Strona 24 z 35

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 5 sie 2019, o 22:30
przez Marzena17
Oliczku @};- :kolobok_heart:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 5 sie 2019, o 22:35
przez Marzena17
Szklaneczko @};- Święta prawda. :kolobok_hi:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 10:24
przez hugnonot
Marzena17 napisał(a):Dziękuję Kochane za wsparcie @};- :kolobok_heart: Wiemy, że nie będzie łatwo, ale masz rację Anitko, że nie mam wyboru.... Moje zdrowie stawiam na pierwszym miejscu i choćby się waliło i paliło nie wezmę małego na ręce. To mogę sobie i Wam obiecać. Moi pracodawcy są w porządku i na pewno mnie nie zamęczą, zresztą nie dam się. Jeszcze 2 tygodnie do wyjazdu, tydzień siedzenia w domku. Wierzę, że Ktoś tam czuwa nade mną w Górze.. Musi być dobrze, jest tam darmowy internet, na pewno napiszę, abyście się nie martwiły. Kochane jesteście... i znacie życie. :kolobok_give_rose:

Marzenko a co z bagażem w podróży? Bo on swoje waży a nie zawsze można nie podnieść - pomyśl o tym.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 15:00
przez Marzena17
Dzięki Huguś @};- Biorę małą walizeczkę, którą prowadzę za rączkę, zresztą mąż mnie odprowadzi na lotnisko, a dalej mój pracodawca zajmuje się tą walizką. Ze sobą biorę lekką torebkę(specjalnie taką sobie kupiłam) i wrzucam do niej kilka najważniejszych drobiazgów, dużo nie ważą. Dzięki za troskę @};- Mam do Ciebie pytanie, bo jesteś taka mądra i masz dużą wiedzę o lekach itp. Stosuję globulki dopochwo i zastanawiam się, jak długo trzeba leżeć, spać, żeby zadziałały. Wstaję, niestety, co trzy, cztery godziny w nocy robić siusiu...Będę wdzięczna za odpowiedź. :kolobok_give_heart2: :ymhug:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 16:46
przez eli-50
Marzenko pewnie im mniej wstajesz tym lepiej. A szczególnie bezpośrednio po aplikacji ;)

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 17:37
przez Marzena17
Staram się Eli, przynajmniej te 3,5/4godz. wytrzymać. :kolobok_give_heart2:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 18:04
przez Anita71
No to Marzenko witaj w klubie, też muszę uważać po zasadzeniu wszystkich specyfików i myślę wypadnie? Nie wypadnie?

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 18:12
przez Aneczka15
I jak tu sikać ze ściśniętą:)? 😛Nawet nie wolno...

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 18:19
przez Anita71
:)

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 19:52
przez Marzena17
Nautra, to natura, gdzieś czytałam, że wystarczą 2 godziny. Można też zatykać tamponami, ale jakoś nie mam ochoty, bo służyły mi tak długo i mam złe wspomnienia. Trzymajcie się Anitko, Aneczko i wszystkie Kobietki stosujące leki dopochwowo, inną drogą oczywiście też. :kolobok_party:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 20:31
przez Anita71
:ymhug:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 20:45
przez Rabenka72
Marzenko podziwiam, bo mimo wszystko będziesz swój organizm narażać na uciążliwości związane z podróżą, z pobytem, a wcześniej aklimatyzacją w nowym kraju, a i dziecko jest na pewno absorbujące, bo poznaje świat. Mam nadzieję, że dasz radę, uważaj na siebie, rób wszystko dłużej ale ostrożnie.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 20:48
przez Anita71
Ale czy tak się da w tego rodzaju pracy? Trzeba mieć oczy naokoło głowy, tylko, że nie ma co gdybać Marzenka, jak pisze nie ma wyboru i musi wracać do pracy!

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 20:59
przez Rabenka72
Anitko dla dzieci stawiających pierwsze kroki lub raczkujących są specjalne szeleczki :) w domu nie ma aż takiego problemu, zależy jak bardzo jest ruchliwe ale w terenie trzeba sobie ułatwiać życie

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 21:00
przez Anita71
:-bd Marzenko dasz radę co?

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 21:13
przez hugnonot
Marzena17 napisał(a):Dzięki Huguś @};- Biorę małą walizeczkę, którą prowadzę za rączkę, zresztą mąż mnie odprowadzi na lotnisko, a dalej mój pracodawca zajmuje się tą walizką. Ze sobą biorę lekką torebkę(specjalnie taką sobie kupiłam) i wrzucam do niej kilka najważniejszych drobiazgów, dużo nie ważą. Dzięki za troskę @};- Mam do Ciebie pytanie, bo jesteś taka mądra i masz dużą wiedzę o lekach itp. Stosuję globulki dopochwo i zastanawiam się, jak długo trzeba leżeć, spać, żeby zadziałały. Wstaję, niestety, co trzy, cztery godziny w nocy robić siusiu...Będę wdzięczna za odpowiedź. :kolobok_give_heart2: :ymhug:

Globulki rozpuszczają się pod wpływem ciepła ciała, w zależności od otoczki i pH pochwy szybciej lub wolniej. Czas rozpuszczania globulki to około godziny od tego momentu zaczynają działać. Gdy wstajesz mogą ale nie muszą wypłynąć to zależy od tego jak głęboko globulka została włożona i jaki jest jej skład. Ja też często chodzę w nocy do WC, globulek nie stosuję, stosowałam żele, gęste żele też wypływają ale się tym nie przejmowałam. Optymalnie jest gdy mają na to całą noc inaczej działają słabiej ale dodatkowej globulki czy porcji żelu bym nie stosowała. Serdeczności i naprawdę nie noś nic ciężkiego :)

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 21:31
przez Marzena17
Dzięki Huguś @};- Uspokoiłaś mnie.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 6 sie 2019, o 21:50
przez Marzena17
Rabenko, Huguś, Anetko i wszystkie kochane Siostrzyczki. :kolobok_heart: Jakie to piękne, że się o mnie martwicie i wspieracie. Dam radę i nie będę dźwigać! Mały już biega i jest bardzo ruchliwy, ale ja sobie z nim poradzę, jestem doświadczona, dzieci mnie się słuchają, jestem cierpliwa, nigdy nie podnoszę głosu. Kocham te słodziaki i może one to czują, umiem ich zająć czymś ciekawym, dużo czasu spędzam teraz w ruchu, spaceruję i wykonuję prace domowe, nie dźwigam. I to mnie nie męczy. Jestem zdyscypinowana, pilnuję wagi i nie przytyłam od operacji, ważę się codziennie i dietka...Także bądźcie spokojne: dżwigać nie będę, po drugie, ja jeszcze czuję pooperacyjne ciągnięcia i inne nieprzyjemności w brzuszku, także nie zapomnę sie. Rabenko będę Cię wspierać na wyjeździe. Buziaczki dla Was :kolobok_kiss2:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 7 sie 2019, o 06:57
przez Anita71
:-*

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 7 sie 2019, o 07:02
przez Danka
Marzenko miłego pobytu i oby wszystko przebiegło pomyślnie :kolobok_good: