Syrenki - kontynuacja forum "Usunięcie macicy i co dalej?"

przez **Rose** » 18 kwi 2019, o 10:34

Eter nie panikujesz, po prostu się martwisz, doskonale to rozumiem.
Sprawdziłam moje cięcie (mialam poprzeczne) i moja "kreska" ma ok 11,5 cm ( specjalnie zmierzyłam).
Zatem faktycznie, jak na dren to chyba za długie.
Co masz na wypisie ? Może zadzwoń do lekarza operującego i powiedź o swoich niepokojach, nie czekaj 2 tygodni.
Dobrze, gdyby poprosił Cię na wizytę jeszcze w tym tygodniu, chodzi o Twoje zdrowie.

Podejrzewam, że wyczułaś szwy wewnętrzne, stąd zgrubienie,ale lepiej dopytać.

przez **Anita71** » 18 kwi 2019, o 12:31

Ale wiecie Syrenki jestesmy narazone na przepukline po tej operacji Eter dzwon do lekarza albo idz do rodzinnego to trzeba obejrzec!

przez **Eter** » 18 kwi 2019, o 13:09

Anitko, Rose zadzwoniłam zarejestrować się do rodzinnego. Niestety miejsca dopiero po świętach

Poczekam. Jak będzie się coś bardzo źle działo to do szpitala od razu pojadę.

przez **Anita71** » 18 kwi 2019, o 13:11

Uwazaj pilnuj sie ale swoja droga ze nie zajestrowali Ciebie jak jestes w sumie swiezo po operacji?!

przez **Rose** » 18 kwi 2019, o 14:43

Eter, a daleko masz do szpitala, w którym Cię operowali ? Chyba oni w pierwszej kolejności powinni Cię przyjąć.

przez **vika45** » 18 kwi 2019, o 15:04

Jesli masz daleko do szpitala gdzie Cię operowali z wypisem idziesz na pierwszy lepszy oddział ginekologii, na izbę przyjęć. Wg mnie na przepuklinę za wcześnie wszak masz wewnątrz szwy. Moźe się jakiś krwiak zrobił. Niestety do miesiąca będzie boleć. Zaleźy to od pogody, ilości spaceru a nawet pozycji w jakiej siedzisz czy leźysz. Rodzinny Ci niewiele pomoźe.

przez **Anita71** » 18 kwi 2019, o 15:57

Też miałam pytać jak masz daleko od szpitala, bo tam najlepiej byłoby się skonsultować! Chyba Vika ma rację że rodzinny to raczej nie w tym przypadku!

przez **Eter** » 18 kwi 2019, o 17:03

Do szpitala w którym mnie operowali mam 20 minut samochodem, a do najbliższego 10minut. Także jakby co blisko jest. Dodatkowo napiszę żebyście się nie martwiły że w domu ciągle ktoś jest. Nie ma sytuacji, że jestem sama.
Na razie nic się nie dzieje. Nic nie krwawi, nie sączy się, nie mam gorączki, dobrze się czuję. W razie gdyby się coś działo od razu pojadę.
Chyba trochę spanikowałam rano.

przez **Eter** » 18 kwi 2019, o 17:05

A jeszcze jutro przypada termin mojego okresu, może hormony dają o sobie znać? Bp jestem strasznie rozdrażniona i płaczliwa :/

przez **Anita71** » 18 kwi 2019, o 17:08

To normalne, że się boisz, masz do tego prawo! Żebyś Eter widziała panikę na mojej twarzy jak w domu to była ok 10 doba po operacji poleciało mi trochę krwi, jak ja się bałam! Byłam przerażona, na szczęście do rana już nic się więcej nie pojawiło.