Strona 20 z 35

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 16:55
przez Aneczka15
Też tak mam, w nocy i po nocy mam ochotę się powyciągać, mięśnie aż same się do tego rwą :) Też czasem jestem wzdęta. A czasem nic nie czuję. Też mam dni, że nic mi się nie chce. Ale wrócisz do pracy i wdrożysz się powoli:)

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 18:16
przez Anita71
Trochę jest różnicy między cc a usunięciem narządów :D no nie? Ale moja mama mówiła mi, że po cc lekarze też ją informowali, że będzie czuła miejsce zszycia przy zmianie pogody. Marzenko myślisz, że to nasze zmęczenie może być objawem mendy? Ja sobie z tym już rady nie daję a dla pocieszenia powiem tylko, że 7 m,-cy (,ojej zapomniałam o swojej kolejnej miesiecznicy) po operacji znowu zaczyna ciągnąć mnie brzuch. W okresie wakacji jeżdżę innym busem późniejszym to wydłuża czas związany z pracą no i skutki już widać. Ale Marzenko u Ciebie zawodowo może się poukłada. Jestem chyba jakiś ewenement! Marzenko samych dobrych chwil zdrowienia na zbliżającą się kolejną miesięcznicę! @};- @};-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 19:33
przez KaTkA
Marzenko, wierzę że zalecona terapia okaże się skuteczna ...
był okres okołooperacyjny, czas pełnej mobilizacji, stresu i wielu myśli, wsłuchiwania się w siebie, dbania i troski..
a teraz być może oprócz menomendy dopadło Cię "zmęczenie" w końcu ileż czasu organizm może ciągnąć na tak wysokich obrotach...

życzę powodzenia
i sił więcej %%-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 19:40
przez olikkk
Marzenko jeśli czujesz zmęczenie, to znaczy że trzeba odpocząć, wyluzować, zresetować się i wyspać, nie ma innej opcji ;) To sygnał od organizmu - daj mi odpocząć :kolobok_clapping: i trzeba go posłuchać :kolobok_yes3: :kolobok_air_kiss:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 20:06
przez Anita71
A co to jest "wyspanie" ;) :D ...dawno nie miałam tej przyjemności, jak to zrobić?

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 20:12
przez olikkk
;)) się kładzie wygodnie, zamyka oczy a rano stara się otworzyć, co u mnie nie jest takie proste, bo nie chcą się otwierać :p

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 20:18
przez Anita71
No to kuswa mnie nie dotyczy moje oczy zamykają się dość szybko, otwierając się już potem z zegarkiem w ręku co 2 godziny :-s i tak od 22.00 kiedy mówię Wam Kochane dobranoc do 5.00 rano fajnie no nie? Myślę, że u mnie to jest w tym przypadku ta okropna menomenda. A dzisiaj jak zobaczyłam swoją bordową twarz i szyję to się przeraziłam, tak jajniki, tzn ich brak dają mi do wiwatu. Już zmykam z Twojego pokoiku Marzenko z moimi wywodami pa...

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 20:30
przez olikkk
Anitko też miewam w nocy pobudki, tylko mam to szczęście, że polegają na tym żeby zerknąć za ⏰ troszkę się powachlować kołderką dla przegonienia menomendy i po minutce śpię dalej :kolobok_yes3:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 21:20
przez Anita71
Dobre w tym jest to, że po owym przebudzeniu i wysiusianiu od razu dalej śpię! :)) :ymdaydream:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 21:21
przez Anita71
Tego śmiejasa nie miało być no ale niech tam!

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 18 lip 2019, o 22:13
przez KaSta
Marzenko :) jakie to proste jak radzi Olikkk: jak ktoś jest zmęczony musi odpoczać, jak ktoś śpiący (senny ;))musi się wyspać :D . A Olikk to mądra kobieta:). I po co komplikować sobie życie? ;) :D :))
Zdrowia Kochana @};- i dla Ciebie Anitko

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 06:50
przez Anita71
KaSta :ymhug:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 10:19
przez olikkk
Bo taka jest prawda KaSto :kolobok_yes3:
Może to się wydawać banalne, a dla kogoś kto ma mnóstwo obowiązków i problemów może być nawet irytujące kiedy czyta takie porady, ale nikt jeszcze nic mądrzejszego nie wymyślił na zmęczenie fizyczne i psychiczne :-??
Trochę już lat przeżyłam i jakiś doświadczenie też posiadam, więc potwierdzam jakie to ważne i skuteczne :kolobok_yes:
Nie jesteśmy niezniszczalne i jeśli nie wygospodaryjmy czasu dla siebie żeby właściwie odpocząć, z pewnością odbije się to naszym zdrowiu =((

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 14:57
przez Marzena17
Kochane :kolobok_heart: Macie rację i dziękuję za wsparcie. @};- Wydaje mi się Anitko, że to memomenda nas dopadła z tym zmęczeniem, spaniem, uderzeniami gorąca... Tak się zastanawiam, że wszyscy prawie ginekolodzy nie wierzą w roślinne leki na menopauzę. Tylko polecają od razu hormony. Wydaje mi się, że te roślinne też pomagają, a hormony do końca nie niwelują skutków meno. :kolobok_wacko2:

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 15:23
przez Marzena17
Anitko, @};- Też wstawałam siusiu co dwie godziny noc w noc, ale w środę wzięłam gymoflor i dwie ostatnie nocki co trzy, cztery godziny . Nie jestem pewna, czy to akurat ten lek, ale poprawa jest niesamowita. Wstaję, jakos dowlokę się do toalety, a później nie mogę zasnąć... Tak to wyglądało. Chciałabym, żeby już to nie wróciło. Anitko,a Ty przecież do pracy po takiej nocce....Biedactwo :kolobok_heart: Mnie to czeka od 5 sierpnia. A teraz ten czas tak pędzi jak szalony. Trzymaj się :-h

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 16:09
przez maria
Marzenko pozwól ,że ja odniosę się do środków roślinnych na memomende
ze względu na przebyty nowotwór nie mogę brać żadnej kuracji
a menomenda mnie wykańcza kłopoty ze snem ,uderzenia gorąca czerwona twarz ,
stosowałam wiele roślinnych zero efektu może dlatego gin przepisują kuracje :x :x

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 17:37
przez Marzena17
Marysiu Kochana @};- Teraz wiem, jak menomenda może dać w kość. Bardzo Ci współczuję. Tyle się wycierpiałaś i nie możesz sobie pomóc, tylko czekać... Trzymam kciuki, żeby ta menda się od Ciebie jak najszybciej odczepiła. :-bd %%-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 17:53
przez Marzena17
A teraz coś bardziej optymistycznego. Pomagają mi okłady na bliznę. Robi się miększa, nie ciągnie tak i nie jest taka wrażliwa na dotyk ,choćby bielizny... Okłady robię tak: smaruję bliznę grubo Cepanem, masując ją okrężnymi ruchami, a potem przykładam torebeczkę foliową śniadaniową i zostawiam na 2 godz., po czym zdejmuję. =;

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 18:56
przez Anita71
Marzenko jesteś bardzo dobrą, sympatyczną i empatyczną Syrenką fajno, że jesteś z nami! @};-

Re: Marzena 17 Mięśniakowata macica- czekałam na menopauzę.

PostNapisane: 19 lip 2019, o 21:12
przez Marzena17
Anitko @};- To samo wszystkie powiemy o Tobie.Masz zawsze tyle dobrych, pomocnych rad dla potrzebujących, tyle serca :kolobok_heart: A sama tak długo zmagasz się z cierpieniem... Życzę Ci zdrówka kochana, dzielna Syrenko %%-