Strona 5 z 5

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 31 mar 2019, o 22:46
przez Anita71
I oby był już homo nie tylko sapiens.. :D

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 1 kwi 2019, o 13:42
przez Rose
Nefertum dobrze, że już nie plamisz!
Dziewczyny wiele raz ostrzegały, że na zewnątrz wszystko ładnie się goi i wydaje nam się, że już tyle możemy, a tak naprawdę w środku jeszcze potrzeba czasu.
Wiem coś o tym, bo też całkiem dobrze się czuję i mogłabym funkcjonować tak, jak wcześniej, ale w głowie mam to ostrzeżenie i zwalniam, dla siebie.
I tego Ci życzę
:)

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 3 kwi 2019, o 23:37
przez olikkk
Nefertum minęło kilka dni, co u Ciebie ? Już dobrze ? Oby 🙏💋

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 10:45
przez Nefertum
Jestem, jestem, tylko trochę zabiegana ostatnio...W piątek byłam na zdjęciu szwów (wszystko goi się dobrze), odebrałam wynik hist-pat (hurrra! bez żadnych zmian) i...otrzymałam zgodę od lekarza na jazdę samochodem. No i się zaczęło...
Szanowny Mąż stwierdził, że skoro mogę już jeździć to on wróci do pracy, bo ma tyle rzeczy do załatwienia, chociaż wziął na piątek urlop #-o więc w piątek odebrałam córkę ze szkoły, przygotowałam obiad, zawiozłam na ręczną i...padłam i-)
W sobotę kolejne zajęcia dodatkowe: szachy, taniec, urodziny koleżanki mojej córki, a w międzyczasie jeszcze obiad. Padłam wcześniej niż w piątek i-) Niedziela - zasłużony odpoczynek, sobie myślę...ale Szanowny Mąż wyładował swoje frustracje na mnie i na dziecku, więc wkurw niemiłosierny, no bo jak to, to ja jego mam pocieszać? Poza tym wpadł na genialny pomysł, że powyjmuje pochowane letnie ubrania córki, no wiecie, sukienki na ramiączkach, szorty, bo przecież już ciepło :)
W poniedziałek i wtorek nasza szkoła była zamknięta z powodu strajku, więc Dzieć w domu, Matka wykończona i-) a wczoraj rozpoczęłam batalię z firmami ubezpieczeniowymi o jakieś odszkodowanie... Lekko nie jest, bo uważają, że wyłudzam - mięśniak był duży, założyli, że rósł dobrych kilka lat, a ja o nim wiedziałam. No chciałabym wiedzieć, wówczas może inaczej ta sytuacja by wyglądała...
Dziś zamierzam wrócić powoli do normalności :) Czuję się dobrze, chociaż nadal zmiana pozycji w nocy powoduje, że się przebudzam, ale jest już o niebo lepiej B-)

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 10:52
przez Stynka
Coś takiego! Ubezpieczyciel powinien być jak "wróz" i mieć rtg w oczach @-)
Dobrze, że czujesz sie lepiej. To najważniejsze :)

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 13:47
przez Anita71
Odszkodowanie winno dotyczyc jako takiego usuniecia macicy a nie powodu ktorym byl miesniak operacja i pobyt w szpitalu p to mozna sie ubiegac chyba ze czegos nie kumam?

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 14:44
przez Szklanka
Przede wszystkim za pobyt w szpitalu, natomiast za samo "zachorowanie" to już zależne jest od ubezpieczyciela i umowy (polisy).
I jeszcze jedno, kto Ci powiedział, że wyłudzasz? Ubezpieczyciel na piśmie? Czy agent ubezpieczeniowy?

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 15:44
przez Anita71
Operacja to jest tez wariant do odszkodowania typowo zabieg chir powinno byc tytulem chyba ze go nie masz w roszczeniach u mnie bylo i za pobyt i za operacje 2 odrebne sprawy.

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 20:05
przez Nefertum
Szklanka - musiałam im dosłać dokumentację ginekologiczną sprzed przystąpienia do ubezpieczenia. Nie powiem wkurzyłam się i jeszcze im załączyłam raporty ze Zintegrowanego Informatora Pacjenta zarówno dot. świadczeń medycznych, jak i przepisanych mi recept (jedyne leki "na mięśniaka' miałam przepisane 25.02.2019 przez (...........) u którego byłam na konsultacji), a niech sobie poczytają na zdrowie :p
Powinnam mieć odszkodowanie za operacje chirurgiczne, tylko że usunięcie macicy jest u mnie w tabeli jedynie drogą brzuszną lub przezpochwową, laparoskopii mogą nie uznać albo potraktować jak metodę terapeutyczną ("terapeutyczna operacja endoskopowa macicy") :))
Anita 71, mam wrażenie, że oni po prostu nie korzystają z logicznego myślenia =))
Co więcej dla osób przystępujących do ubezpieczenia od października 2018 zmienili tabelę (operacje przypisują do 5 klas) i zrównali wszystkie "wycięcia macicy" oferując UWAGA 10% sumy ubezpieczenia jako operację chirurgiczną IV klasy.
Ale to tak off-topowo, poczekam na decyzję i opiszę w wątku "ubezpieczeniowym"...

