I mnie dopadło... Aneczka15

Już są po operacji

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Rabenka72 » 14 cze 2019, o 11:56

Fajna ta Wasza sytuacja w tym wszystkim, dacie na pewno radę :-bd Ja póki co mam głowę jak balon ale wszelkie rady kopiuje, wklejam, wydrukuję - to co przed a potem zrobię po, żeby za dużo na raz nie było. %%- =((
Obrazek
Avatar użytkownika
Rabenka72
 
Posty: 241
Dołączył(a): 12 cze 2019, o 12:24
Wiek: 48
Data operacji: 13 listopada 2020
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Szybko rosnący mięśniak, macica mięśniakowata, ucisk na pęcherz.
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z jajowodami z zostawieniem jajników i szyjki.
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Brak

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Szklanka » 14 cze 2019, o 14:25

Przypomnę, że przed szpitalem warto "przemeblowac" mieszkanie, żeby po operacji wszystkie potrzebne rzeczy i drobiazgi były w zasięgu ręki. Żeby nie trzeba było się schylać lub wyciągać ręce wysoko.
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"
Oto jest ŻYCIE: nic, a jakże dosyć...

/Leopold Staff/
Avatar użytkownika
Szklanka
 
Posty: 1387
Dołączył(a): 16 gru 2018, o 00:04
Lokalizacja: Zagłębie Miedziowe
Wiek: 46
Data operacji: 19 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Pierwsza operacja 19.12.2018: mięśniaki na macicy, guz na lewym jajniku
Druga operacja 14.03.2019: zły wynik HP z pierwszej operacji
Zakres operacji: Pierwsza operacja: macica z szyjką i przydatkami, cięcie poziome
Druga operacja: sieć większa, węzły chłonne biodrowe, ściana otrzewnej, cięcie pionowe
Wynik HP: Pierwsza operacja: rak endometrioidalny jajnika lewego G2, Figo IA
Druga operacja: OK
Terapia hormonalna: Nie mam takiej jeszcze

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 14 cze 2019, o 16:05

%%- Operacja we wtorek. Dzwoniła położna, brak w poniedz jednego lekarza. Dlatego w poniedziałek dopiero jadę do szpitala, a we wtorek tną. Mam nadzieję, że nie bedzie już więcej niespodzianek.
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 14 cze 2019, o 16:06

Szklaneczko, będę niecnie wykorzystywała bliskich :)
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez olikkk » 14 cze 2019, o 16:16

No masz ... Jednak nie będzie dwóch operacji w tym samym dniu ...
Ale jeden dzień to nie tak dużo ;)
Niedzielę spędzisz w domciu :-bd
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19222
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Szklanka » 14 cze 2019, o 16:48

Aneczko a najlepiej wyglądają większe zakupy :D Ty masz palca wskazującego a rodzinka popyla po sklepie. A potem z auta do domu mąż objuczony jak dziki osioł, córka też dźwiga siaty, a ja symbolicznie papier toaletowy pod pachą bo lekki :D
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znów się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!"
Oto jest ŻYCIE: nic, a jakże dosyć...

/Leopold Staff/
Avatar użytkownika
Szklanka
 
Posty: 1387
Dołączył(a): 16 gru 2018, o 00:04
Lokalizacja: Zagłębie Miedziowe
Wiek: 46
Data operacji: 19 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Pierwsza operacja 19.12.2018: mięśniaki na macicy, guz na lewym jajniku
Druga operacja 14.03.2019: zły wynik HP z pierwszej operacji
Zakres operacji: Pierwsza operacja: macica z szyjką i przydatkami, cięcie poziome
Druga operacja: sieć większa, węzły chłonne biodrowe, ściana otrzewnej, cięcie pionowe
Wynik HP: Pierwsza operacja: rak endometrioidalny jajnika lewego G2, Figo IA
Druga operacja: OK
Terapia hormonalna: Nie mam takiej jeszcze

