Strona 8 z 62

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 15:13
przez olikkk
Aneczko to jest też moja filozofia :-bd

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 kwi 2019, o 22:13
przez Narika
Witam się z Tobą Aneczko, tyle ciężkich przeżyć za Tobą i jeszcze to czekanie. Chciałabym napisać coś pocieszającego, ale kompletnie nie mam doświadczenia w żadnym problemie, z którym przyszło Ci się w ostatnim czasie zmierzyć. Mogę sobie tylko wyobrazić jak było i jest Ci ciężko, wyrazić podziw dla Twojej siły i życzyć aby Cię nie opuszczała podobnie jak wiara, że będzie dobrze. Przytulam mocno :ymhug:

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 21 kwi 2019, o 00:37
przez Aneczka15
@};- Dziękuję Nariko:) Radzę sobie, chodzę i nie narzekam. Czekam na tę operacje, bo usuną to, co mnie gniecie. Mam nadzieję, że potem już będzie inaczej, ale i lepiej. Tutaj jest wiele dzielnych dziewczyn. Ty też jesteś jedną z nich. Spokojnych Świąt życzę :)

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 12 maja 2019, o 22:42
przez Aneczka15
:-* Piszę w moim wątku, dawno tu nie byłam. Chcę wkleić linka. Czytania jest trochę. Moze któraś z Was przez to przebrnie. Moja operacja ma mi przynieść ulgę, bo cierpię na bóle pleców o od pasa w dół. Przez mięśniaka. Oczywiście trzeba mnie zoperować. Ale w tym artykule przeczytałam o tym wszystkim, o czym tutaj piszecie po zabiegach. O Waszych dolegliwościach po. Szczęśliwym wyjątkiem są te z Was, które czują się doskonale, czego i wszystkim nam życzę. https://oczymlekarze.pl/raporty/4125-ch ... terektomii

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 12 maja 2019, o 22:52
przez hugnonot
Aneczko15 czytałam ten tekst w wersji oryginalnej (ang) i wiele na ten temat... o wielu rzeczach lekarze nie mówią, wiele bagatelizują,
z jednej strony to zwykłe nieuctwo, znają to czego się nauczyli na studiach, z drugiej strony te problemy po ich nie dotyczą, szczególnie gdy są to lekarze mężczyźni, bo to my je będziemy mieć na wyłączność a nie oni, im się liczy kolejny przeprowadzony zabieg i nie ukrywajmy finanse jakie na to idą. Taka jest brutalna prawda. W pewnym sensie stajemy się pacjentkami odwiedzającymi kolejnych lekarzy do końca życia choćby po recepty i nic na to nie poradzimy.
Możesz tylko przeczytać to co napisali inni i mieć świadomość czy ona pomaga nie wiem, czasem lepiej nie wiedzieć.

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 12 maja 2019, o 23:05
przez Aneczka15
%%- Dokładnie :) Czas pokaże. Nie chcę jednak tkwić w tym punkcie, co teraz z bólem uciskowym na kręgosłup. Można potem nad zaburzonym balansem w ciele popracować :) Może nie będzie źle :)

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 13 maja 2019, o 08:23
przez Anita71
Ufff artykul ostry w nim znalazly sie prawie wszystkie dolegliwosci ktorych obawialam sie przed operacja zanim weszlam w Syrenkowo i sie troche wyciszylam. Tylko ze ten artykul za punkt podparcia bierze bole kregoslupa niejako odwolujac sie do nich a tamte artykuly byly takie gole z tymi straszacymi skutkami ubocznymi. Jest sie czego obawiac tylko ze w sytuacji Syrenek to niewiele zmieni a my onkologiczne nie mialysmy wyboru. Strach nam nie pomoze ale Aneczko dobrze ze załączylas ten link bo chociaz wiem na co zwrocic uwage w przypadku bolu plecow☺😊

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 13 maja 2019, o 08:26
przez Anita71
Biedna jestes masz trudna decyzje do podjecia bo z jednej strony bol plecow z drugiej moze byc bol po operacji..

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 13 maja 2019, o 08:26
przez Anita71
@};- %%-

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 13 maja 2019, o 09:08
przez hugnonot
Aneczka15 napisał(a):%%- Dokładnie :) Czas pokaże. Nie chcę jednak tkwić w tym punkcie, co teraz z bólem uciskowym na kręgosłup. Można potem nad zaburzonym balansem w ciele popracować :) Może nie będzie źle :)

Aneczka15 no to nie chodzi tylko o balans, owszem zmienia się środek ciężkości więc jego wygięcie przestaje być optymalne ale np. odcięte więzadła przywiązuje się do kręgosłupa i one ciągnąc powodują ból, nacisk górnej połowy ciała na kości miednicy, które po nie są już ściągane razem powoduje, że one się stopniowo rozsuwają, a to też wpływa na kręgosłup i powoduje ból. Trochę pomaga ruszanie się, chodzenie, a nie siedzenie w jednym miejscu.
Anita71 ten polski artykuł jest oględny, wiele pomija.
Ale tak jak pisałam to czy przeczytamy czy nie wyroku nie zmieni, on zapadł bez naszego udziału.

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 13 maja 2019, o 12:21
przez Aneczka15
%%- Masz rację Hugonot:) Ja się operacji poddam Mam nadzieję, że mi się polepszy. Mam przyjaciółkę, której nic kompletnie po operacji nie dolega. Dużo zależy od ciala, od operatora, od wielu pewnie rzeczy.

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 13 maja 2019, o 14:07
przez hugnonot
Aneczka15 : Hugnonot

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 14 maja 2019, o 19:15
przez JagnaK
Witaj Aneczko, moje objawy były bardzo podobne. Ucisk na kręgosłup, bóle w nocy, ucisk na jelita, problemy z wypróżnianiem, jeszcze na pęcherz, problem z siusianiem. Macica tyłozgięciu. Mięśniaków byli kilka, w tym jeden duży ok 9 cm, drugi 6 i jakieś małe. Na szczęście jajniki zdrowe. Miałam świadomość że są i rosną od kilku lat, ale dopiero latem zaczęły się takie objawy. Wcześniej byłam na kwalifikacji do zabiegu, ale lekarz stwierdził że jeśli nic mi nie jest, to on by się nie spieszył z operacją. No weź nie wierz lekarzowi. Jak doszły objawy, robiłam różne badania ale nikt tego nie skojarzył z macicą. Drugi ginekolog, z polecenia dopiero uświadomił mi że to mięśniaki tak na wszystko uciskają. Jeden szpital dał termin na wrzesień, taki blisko domu. Z pomocą tego poleconego ginekologa wybrałam inny szpital, dużo dalej od domu, ale dzięki temu jestem 2 tygodnie po operacji. Wszystkie uciski minęły, plecy nie bolą, inne funkcje z dnia na dzień się naprawiły. Przy ucisku na pęcherz i jelita ginekolog stwierdził że nie powinno się tak długo czekać bo to może się zrobić niebezpieczne. Bardzo dobrze że masz wcześniej operację. Trzymaj się ciepło, dbaj o siebie. Pozdrawiam

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 15 maja 2019, o 01:13
przez Aneczka15
:-* Witaj Jagna:) To wspaniała wiadomość, że poczułaś ulgę. Mialas wiecej tych paskudztw, zatem i objawów uciskowych więcej. Słowem jest nadzieja:) Dziękuję, że się odezwałaś. Szybkiej rekonwalescencji Tobie życzę:) :ymhug:

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 maja 2019, o 20:20
przez Aneczka15
:kolobok_sun_bespectacled: No Kochane, już po wizycie u gina, ostatniej przed operacją. Nie musiałam o nic pytać. Lekarz sam powiedział. Obejrzał wyniki Ca 125, poziomu Fsh i estradiolu. Zbadał dokladnie, zrobił usg. Poszerzył zakres operacji o jajniki, które od 5 lat są niewydolne, więc je też usunie. Czyli pójdzie precz wszystko oprócz szyjki. Cytologia ok. Za to pan mięśniak urósł o cm wzdłuż i wszerz. Pytam, jak to jest, że jestem po meno 5 lat i jajniki są niewydolne, to czemu on rośnietersz ma 7cm na 5cm.). Otóż mamy jeszcze estriol, który wytwarza tkanka tłuszczowa. Zatem, mój paskud karmi się moim tłuszczykiem. A jajnik i tak ma torbiel, niech zabiera doktor i jajniki. Czytałam wątek o torbielach po usunieciu macicy, zatem może to i dobrze. Operacja bedzie trochę trudniejsza. Ale z Waszym wsparciem dam radę. Mam tam być 5 dni. Cięcie poprzeczne, to się nie zmieniło. Zaczynam odliczać dni:)

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 maja 2019, o 20:34
przez Anita71
Damy radę, przypomnij termin operacji bo w profilu masz lipiec?

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 maja 2019, o 20:54
przez Stynka
Aneczko,
dobrze, ze doktor z tych mówiących i to w zrozumiałym języku ;) Gorzej jak nic nie mówi albo... używa medycznego slangu @-) :-@
Trzymaj się %%-

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 maja 2019, o 21:13
przez Aneczka15
@};- Dziękuję. Operację mam 17 czerwca. Chciałam zmienić datę na moim profilu, ale nie wiem, jak go edytować.

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 maja 2019, o 21:16
przez Aneczka15
%%- Stynko. Tak, ten lekarz jest w porządku. Wizyta nie jest długa, ale konkretna. Zobaczymy, jak to bedzie dalej:)

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

PostNapisane: 20 maja 2019, o 21:22
przez olikkk
Aneczko w "panelu użytkownika" jest zakładka "profil" i tam można zmieniać podane przy rejestracji informacje :kolobok_yes:
Cieszę się, że doktorek konkretny i wszystko zaplanowane :-bd