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 11 kwi 2019, o 20:37
przez Anita71
@-) @-) ~x( :kolobok_acute: brak słów

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 30 kwi 2019, o 18:28
przez Nefertum
Juhu...u mnie już miesiąc minął - czuję się całkiem dobrze, czasem pobolewa w miejscu wyciętego jajnika.
Wczoraj byłam na wizycie - goję się dobrze, ale dostałam lek "Visanne" na zwalczenie "mikroskopowych ognisk endometrialnych", cokolwiek by to nie oznaczało. Z wyniku histopatologicznego wyszło bowiem, że mam adenomiozę (podobno cierpi na nią ok. 15% kobiet zmagających się z endometriozą). No jak raz się zacznie, to zaraz będę miała cały zastęp jednostek chorobowych o nieznanych mi nazwach ;) Wystarczyło, że przeczytałam wczoraj ulotkę z "Visanny" i już się żyć odechciało od możliwych skutków ubocznych - począwszy od depresji, poprzez zanik libido, tycie, a nawet Uwaga-Uwaga zapalenie zanikowe narządów płciowych :ymdevil: Dobrze, że farmaceuta w aptece mnie rozbawił, bo szykowałam już "stówkę" do zapłaty, a on mówi 6 zł. Dopytuję "ile?", bo myślałam, że się przesłyszałam, o on, że sześć złotych. To u mnie rogal na twarzy, a on zabawnie zaczął prostować - bo faktycznie lek kosztuje ok. 400 zł, tylko, że jest refundowany. Takiej zniżki to dawno nie miałam :D
Lekarz zabronił jakichkolwiek czynności związanych z napinaniem mięśni tłoczni brzusznej minimum przez 3 miesięcy, ale...mogę wchodzić do basenu, to przynajmniej poudaję, że pływam. Ot, zaleta operacji laparoskopowej nad tradycyjną. Przynajmniej moje dziecko się ucieszy :p
Niestety, brzuch "wisi" i zastanawiam się, jak ja się w cokolwiek zmieszczę wracając do pracy. L4 mam do 28.05 i planuję powrót, zobaczymy co będzie :)

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 30 kwi 2019, o 18:53
przez Anita71
Nefertum bardzo się cieszę, że przynosisz takie dobre wieści oby tak dalej! :-bd

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 30 kwi 2019, o 18:55
przez Anita71
I jak z tym ubezpieczeniem, odszkodowaniem po operacji?

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 30 kwi 2019, o 20:09
przez Nefertum
Anita71, wczoraj dostałam informację "Dzień dobry, dokumentacja została przekazana w celu wydania opinii do naszych konsultantów medycznych Z wyrazami szacunku XXY". Jeszcze się okaże, że macica mi odrosła :D To było od dużej firmy, gdzie miałam grupówkę, którą kontynuowałam indywidualnie płacąc składkę 96 zł mies.

Od lutego przystąpiłam także do grupowego ubezpieczenia w firmie, w której aktualnie pracuję zakładając, że zrezygnuję z indywidualnego. Od nich po dosłaniu szczegółowych informacji, jeszcze nie dostałam żadnej wiadomości (mniejsza firma ubezpieczeniowa, składka - 50 zł, przystąpienie do grupówki w miesiącu, gdy się okazało, że mam dużego mięśniaka i wskazania do amputacji macicy, więc oni akurat mogą się zastanawiać).

Jak już zakończę batalię, to opiszę w odpowiednim dziale :)

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 30 kwi 2019, o 20:34
przez Anita71
No to powodzenia!

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 30 kwi 2019, o 21:55
przez Rose
Nefertum w przypadku ubezpieczenia grupowego w firmie na pewno jest tzw okres karencji. Powinnaś dostać warunki ubezpieczenia, w których ten czas byłby wskazany. Oby bylo bez karencji i wypłacili Ci świadczenie.
Slyszalam też, że w przypadku przejścia na ubezpieczenie indywidualne, warunki są mniej korzystne i pewnie dlatego ubezpieczyciel tak to przeciąga. Uważam, że to nie w porządku. Sprawdź warunki, bo powinnaś je otrzymać w momencie podpisywania deklaracji przystąpienia.

U mnie na szczęście wystarczył wypis ze szpitala i dowód.

Trzymam kciuki !!!

Re: Nefertum - mięśniak 5x7 i usunięcie macicy

PostNapisane: 1 maja 2019, o 09:47
przez monte
Ja np nie dostałam nic za obie konizacje bo uznano to jako zabieg diagnostyczny natomiast za operację i szpital bez problemu.
Ale od tego samego ubezpieczyciela nie dostałam ani złotówki za skręcenie kostki i 4 tygodnie w okresie więc...A koleżanki syn skręcenie 2 tyg wvgipsie i 14o0 zł 😂