Kochane, w USG wszystko ok
Tamto szpitalne bylo z macicą, to jest już 5 tyg po zabiegu. Widocznie zmiany uciskowe się cofnęły:) A nerki są równe, tamta lekarz widziała tylko kawałek nerki... Ha ha. Za pół roku kontrola, żeby się upewnić. Tymczasem, ponieważ glukoza we krwi rośnie w szybkim tempie, to za dwa lata grozi mi cukrzyca... Dieta, ruch, dbanie o siebie. Szczęśliwie będę miała na to czas. Lata zaniedbań wychodzą. Dietę zaczęłam przed operacją, więc ją utrzymam i nieco zmodyfikuję. Do jogi na pewno wrócę, teraz delikatnie ćwiczę dno miednicy. No i dzisiaj doktor powiedział, że te bóle to na 100%od kręgosłupa, bo nikt kto ma 50 lat nie ma zdrowego kręgosłupa. 70 proc przeszło po usunieciu macicy, a ta reszta z tego że nerwy się odbudowują no i pewnie jakieś zmiany tam już są. Ale i tak jest o niebo lepiej niż było.Jeszcze jutro podejdę zrobić sobie densytometrię, żeby wykluczyć osteoporozę. Pozdrawiam moje wszystkie pocieszycielki. Jestem w siódmym niebie:) Urolog i nefrolog odwołani.