Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

przez **Aneczka15** » 13 cze 2019, o 23:46

KaTko, piszę późno, bo też szykowalam już na gotowo rzeczy do szpitala, bo jadę jutro jeszcze z synem do Katowic, z noclegiem, wracam w sobotę późnym wieczorem, a w niedzielę rano do szpitala. Musiałam wiec uszykowac się i na szpital i do Katowic. KaTko, wiesz, co myślę, już kilkakrotnie o tym pisałam Wspieram Cię całym sercem i też czekam na wiadomości. W niedzielę popiszemy, ja już też ze szpitala:) Razem przez to o
przejdziemy Kochana:) Pa pa, buziaki:)

przez **KaTkA** » 14 cze 2019, o 09:44

Czekam na łóżko

przez **olikkk** » 14 cze 2019, o 09:54

Wygodnego łóżka i miłych współtowarzyszek niedoli :kolobok_give_rose:

przez **Kama** » 14 cze 2019, o 11:08

Katko, powodzenia. Jeśli się stresujesz śmiało proś o coś wyciszającego na noc. Musisz nabrać sił do późniejszej regeneracji. Jestem z Tobą.

przez **KaTkA** » 14 cze 2019, o 12:46

Wreszcie doczekałam się na łóżko
Uff trochę to trwało...
Załapię się na wodnisty obiad 😊

przez **Szklanka** » 14 cze 2019, o 14:18

Czyli jednak nie tylko u mnie była walka o łóżko :kolobok_hunter:

KaTkA trzymam kciukasy :-bd

przez **KaTkA** » 14 cze 2019, o 15:33

No była była, może nie tyle walka co czekanie...
Oddział mały, pełne obłożenie...
Zupa faktycznie wodzianka, dieta płynna od dzisiaj, ani jednego kluska w pomidorowej.
W niedzielę wieczorem i poniedziałek rano lewatywy 😞

przez **Marzena17** » 14 cze 2019, o 15:47

Trzymaj się, Katka :kolobok_heart:

Jest trochę nidogodności, ale to minie. :kolobok_kiss2:

przez **Aneczka15** » 14 cze 2019, o 16:01

KaTko:) Tak do końca nie będziemy siostrami. Właśnie dzwoniła położna ze szpitala. W poniedziałek nie ma któregoś potrzebnego lekarza i operację mam we wtorek. Zatem do szpitala jadę w poniedziałek rano, a zabieg na drugi dzień. Trzymam bardzo kciuki za Ciebie. Teraz siedzę w pociągu do Katowic.

przez **KaTkA** » 14 cze 2019, o 16:10

No wiem, właśnie przeczytałam..
Nic to...
Tak naprawdę to wszystkie tu zarejestrowane w Syrenkowie kobietki są siostrami..

przez **olikkk** » 14 cze 2019, o 16:19

Wygłodzisz się bidulko =((

Nie dostaniesz kroplówek na wzmocnienie ?
Głodówka kilka dni przed i kilka po ...
Dużo siły Ci życzę na najbliższy czas 🙏💋

przez **KaTkA** » 14 cze 2019, o 17:14

Olliczku na chwilę obecną nie ma mowy o kroplowkach, dostałam kolacje w postaci zmiksowanej zupy, która rosła mi w ustach. Fuj
Ależ ja będę Fit po tych paru dniach

przez **KaSta** » 14 cze 2019, o 17:17

Wytrzymasz KaTko @};-

teraz jest gorzej, żeby za trochę było lepiej

przez **KaSta** » 14 cze 2019, o 17:20

Swoją drogą, dziwne są te godziny posiłków w szpitalu;). Kolacja o 17 a potem śniadanie dopiero przed 9 !

przez **belli812** » 14 cze 2019, o 19:49

Masz rację kaTko te godziny to porażka. Też się wyglodzilam na maksa, ale po operacji okazało się, że każda porcja czegokolwiek była za duża. Tak mi się skurczył żołądek =))

Trzymam kciuki i przytulam Cię cieplutko :ymhug:

, nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze :-bd

. Będziemy z Tobą :kolobok_girl_dance:

przez **KaTkA** » 14 cze 2019, o 21:26

Chwilę temu podpisałam zgodę na zabieg, wiem.ze musieli wypisać wszystkie nawet te najgorsze scenariusze, ale
..
Miejscami brzmi strasznie

przez **Anita71** » 14 cze 2019, o 22:37

Musza się zabezpieczyć takie są procedury każda z nas to podpisywała, nie stresuj się tym, :ymhug:

przez **Stynka** » 14 cze 2019, o 22:41

KaTka

brzmi strasznie... muszą wszystko napisać... każdy siebie chroni...
Trzymaj się i zaufaj %%-

przez **Marzena17** » 14 cze 2019, o 23:20

Wszystkie przez to przeszłyśmy ,.lepiej nie wnikać i nastawić się, że ma być dobrze i będzie.To jest trudne, bo zostajemy sami z naszym lękiem i bólem, smutkiem.....Ale jesteśmy silne i dajemy radę. Najgorsze jest czekanie, spóbuj zając czymś innym myśli. Będzie łatwiej. Jestem sercem z Tobą i wszystkie siostry- syrenki i krewetki. :kolobok_heart: