Mięśniakowata macica, krwotoki, długie miesiączki - Lori_41
Napisane: 25 maja 2013, o 22:02
Witam Serdecznie Dziewczyny !
Jestem tu nowa , tzn. od jakiegos czasu obserwuję i czytam forum.
Skoro tu jestem , to znaczy ,że mam problem... Ano mam i już się zdążyłam pogodzić z perspektywą nieuniknionego - amputacji macicy.
Z każdym razem jednak gdy o tym myślę czuję ,że utracę kawałek siebie bezpowrotnie.
Mam mięśniakowatą macicę , krwotoki i bardzo dlugie miesiaczki - nawet juz teraz nie wiem kiedy sie zaczyna a kiedy konczy. Po raz kolejny łyżeczkowanie i polip .
Tym razem w rozpoznaniu mam napisane adenodysplasia. Nigdzie nie mogę znaleźć tej nazwy .
Nie wiem co to znaczy... Lekarz a właściwie dwóch , którzy widzieli wyniki od razu powiedzieli, że muszę być operowana -bo polip usuniety, ale jeden miesniak szybko rosnie.
Jeśli któraś z Was może wie co to znaczy - dziękuję Wam za pomoc.
Lori
Jestem tu nowa , tzn. od jakiegos czasu obserwuję i czytam forum.
Skoro tu jestem , to znaczy ,że mam problem... Ano mam i już się zdążyłam pogodzić z perspektywą nieuniknionego - amputacji macicy.
Z każdym razem jednak gdy o tym myślę czuję ,że utracę kawałek siebie bezpowrotnie.
Mam mięśniakowatą macicę , krwotoki i bardzo dlugie miesiaczki - nawet juz teraz nie wiem kiedy sie zaczyna a kiedy konczy. Po raz kolejny łyżeczkowanie i polip .
Tym razem w rozpoznaniu mam napisane adenodysplasia. Nigdzie nie mogę znaleźć tej nazwy .
Nie wiem co to znaczy... Lekarz a właściwie dwóch , którzy widzieli wyniki od razu powiedzieli, że muszę być operowana -bo polip usuniety, ale jeden miesniak szybko rosnie.
Jeśli któraś z Was może wie co to znaczy - dziękuję Wam za pomoc.
Lori