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 14 cze 2019, o 16:50

:kolobok_dance3:
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez KaTkA » 14 cze 2019, o 17:10

Szklanko, muszę przyznać, że wizualizacja przedstawiona po mistrzowsku
KaTkA
Avatar użytkownika
KaTkA
 
Posty: 154
Dołączył(a): 12 maja 2019, o 13:47
Wiek: 38
Data operacji: 17 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: naciekająca endometrioza (pochwa, jelito grube, kość krzyżowa i biodrowa, pęcherz moczowy)
Zakres operacji: resekcja fragmentu jelita grubego, histerektomia,
Wynik HP: ok
Terapia hormonalna: brak (jajniki ocalone)

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Anita71 » 14 cze 2019, o 18:22

Aneczko przykro mi :( dodatkowe nerwy o jeden dzień dłużej! @};-
Anita71
 
Posty: 8669
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 14 cze 2019, o 18:54

Życie Anitko... Przynajmniej niedziela w domku po tej podróży do Katowic.
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Anita71 » 14 cze 2019, o 18:58

Dobrze, że potrafisz znaleźć w tym coś optymistycznego! :)
Anita71
 
Posty: 8669
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez KaSta » 14 cze 2019, o 19:42

Aneczko :ymhug:
Avatar użytkownika
KaSta
 
Posty: 810
Dołączył(a): 5 mar 2019, o 17:16
Lokalizacja: na zachód od Warszawy
Wiek: 50
Data operacji: 19 lutego 2019
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Rak trzonu macicy g2/g3 (częściowo surowiczy)
Zakres operacji: Wycięta macica z przydatkami, węzły chłonne, wycięcie sieci
Wynik HP: Rak trzonu macicy g2/g3 (endometrialny - to lepiej, niż surowiczy- tak powiedział gin-onko)
Terapia hormonalna: Nie

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Stynka » 14 cze 2019, o 21:15

Aneczko :)
Miłych chwil w stolicy Śląska :) Powodzenia dla syna!
Rady Szklanki trafne i do naśladowania :)
Stynka
 
Posty: 4339
Dołączył(a): 25 gru 2018, o 21:42
Wiek: 57
Data operacji: 3 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: rak trzonu macicy G3
Zakres operacji: rozszerzone usunięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: potwierdzony G3; naciek ogniskowo zajmuje 3/4 mięśnia
Terapia hormonalna: aktualnie brak

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 15 cze 2019, o 11:01

:kolobok_girl_smile: No to Was trochę pozanudzam teraz:) O saunie pociągowej już wiecie. Uparowani, klejący i upoceni wysiedlismy na stacji docelowej. Była 20 ta. Potem taxi, bo nijak nie dojedziem nie znając wcale miasta. Wyhaczyłam z internetu tanią firmę. Bo inaczej zapłaciłabym podwójnie. Bo kroją obcych. Jedziemy na jakieś zadupie, taryfiarz nie może znaleźć. Dobra, jesteśmy. To 8km od dworca. Hostel rezerwowałam on line. Nie musiały być extra warunki, ale wiecie , żeby czysto bylo. 30 zl od osoby. Tanio, z tv w pokoju , dostępem do wc i łazienki i kuchni. Na zdjęciach ok. Jak w akademiku. No więc idziemy z tej taryfy. Wita nas starsza pani skrzeczącym głosem starej palaczki, ale włos w 3 kolorach tęczy. Jakaś popeerelowska rudera. No dobra, może pokój ok... Wchodzimy, a w naszym pokoju facet do połowy rozebrany, bo gorąco, tv włączony. Baba przeprasza, wywala faceta z pokoju, i mowi, "dobrze, że że się nie zdążył położyć, bo znowu pościel musiałabym zmieniać"... Facet wyszedl, zabrala jego rzeczy, z lodówki też i kazała mu iść do innego pokoju. A w ogóle, to budynek ów zamieszkiwali robotnicy z Ukrainy. Wszyscy łazili tam półnago, bo upał. Rządzili w kuchni, łazience, wc. I wśród tego zamieszania my... Baba wzięła od nas 50zl za 2 os. No dobra, myślę, przepękamy jakoś tę noc, jest prawie 21 sza, nie możemy zostać bez noclegu.Pościel niby zmieniona. Ale łóżka chyba z lat 70 tych, jakieś paskudne materace, wokół unosi się zapach stęchlizny, powietrze stoi w miejscu, okno można otworzyć, ale nie ma przewiewu, bo na budynku wisi jakaś płachta z reklamą czy czymś takim. Syn już nic nie mówi, ale widzę, że w oczach rozpacz. My takie cywilizowane ludzie, a tu zonk. Nie jestem wymagająca, ale zwyczajnie brzydzę się takich miejsc. Jak tu się załatwić, wykąpać czy zrobić posiłek? Nic nie mówimy , zwyczajnie nas zatkało. Ja nie jestem roszczeniowym pyskaczem, a poza
tym, byliśmy na zadupiu w nocy, bez samochodu. Dobra, idziemy szukać tej szkoły policji. Znaleźliśmy, ponad 20 min intensywnego marszu. Ulica niby miała być spora, ale nie była, za to długa, jak Piotrkowska w Łodzi. Wracamy, robimy małe zakupy w takich śmiesznych 24h sklepach. Ludzie jacyś dziwni. Jakby się czas zatrzymał w latach 80 tych. Pijaczki sobie łaziły... Idziemy do mikrokopijnej Pizza Hut. W srodku w kuchni jakąś dziewczyna , strzela tackami, nosi jakieś pudła, nie zwraca na nas uwagi. Wypatrzylismy jakąś sałatkę w menu. Nikt nie wylazi z tego zaplecza... Mogliśmy wynieść krzesła i stoliki, nawet by chyba nie zauważyła. Odechciało nam się jeść. Wracamy do PRL u z ukraińskimi robotnikami. Ale patrzymy, jakies 100m dalej stoi coś, co na hotelik wygląda. Godzina 22:15, ciemno. Wchodzimy, "Hurra, jest recepcja"! Mówię do miłej pani"Czy znajdzie się dla nas jakiś pokój? Bo my nie bardzo mamy gdzie spać. "Tak, pani się usmiecha:) Jest apartament, dwójka, z łazienką i aneksem kuchennym. 160 zł. Syn mówi" Bierzemy! "Jest nadzieja na godne spanie, prysznic, jedzenie samodzielnie przyrządzone, ale świeże i ciepłe. Lecimy na zakupy znowu, bo jajka na jajecznicę trza kupić. I tak też zrobilismy. Potem poszliśmy do PRL u po nasze rzeczy, i wreszcie mogliśmy odpocząć. Warunki cudowne. Czyściutko, pachnąco. Prysznic, kolacja, chwila rozmowy i można się było rzucić w świeże bety bez obawy, że może coś na uchla i nie mówię tu o komarach. Rano pyszne śniadanko, znowu prysznic i poszedł syn na egzamin. Ja zostałam w hallu hotelu, bo tu mogę spokojnie siedzieć i czekać i pisać do Was, bo za gorąco na wałęsanie się. Jedynie potem na loda pójdę, widziałam fajną cukierenkę, może i kawkę walnę małą. Trzymam kciuki za syna. Żeby te nasze perypetie chociaż zaowocowały zdaniem tego egzaminu, bo inaczej zwyczajna lipa będzie. A podróż powrotna? Nie wiem, ani na jaki pociąg pójdziemy, ani o ktorej do domu dotrzemy... Nigdy więcej mając samochód, nie damy się tak wpuścić. Mój mąż... "Co bedziecie na paliwo wydawać, na A4 remonty, pojedziecie wygodnie pociągiem". Efekt, jak wyżej pisałam, plus pęcherze na stopach po wczorajszym łażeniu. Jednak ta niedziela w domu jest mi potrzebna, Najwyższy chyba o tym pomyślał. Tymczasem kończę ten elaborat, dam znać, czy syn zdał.... I nigdy wiecej PRLu!
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Rabenka72 » 15 cze 2019, o 14:28

