Strona 6 z 10

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 30 cze 2019, o 14:44
przez Aneczka15
:kolobok_heart: Cudowne wieści Wiolu:) Kryzys minął dzięki Bogu:) Pępuszek osuszaj i myj też szarym mydłem, tak, jak inne ranki. I niech ma dostęp powietrza. Seks, ja bym się nawet od tych pieszczot wstrzymała do ok miesiąca. Nie chodzi tu o jakieś penetracje, wiadomo. Ale w chwili podniecenia, robimy się tam przekrwione, obrzękamy trochę a czasem nawet mocno. Chodzi o to, aby nie zaburzyć procesu gojenia. A po tym miesiącu już myślę że cosik można. A z penetracją to do kontroli u lekarza trzeba poczekać na pewno. Tak na chłopski rozum sobie to wytłumaczyłam. Na razie niewinne przytulaski bez wielkich podtekstów erotycznych. Będziecie mieć jeszcze dużo czasu:)

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 30 cze 2019, o 21:50
przez Anita71
Wiola nie przepraszaj seks to rzecz naturalna, nasza operacja dotknęła naszej intymności, dobrze, że o tym mówimy. Faktycznie na początek staraj się tak, aby nie było podniecenia, delikatnie, bo możesz to potem odczuwać w brzuchu. Dotykajcie się ale nie odpłyńcie za bardzo ;) :-bd

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 1 lip 2019, o 13:15
przez wiola2214
😊
Dokładnie o to mi chodziło,

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 1 lip 2019, o 13:32
przez Rabenka72
Wioleczko to nasza ważna sfera życia, dobrze że o tym się mówi normalnie. Każda z nas jest inna i będziemy różnie dochodzić do pełnego zdrowia, także nic na siłę i partner powinien to zrozumieć.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 1 lip 2019, o 16:19
przez olikkk
Wiolu tu są ciekawe informacje, które mogą Ci się przydać :kolobok_yes3:

https://syrenki.net/viewtopic.php?f=67&t=60#p10225

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 17:29
przez wiola2214
Nie miałam zaszywanej pochwy, została część szyjki, która trzyma pochwe.

To tak informacyjnie
I chciałam Was zapytać, kiedy zaczelyscie prowadzić samochód?

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 19:30
przez Stynka
Wiolu,
z prowadzeniem samochodu nie ma żadnego zachodu ;) Dla mnie gorsze było wsiadanie i wysiadanie :| Musiałam też uważać, żeby się nie zapomnieć z noszeniem zakupów :) Na krótkich trasach jeździłam kilkanaście dni po operacji :kolobok_to_become_senile:

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 19:37
przez Anita71
Dziewczyny czy Wy wszystkie jesteście kierowcami?

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:07
przez maria
10 dni po operacji jechałam zdjąć szwy ,i tak jak Stynka pisze
z prowadzeniem nie miałam żadnych kłopotów gorzej z wsiadaniem i wysiadaniem :x

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:08
przez eli-50
Około miesiąca po usiadłam za kierownicę

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:09
przez Anita71
No i proszę kolejny kierowca Syrenka-kierowca! :ymhug:

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:10
przez Anita71
To było do Marii wysyłałam a tu kolejny rajdowiec Eli, czyli tylko ja nie prowadzę, chociaż prawko mam od wielu wielu lat!

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:18
przez eli-50
Rajdowiec to za mocno powiedziane :D. Kierowca z musu raczej :p . Wolę jeździć dobrze znanymi mi drogami, gdzie nie ma za dużego ruchu. Ale prawko się jednak przydaje ;)

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:26
przez Aneczka15
Dzielne Dziewczyny:)!

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:28
przez Aneczka15
:x Anitko, nie płakaj, ja należę do Twojego klubu. Ze mną jest identycznie, jak z Tobą. Czasem mi to utrudnia życie, ale kierowca to ze mnie nie będzie. Już to wiem i zaakceptowałam.

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:37
przez eli-50
Dodam, że mi najbardziej w pierwszym okresie po operacji przeszkadzały pasy.

Nie martwcie się dziewczyny. Nie ma tego złego....

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 20:56
przez Anita71
Aneczko :ymhug:

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 2 lip 2019, o 22:13
przez Kama
Ja wsiadłam do auta równo 2 tygodnie po operacji. Jechałam dość wolno i krzyż trochę bolał ( nisko siedzenie mam) ale ogólnie nie było źle .

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 3 lip 2019, o 07:34
przez Szklanka
Ja też po pierwszej operacji jakieś 2 tygodnie odczekałam zanim do auta wsiadłam. A po drugiej operacji to chyba tydzień po, ale dosłownie do sklepu gdzie robiliśmy zakupy z mężem i ze sklepu do domu, no to razem 10 minut siedzenia za kółkiem.

Anitka ja też powożę rydwanem :D Teraz mam trzeci w życiu, a rozglądam się za czwartym. Jedno autko rozbiłam :(

Re: Przed operacją - Wiola2214

PostNapisane: 3 lip 2019, o 07:37
przez Szklanka
Aneczka15 napisał(a)::x Anitko, nie płakaj, ja należę do Twojego klubu. Ze mną jest identycznie, jak z Tobą. Czasem mi to utrudnia życie, ale kierowca to ze mnie nie będzie. Już to wiem i zaakceptowałam.


Powiem tak, jak sie kierowca nauczy ronda w Głogowie, a jest to największe rondo w Europie, to już nic kierowcy nie straszne :)