Strona 1 z 6

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 20:53
przez Eter
Witajcie serdecznie.
Nie wiem czy forum jeszcze funkcjonuje ale może uda mi sie uzyskać odpowiedź na moje pytania.
Mianowicie czy po laparoskopowym usunięciu macicy potrzebne są podkłady poporodowe i podkłady na łóżko?
Czy występuje aż takie krwawienie, że są one konieczne?
Pozdrawiam
Marta :)

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 20:59
przez Anita71
Cześć Eter a skąd myśli że forum miałoby nie istnieć? Istnieje i to jeszcze jak! Zobaczysz sama, jeżeli pozostaniesz tu z nami. Poczytaj posty są jak świeżutkie bułeczki. Ja miałam laparotomię, cięcie poprzeczne, miałam podkład rozłożony na wszelki wypadek i w ogóle nie był potrzebny. Poczekaj co powiedzą inne Syrenki :)

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 21:06
przez KaSta
Witaj :) . Ja po laparoskopii w ogólle nie krwawiłam. Nie były potrzebne podkłady. Miałam ze sobą podpaski na wszelki wypadek, ale nie były potrzebne. 4 tygodnie wcześniej miałam łyżeczkowanie i bardzo krwawiłam, ale wtedy położne mi dawały podkładki.
Rozumiem, że czekasz na operację? Zdrowia życzę, pozdrawiam %%-

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 21:20
przez Eter
Jej dziękuję za tak szybkie odpowiedzi :)
Tak, czekam... a w zasadzie pakuję się powoli bo w piątek (5.03) do szpitala a w sobotę operacja.
I boję się owszem, ale bardziej o to że z jakiegoś powodu przesunie się termin. A tak najbardziej to nie mogę się doczekać aż skończy się mój koszmar z bólem brzucha, z krwotocznymi miesiączkami które trwały ostatnio nawet przez miesiąc, bolesnymi stosunkami... jeśli już było jak, to później cierpiałam kilka następnych dni na potworny ból podbrzusza :(
Mój mąż boi się mnie dotykać, bo wie że później cierpię.

Lekarz nie określił dokładnie metody, wspominał tylko o laparoskopii. Domyślam się, że dużo zależy od tego co zastanie "w środku"
Ale ponieważ mam tylko jednego mięśniaka (ponad 10cm), w jajnikach czysto, cytologia idealna to może na tym się skończy :)

Całą resztę mam zapakowaną tylko te podkłady nie dają mi spokoju

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 21:26
przez Stynka
Hej, hej Eter
marzec już się skończył ;)
Pozdrawiam serdecznie i pewnie o kwiecień chodzi :)

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 21:28
przez Rose
Witaj Eter :)

Zadzwoń do szpitala i zapytaj, bo wiele z nich zapewnia podkłady i podpaski (takie, jak po porodach)
Krwawienie nie zależy tylko od rodzaju operacji, to chyba sprawa indywidualna. Na sali była kobietka po laparoskopi i więcej krwawiła, ja po cięciu niemal wcale, poza sączeniem do zbiorniczka-sączka, założonego po operacji. Wydaje mi się, że po takich operacjach nie ma dużego krwawienia ( bazuję na tym, co pielęgniarki nam mówiły)

Kiedy masz planowaną operację ? w profilu wpisałaś 6 marca

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 21:34
przez Eter
Kwiecień! Oczywiście, że w kwietniu :D
05.04 idę do szpitala, zabieg 06.04 w sobotę.
Wszystko przez to, że od miesiąca jestem na zwolnieniu i czas mi się zatrzymał na marcu =))
Już poprawiłam, przepraszam :)

Re: Co zabrać do szpitala ?

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 21:42
przez Rose
Spoko, domyślałyśmy sie, że to kwiecień
do tego czasu proponuję lekturę tego, co najbardziej Ci teraz potrzebne, a jakby co, to pytaj
I trzymam kciuki, by wszystko poszło dobrze
A tak z ciekawości - w soboty są planowe operacje
?

