Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.
Napisane: 23 maja 2021, o 13:29
A żebyś Marzenko wiedziała jak nam brakowało Ciebie. Ile to ja o Tobie myślałam, zadawałam sobie pytania co się stało? Gdzie jesteś? Czy jest dobrze? Syrenkowo to takie miejsce, które trochę funkcjonuje jak łańcuch powiązany ogniwami. Trzy zabraknie w łańcuchu jednego ogniwa owszem można go pospawać ale to już nie to samo. Przywiązujemy się do siebie i gdy któraś znika to działamy dalej ale pozostaje taki niedosyt, jakaś tęsknota. Nie no muszę Cię przytulić i to koniecznie i ucałować