sucha Ale przez te temperatury nie chce żeby coś zaczęło się dziać.
I chciałam zapytać wprost o seks, bo wiadomo, że dopoki lekarz nie da zielonego światła to nie ma mowy o stosunku, ale np pieszczoty?
Dotykanie miejsc intymnych, całowanie?
Jak to było u was?
Przepraszam, że tak wprost, jednak uważam że to ważna kwestia