;)

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 22:46
przez Eter
Mój pierwszy termin był wyznaczony na 11.03.
Niestety tak się poukładało, że w tym czasie wylądowałam na zupełnie innym oddziale w zupełnie innym szpitalu :/
Z tego powodu lekarz musiał przesunąć termin zabiegu, do tego doszły terminy moich okresów (a przynajmniej ich obfitych początków) bo wtedy ponoć zabiegu zrobić nie można, plus fakt że terminarz miał zapełniony po brzegi... wyznaczył sobotę. Sama byłam w szoku, ale później jeszcze dzwoniła sekretarka żeby potwierdzić więc mam nadzieję, że wszystko pójdzie jak ma pójść. Czyli dobrze :)

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 23:18
przez olikkk
Hej Eter :ymhug:
Trochę Ci się plany pomieszały na ostatnią chwilę :-s
Będziesz więc sobotnią Syrenką ;)
Jeśli chodzi o podkłady, to ja też ich nie potrzebowałam :kolobok_yes3:
Witaj w naszym gronie :kolobok_bye:

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 23:21
przez eli-50
Witaj Eter :ymhug:

Jak widać forum działa i to w jakim tempie ;;)
Oj to Ci się zaczęła niezła wędrówka po szpitalnych oddziałach. Jesteś dobrej myśli i to najważniejsze. Termin się zbliża, więc pełna mobilizacja i zaciskanie kciuków zapewnione :)
Podkłady były w szpitalu, ale też nie potrzebowałam.

Powodzenia %%- %%- %%-

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 00:47
przez belli812
Witaj Eter. Do operacji jeszcze trochę czasu zostało zrelaksuj się więc i czytaj wątki. One na pewno rozwieją wiele Twoich wątpliwości. Będziemy trzymały kciuki w dniu operacji i czekały na wiadomości od Ciebie. Pozdrawiam i witaj w Syrenkowie. :kolobok_girl_dance:

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 10:31
przez Anita71
:))

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 10:36
przez Stynka
Mrowisko albo ul :D Nawet w nocy po siku zaglądałam do telefonu :)) =))

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 10:39
przez Anita71
Ojej jej!!

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 19:29
przez Eter
Dzięki dziewczyny, wsparcie zawsze się przyda :)
Jestem pełna emocji po brzegi, czy dojdzie do skutku, czy będzie dobrze, co później.
Czytam i czytam Wasze forum, jeszcze jutro będę czytała już w szpitalu.

Mam dwójkę dzieci (13 i 7) oboje z cesarki, więc można powiedzieć, że jestem wprawiona w tego typu operacjach, ale nic bardziej mylnego. Za każdym razem taki sam stres :/

Powiedzcie, czy każda z was była golona przed zabiegiem?
Pamiętam przed pierwszą cesarką musiałam być ogolona, przed drugą już nie. Dokładnie tak samo było z lewatywą.

Chciałabym być już po :(

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 19:42
przez Stynka
Eter,
byłam golona i miałam lewatywę. To była moja pierwsza operacja, innych doświadczeń nie mam.

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 19:49
przez Anita71
Eter nie byłam golona, nie miałam lewatywy, nie miałam żadnych płynów na przeczyszczenie, sama ogoliłam się w domu, ale panie nieogolone dostawały zestaw do golenia czyli maszynkę jednorazową oczywiście i same się oporządzały :D

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 20:02
przez olikkk
Golilam się sama, miałam lewatywę :kolobok_wink:

Re: Usunięcie macicy - Eter

PostNapisane: 4 kwi 2019, o 20:03
przez KaSta
Eter,
Byłam ogolona w szpitalu i jakąś paskudną miksturę piłam do północy na przeczyszczenie, a do 2 w nocy mogłam pić wodę.
Przejęta byłam bardzo, ale chciałam mieć to już za sobą. Bałam się, żeby się nie rozmyślili.
25 lat wcześniej miałam cesarkę mniej więcej coś pamiętałam.
Życzę powodzenia, zdrowia i żeby wszystko szło wg planu. Pozdr :ymhug: %%- :x