Dziękuję Oliczku:) Mam się dobrze. Ale zasmutniałam tak jakoś. Po pierwsze, bo się z Wami nie zobaczyłam, a było tak fajnie. Po drugie, Nasza Kochana Marysia i Jej problem. Ja czuję się dobrze, zawroty głowy już prawie minęły. Po wizytach u endokrynologa i neurologa przyjmuję większe i zmodyfikowane dawki leków, które może pomogą w tych moich bólach stawów. Nowi lekarze mają dobre podejście do mnie i próbują pomóc. Mam nadzieję na efekty:) I obcięłam włosy, ha ha... Czas dorosnąć i pożegnać się z kitkami i warkoczami, bo rozpuszczone to rzadko nosiłam. Moje włosy są dłuższe niż Twoje Oliku, a krótsze niż u KaTki. Jeszcze foty nie publikuję, bo wymagam drugiej wizyty poprawkowej i wtedy może będę zadowolona, bo ja jestem włosowy wariat i wszystko musi być tak, jak ja chcę. Niestety kunszt naszych fryzjerów często pozostawia wiele do życzenia. Odnalazłam w końcu fryzjerkę, ktora kiedyś mnie strzygla i byla niesamowita. Teraz mieszka w innym mieście, ale zdobyłam jej namiary i idę na poprawkę. Pozdrawiam Was wszystkie Kochane Dziewczyny:)