Strona 1 z 3

Usunięcie macicy i jajników - Ewelin52

PostNapisane: 29 mar 2018, o 16:08
przez Ewelin52
witam cieszę się że udało mi się znaleźć takie forum jestem przerażona 17 kwietnia idę do szpitala na usunięcie macicy i jajników jestem przerażona strach czym bliżej tym bardziej mnie paraliżuje staram się pozytywnie myśleć ale to nie takie proste mam duże obawy co do zabiegu jestem otyla i mój brzuch dodatkowo mnie stresuje czy któraś z Was miała taki problem nie wiem czego mogę się spodziewać podczas zabiegu czy dadzą mię radę operować bez problemu może któraś z Was miała podobny problem 😏😔

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 30 mar 2018, o 14:33
przez olikkk
Ewelinko witam Cię cieplutko wśród nas :ymhug:
Operacja zawsze budzi lęk i ożywia wyobraźnię, gorzej że ta zwykle tworzy gorsze scenariusze ;)
Trzeba nad tym zapanować i uruchomić wyłącznie pozytywne myślenie :-bd
Nasze Syrenki idąc na operację miały różne rozmiary ;) ale nie zdarzyło się , żeby operacja się nie odbyła z powodu nadwagi pacjentki, więc nie obawiaj się :kolobok_wink:
Na czas świąteczny wyłącz troski i ciesz się z rodziną ze Świat , a ja Ci życzę żeby upłynęły spokojnie i radośnie :kolobok_heart: :x

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:26
przez Ewelin52
bardzo dziękuję za pozytywną energię mam nadzieję że jakoś to ogarnę :kolobok_girl_in_love:

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 30 mar 2018, o 22:30
przez Ewelin52
mam jeszcze pytanko jak długo trzeba leżeć na plecach czy można się obracać na bok bo nie znoszę tej pozycji😘

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 31 mar 2018, o 11:11
przez vika45
Ja po 12 godzinach po znieczuleniu juź na boku leźałam. Jeśli tylko odejdzie znieczulenie można spokojnie na bok. Ciągnie ale siła woli robi swoje :D

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 31 mar 2018, o 23:50
przez Megi
Witaj Ewelin52 :-h
Jestem mozna powiedzieć świeżo po operacji wycięcia trzonu macicy z jajowodami operację miałam 6.03 więc jeżeli masz jakiekolwiek pytania chętnie na nie odpowiem, możesz pisać w wiadomościach prywatnych lub w poście. Jeżeli chodzi o strach przed operacją to naprawdę nie ma się czego obawiać, ja też się bałam nie powiem że nie, ale po przeczytaniu forum i słowach otuchy że strony Syrenek dałam rady. Pytasz jak jest z przewracaniem na bok więc już mówię, jak tylko zejdzie znieczulenie (mówimy o znieczuleniu zewnątrzoponowym czyli w kręgosłup) możesz podkurczyć nogi to naprawdę dużo daje a po ok 8 godz mnie pozwolono obrócić się na bok. Nie powiem że było to łatwe i nie bolało ale powolutku dało się i było znacznie lepiej niż na plecach. A jeżeli chodzi o twoje okrągłe kształty to nie martw się też były takie panie i bez problemu były operowanie. Głowa do góry będzie dobrze. Ściskam jak tylko mogę i pozdrawiam serdecznie Megi :ymhug:

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 1 kwi 2018, o 12:14
przez Ewelin52
bardzo dziękuję za słowa otuchy to naprawdę dużo znaczy mam nadzieję że jak pójdę do szpitala szybko zrobią mi ten zabieg bo to czekanie już mię męczy i coraz bardziej stresuje ja prawdopodobnie będę usypiam narkoza i cięta przez powłoki brzusznej tak powiedział lekarz ale to się chyba okaże na miejscu no a potem te leżenie na plecach masakra i to mnie też dołuje bo ponad 20 lat temu byłam oferowana na woreczek wiem że od tego czasu procedury się zmieniły więc pociesza się że niebedzie tak źle mam pytanie jakie jeszcze robią badania przed zabiegiem 😊😊😊

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 1 kwi 2018, o 12:17
przez Ewelin52
wszystkim Syrenkom życzę zdrowych i błogosławionych Świąt :kolobok_girl_haha:

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 1 kwi 2018, o 18:41
przez Megi
Witaj Ewelin52
W tym szpitalu co ja miałam operację, to robiono mi wszystkie podstawowe badania z krwi, EKG serca, badanie ginekologiczne i rozmowa z anestezjologiem to wszystko dzień przed operacją. Z tego co sie orientuje to w wielu szpitalach są podobne procedury. Trzymaj się cieplutko

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 1 kwi 2018, o 19:23
przez vika45
U mnie też po przyjęciu na oddział robili swoje badania. Ja chorując na tarczycę muszę mieć aktualne TSH bo bez tego nie przyjmie izba przyjęć.
Jeśli masz moźliwość to bierz znieczulenie w kręgosłup. Jest mniej szkodliwe dla organizmu i nie ma „powrotu z zaświatów „ jak po ogólnym. I tak dają zastrzyk uspakajający, że nie kojarzysz pobytu na sali. Mówi to weteranka pobytów na bloku.

