Kama powolutku. Twoje zdrowie i rekonwalescencja teraz jest najważniejsza. Ja po obu operacjach dwa miesiące po byłam już dużo sprawniejsza. Nadal jednak pamiętam żeby nie dźwigać. Wczoraj walizkę córki chiałam z kilku schodków znieść i..... Oj żałowałam. Siedzenie nie jest najlepsze po operacji, ja siadałam tylko do posiłku i na "tron". A tak to leżenie i chodzenie, spacerowanie. Wiem też z własnego doświadczenia, że nie warto za szybko zabierać się za prace domowe. Pranie u mnie robiła córka, ja tylko stalam w łazience i kontrolowałam podział prania na ciemne, kolorowe i bieliznę, żeby mi wszystkiego naraz nie wyprała. Sama załadowala pralkę, wlała płynu do prania, pokazałam które przyciski i nastawiała pranie. Potem wyciągała i wieszała, moze nie końca dobrze strzepnięte, troche wymięte ale trudno uczyła się. I zmywarkę też nastawiała i odkurzała i.... pomagała jak umiała. I męża też zatrudniłam, zakupy robił najczęściej. Nauczyłam się używać palca wskazującego
Zdrowiej i nie przemęczaj się.
Szklanka