Re: Mam i ja :( -naciekająca endometrioza - KaTkA
Napisane: 13 sie 2019, o 20:36
hejka
byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej... za 4 dni mija 2 m-ce od mojej operacji
moja dr zadowolona bardzo z mojego stanu jak na zakres działań jakich się dopuścili w moim brzuchu.
Podczas USG dopochwowego była zabawa przednia w poszukiwaniu jajnika lewego, prawy był na swoim miejscu...
lewy właśnie "ewoluował" (widoczny pęcherzyk ) i chyba z tego wszystkiego postanowił sobie powędrować... został uchwycony dopiero podczas USG przez powłoki brzuszne...
jak nic nie będzie się działo mam stawić się na wizytę około Nowego Roku uff
byłam dzisiaj na wizycie kontrolnej... za 4 dni mija 2 m-ce od mojej operacji
moja dr zadowolona bardzo z mojego stanu jak na zakres działań jakich się dopuścili w moim brzuchu.
Podczas USG dopochwowego była zabawa przednia w poszukiwaniu jajnika lewego, prawy był na swoim miejscu...
lewy właśnie "ewoluował" (widoczny pęcherzyk ) i chyba z tego wszystkiego postanowił sobie powędrować... został uchwycony dopiero podczas USG przez powłoki brzuszne...
jak nic nie będzie się działo mam stawić się na wizytę około Nowego Roku uff