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 1 kwi 2018, o 20:40
przez Ewelin52
myślałam że jeżeli operacja jest poprzez cięcie powłok brzusznych to podawana jest narkoza a nie do kręgosłupa a jak będę wszystko słyszeć 😐proszę napiszcie jak to jest przy znieczuleniu do kręgosłupa nie mam pojęcia jak to będzie u mnie😶co zdecyduje lekarz :kolobok_search:

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 1 kwi 2018, o 20:59
przez vika45
Przeciwnie, jak laparoskopia to ogólne. Laparoskop wkładany do pępka a tam kręgosłupowe nie znieczula :D znieczulają skorę, potem dziabnięcie między kręgi i błogie ciepło rozłażące się po nogach. Dają ogłupiacze więc jest ci wszystko jedno. Coś, gdzieś mówią, szarpią ale jest to obojętne. Jakby Ciebie nie dotyczyło. Jak z wrażenia nie wytrzymasz dadzą w żyłę śpiocha. Jednak nie ma tu intubacji, wymuszonego oddechu i anestetyki inne mnie obciążające serce. Tylko jedno. Po trzeba grzecznie te 10-12 godzin poleźeć i glowy nie unosić.

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 2 kwi 2018, o 08:48
przez Ewelin52
moje serdeczne Syrenki a jak wyglada usunięcie macicy przez pochwe czy tą metodą można usunąć macice z przydatkami czy są jakieś ograniczenia i jak po takim zabiegu wygląda rekonwalescencja :kolobok_mda:

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 2 kwi 2018, o 22:33
przez annwy
Witaj,

Ja również mam dośc obfite kształty. Choc nie mam jeszcze wyznaczonego terminu operacji - to zaliczyłam juz interniste, kardiologa i anestezjologa. Teraz czekam na wyznaczenie terminu konsylium, które powie co i jak dalej będzie. Rozmawiałam też z ginekologiem, ktory powiedział, ze jeśli anestezjolog nie bedzie miał żadnych "ale" to spróbują zrobić to laparoskopowo. Muszą do tego znaleźć odpowiednio długie narzędzia. Bądź co bądź muszą przecież przedostać sie przez nasza otulinkę tłuszczową. Stół operacyjny wytrzyma obciążenie - o to też zapytałam :) Anestezjolog powiedziała, ze ze wzgędu na wagę oraz profilaktykę p/zakrzepową bede musiała mieć pończochy przeciwko zylakom. Ale tutaj pojawił sie problem bo nie ma tak dużego rozmiaru. Więc muszę zakupić sobie kilka bandazy elastycznych i nimi bedę miała obwiązane nogi. Tak sobie myślę, że ze 6 powinno wystarczyć. Kazdy szpital ma swoje procedury i tam najlepiej powinnaś podpytać. Zrobiłam sobie jeszcze poziom przeciwciał żółtaczki i okazało się, ze pomimo tego, ze mam za sobą 3 dawki - to niestety nie jestem zabezpieczona. I tutaj pytałam 3 lekarzy z mojego szpitala i 2 powiedziało, ze nie musze sie doszczepiać a 1 ze muszę. Dla swojego spokoju - to zrobię. Lepiej zapobiegać niż potem żałować. Daj znać jak u Ciebie było ok?
Będę trzymała kciuki :)

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 3 kwi 2018, o 14:33
przez Ewelin52
narazie to za dużo nie wiem wszystko się okaże jak pójdę do szpitala skierowanie na 17.04 dlatego tak podpytuje na forum czego mogę się spodziewac jedynie co wiem to najprawdopodobniej usunąć całość bo mam miesniaki i torbiele na jajnikach tylko te czekanie mnie dobija i coraz bardziej się boję 😤😤😤

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 3 kwi 2018, o 14:33
przez Ewelin52
narazie to za dużo nie wiem wszystko się okaże jak pójdę do szpitala skierowanie na 17.04 dlatego tak podpytuje na forum czego mogę się spodziewac jedynie co wiem to najprawdopodobniej usunąć całość bo mam miesniaki i torbiele na jajnikach tylko te czekanie mnie dobija i coraz bardziej się boję 😤😤😤

Re: usunięcie macicy i jajników

PostNapisane: 3 kwi 2018, o 16:51
przez pusia
Witam.

Jedyne co mogę napisać to to, że czas zleci i będzie już tylko lepiej.

Wiem, że się boisz. Musi być wszystko OK.
Nie piszę jak było u mnie bo główna operacja dotyczyła czegoś innego.

Spanie na plecach katorga. Co jest ciekawe ja długo nie mogłam się obrócić i czasami teraz budzę się nadal w takiej pozycji.

Pozdrawiam cieplutko i życzę mniej stresów o ile to możliwe. :)

Re: Usunięcie macicy i jajników - Ewelin52

PostNapisane: 4 kwi 2018, o 23:17
przez Katbaar
Cześć, ja też bardzo się bałam, ale żyję, jestem tu z wami😉
Ja po operacji wierciłam się na boki odrazu, pielęgniarki mi pozwoliły. Wstałam po dobie, jeszcze z cewnikiem, dzień później już chodziłam. Jestem cztery tygodnie po, rana goi się niesamowicie szybko, dostałam nawet pozwolenie na współżycie, ale jeszcze nie skorzystałam😉 wczoraj miałam wizytę, w środku jestem całkowicie wygojona, na zewnątrz też, tylko mam strupek na boku po końcówce szwu. 25go wracam do pracy. Nie ma czego się bać😘

Re: Usunięcie macicy i jajników - Ewelin52

PostNapisane: 5 kwi 2018, o 06:08
przez Ewelin52
dziękuję syrenki że mnie wspieracie wasze wiadomości dodają mi otuchy ze nie jestem sama cieszę się że kolejnej z nas się wszystko udało 😘 mam nadzieję że i ja jakoś to ogarnę a czas zabiegu coraz bliższy pozdrawiam wszystkich i wysyłam buziaki😙😙😙

Re: Usunięcie macicy i jajników - Ewelin52

PostNapisane: 5 kwi 2018, o 14:49
przez Ewelin52
mam pytanie czy któraś z Was była operowana w Rudzie Śląskiej może jakieś kontakty :-*