Strona 3 z 35

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 18:24
przez belli812
Witaj Marzenko, przytulam Cię cieplutko przyszła syrenko :kolobok_give_heart:
Też byłam cięta pionowym cięciem, na początku wszystko wyglądało pięknie, kreseczka i już. Niestety rana zaczęła się w miejscu wyjęcia drena, babrać i zdrowienie przeciagnelo się niestety

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 18:38
przez Anita71
Marzenko miałam atypie w wynikach hispat po łyżkach i taki sam wynik po operacji w moim usuniętym narzędzie rodnym, tak sobie to nazwę bo ciągle mowimy macica macica. Jeżeli badał to histopatologicznie dobry wnikliwy dokładny lekarz (a może miałam szczęście i taki właśnie był) to muszę ufać bo już jestem przerażona tym niedbalstwem co niektórych o czym piszemy. Czyli ponoć nie było komórek rakowych ale były atypowe, stan przednowotworowy, albo inaczej piszą rak in situ czyli w miejscu i przypominam, że wizyty moje u gina były co 6, mcy :)) :)) =)) =)) ŻENADA!!!!!!!!!!!!!! A i jeszcze jedno!! Przed wykrycie polipa raczył mnie przez 2 m-ce hormonami na wywołanie miesiączki i jak odkrył polipa to kolejne 2 miechy hormonów na wywołanie miesiączki bo może polip odleci =)) =)) kolejna ZENADA!! Co do gojenia cięcia poprzecznego.... gdybym wiedziała wtedy jak będę się goić i gdybym miała na to wpływ to wybrałabym cięcie pionowe i tyle! Dasz radę głowa do góry, musisz myśleć pozytywnie, jutro już będziesz po! Ściskam i pozdrawiam! @};- %%-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 18:40
przez Anita71
Jestem zrażona do hormonów i nawet gdybym mogła to nie chcę stosować HTZ!

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 18:43
przez Anita71
Im odebrało rozum z tym leczeniem endometrium ponad wszystko i za wszelką cenę hormonami dobra kończę ten temat bo zaraz za duzo powiem popłynę. X( przytulam :ymhug:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 19:29
przez Jatoja
Marzenko pytasz czy dopadła mnie menopauza - odpukać obeszła się ze mną dość łagodnie.
Zaraz po operacji zdarzało się że w nocy obudziłam się zlana potem. Teraz czasem mam uderzenia gorąca ale nie jest to częste (może raz w tygodniu). Obchodzę się bez terapi hormonalnej. Jeśli chodzi o pas to kupiłam i założyłam może ze dwa razy jak wiedziałam że przez dłuższy czas nie będę mogła się położyć.
Pozdrawiam i przytulam mocno.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 21:05
przez Marzena17
Dzięki Marysiu, też kupię sobie taki pas. @};- :kolobok_air_kiss:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 21:11
przez Marzena17
Dzięki Jatojko, że odpisałaś. Takie jesteście kochane i pomocne. :kolobok_heart: Może ze mną też menopauza obejdzie się łagodnie. Kochane dziewczyny, dajecie wsparcie i nadzieję . Jak dobrze że jestem w Syrenkowie. Jak wszystko pójdzie wg planu, to jutro będę syrenką. Operację mam między 11 a 13. Trzecia w kolejce.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 21:26
przez Stynka
Marzenko :ymhug: spokojnej nocy o ile to możliwe :x
Trzymamy kciuki :-bd

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 21:34
przez Marzena17
Dziękuję Anitka,.Belli., Kallipe, Stynka, Olkliczku i wszystkim kochanym Syrenkom za wsparcie. @};- @};- @};- Jestęcie moją siłą. Czuję, że nie jestem sama... Nie wiem, czy jutro będę w stanie pisać, bo o 7 mam wziąć jakiś mocny lek, po którym odpłynę...Jak tylko będę wstanie, od razu się odezwę. Przytulam całe Syrenkowo, z Olkkiczkiem na czele.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 21:35
przez belli812
Marzenko, jesteśmy twarde babki i zniesiemy wiele niedogodnień. Dasz radę jutro na bank :kolobok_girl_hospital: :kolobok_yes3:. Będziemy tam z Tobą z modlitwą i trzymaniem kciuków.
Idź spać i jeszcze wypocznij, nabierz sił do dalszej walki o zdrowie. Pozdrawiam i spokojnego snu życzę. Do poklikania jutro :-h.
Przeczytałam w gazecie :kolobok_read:, że nie masz się co martwić.

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 21:50
przez KaSta
Marzenko :) i ja trzymam kciuki :-bd , przytulaski ślę :ymhug: i zieleninkę %%- na szczęście.
Ja co prawda miałam laparoskopowo, ale moja bliska koleżanka miała 15 dni temu pionowe cięcie i dochodzi do siebie jak ta lala ;) bez pasa.
Zatem, trzymaj się Kochana i do usłyszenia po :x

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 22:17
przez Marzena17
Dziękuję, Kochane. Dostałam coś na sen, więc idę spać. Będę dzielna i odezwę sie wkrótce. :kolobok_party2: Modlitwa i koniczynka się przyda. Dobrej nocki. :kolobok_girl_in_love:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 22:20
przez olikkk
:kolobok_girl_in_love: 🙏 :-*

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 22:24
przez maria
Marzenko :x :ymhug:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 22:25
przez Aneczka15
:ymhug: @};- %%-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 22:34
przez Rose
Marzenko i ja trzymam moooooooocno kciuki !!!! %%- %%- %%- %%-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 23 maja 2019, o 23:08
przez Szklanka
Pas pooperacyjny w aptece kupiłam. Ale wszystko zależy od lekarza, czy każe nosić czy nie...

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 24 maja 2019, o 05:53
przez monte
Trzymam kciuki z całych sił!!! 😙

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 24 maja 2019, o 06:03
przez Szklanka
Marzenko :-bd :-bd :-bd %%- %%- %%- %%- %%- %%- %%-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 24 maja 2019, o 06:04
przez monte
Ja nie nosiłam pasa...Może temu mam wieczną oponną pamiątkę 😉