No patrz, że też musiałaś jeszcze takich perypetii naprzeżywać przed szpitalem. Ja odkąd mam auto nie daję się nabrać na tzw. luksusy podróży zbiorkomami. A auto to auto, zawsze gdzieś w razie można podjechać. A tak, tu pociąg, tu autobus, tu taxi i na koniec się okaże, że jednak koszty porównywalne, a komfort to rzecz ważna.

Trzymam kciuki za syna :-bd %%-
Obrazek
Avatar użytkownika
Rabenka72
 
Posty: 241
Dołączył(a): 12 cze 2019, o 12:24
Wiek: 48
Data operacji: 13 listopada 2020
Metoda operacji, zabiegu: laparoskopia
Powód operacji, zabiegu: Szybko rosnący mięśniak, macica mięśniakowata, ucisk na pęcherz.
Zakres operacji: Usunięcie trzonu macicy z jajowodami z zostawieniem jajników i szyjki.
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Brak

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 15 cze 2019, o 15:21

Zdał Kochane!!! Masz rację Rabenko:) Nie damy się wiecej nabrać. Tylko ja, jak to matka, drżę zawsze, żeby dojechał bezpiecznie do celu. Ale chyba tam na górze wszyscy mamy napisane, kiedy będzie nasz czas.
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Anita71 » 15 cze 2019, o 16:03

Ten PRL to mi normalnie przed oczami stanął, jakbym tam z Wami była =)) =)) Ale dobrze że zakończyło się optymistycznie i z efektem zdanego sprawnościowego! :-bd
Anita71
 
Posty: 8669
Dołączył(a): 27 sty 2019, o 21:51
Wiek: 0
Data operacji: 17 grudnia 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: ogniska rozrostu gruczołowego z atypią w obrębie polipa endometrialnego, mięśniaki
Zakres operacji: wycięcie macicy z przydatkami
Wynik HP: wynik jak po wyłyżeczkowaniu
Terapia hormonalna: nie miałam

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Marzena17 » 15 cze 2019, o 16:39

Aneczko, ja też wierzę, że Ktoś w górze nad nami czuwa. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Gratulacje dla syna. Odpoczywaj w domku, a w poniedziałek do boju. :kolobok_heart: %%-
Marzena17
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Aneczka15 » 15 cze 2019, o 16:45

=))
Aneczka15
 
Posty: 2052
Dołączył(a): 21 mar 2019, o 20:19
Wiek: 51
Data operacji: 18 czerwca 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniak trzonu macicy, torbiel jajowodu.
Zakres operacji: Laparotomia, usunięcie trzonu macicy i jajowodów z pozostawieniem szyjki macicy i jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Ovestin krem

Re: I mnie dopadło... Aneczka15

Postprzez Marzena17 » 15 cze 2019, o 16:47

Mój synek dzień przed szpitalem zdał maturę z j.polskiego- ustny na 100%, a córeczka zaliczyła licencjat w Anglii na najwyższą ocenę. To moja operacja też poszła super i pięknie się goję. Świetne rokowania dla Ciebie. Dzieci torują nam drogę. :x
Marzena17
 
Posty: 2610
Dołączył(a): 11 maja 2019, o 20:32
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiek: 49
Data operacji: 24 maja 2019
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki, krwotoczne miesiączki.
Zakres operacji: Macica i jajniki.
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Od lipca '21 System 50. Oekolp forte, Gynoflor 2 miesięce po operacji. Qlaira rok i 4 miesiące przed operacją.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Przygotowały się z naszą pomocą



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości