operacja coraz bliżej....

Już są po operacji

operacja coraz bliżej....

Postprzez annwy » 7 maja 2018, o 21:23

Witajcie,

Idę do szpitala 14.05 a operacja jest przewidziana na 17.05. Zaczynam sie stresować z każdym dniem bardziej. Wiem, ze z powodu otyłosci - bedzie cięcie tradycyjne ale nie wiem jaki bedzie zakres operacji. Niestety od dość dawna krwawię non stop więc pewnie bedę miała toczoną krew.
Powiedzcie mi proszę czy robili Wam jakieś problemy z powodu krwawień przed operacją? Czy ma się jakieś dreny i jak długo? Czy po operacji sa krwawienia wymagające podpasek (chodzi mi o pobyt w szpitalu)? Czy jeszcze jakieś badania miałyście robione w szpitalu?

pozdrawiam
Ania
pozdrawiam,
Ania
annwy
 
Posty: 21
Dołączył(a): 11 mar 2018, o 18:24
Wiek: 43
Data operacji: 22 maja 2018
Metoda operacji, zabiegu: cięcie pionowe
Powód operacji, zabiegu: długotrwałe i bardzo obfite krwawienia
Zakres operacji: macica z przydakami , przymaciczami i marginesem pochwy
Wynik HP: G3
Terapia hormonalna: nie

Re: operacja coraz bliżej....

Postprzez Agi 31 » 8 maja 2018, o 09:41

Aniu nie denerwuj się ( choć sama wiem że to jest najłatwiej powiedzieć ) nie będą robić żadnego problemu z powodu krwawienia , zwłaszcza że mówisz iż krwawisz non stop, do do drenu myślę że możesz mniec zwłaszcza przy cięciu.badania w szpitalu robią podstawowe , krew , badanie ginekologiczne i anestezjolog , podpaski weź sobie bo krwawic będziesz ale na szczęście nie długo 😉😉😉 i pamiętaj po operacji 6 miesięcy !!!!! Oszczędzania się i żadnych ciężkich prac !!!
Agi 31
 
Posty: 23
Dołączył(a): 12 kwi 2017, o 08:26
Lokalizacja: Niemcy
Wiek: 31
Data operacji: 12 maja 2017
Metoda operacji, zabiegu: przez pochwę
Powód operacji, zabiegu: Pap IV a-p CIN 3
HPV 16, 18
Zakres operacji: Macica, trzon , szyjka , z pozostawieniem jajników
Wynik HP: Ok
Terapia hormonalna: Brak

Re: operacja coraz bliżej....

Postprzez vika45 » 8 maja 2018, o 22:12

Wagą sie nie martw- ja teź swoje kilogramy miałam i mam. Miałam tylko gorszy szew, taki tradycyjny a nie ciągły. Moje pół roku przed to ciurkanie non stop. Chodziłam w pampersach. Przed samym zabiegiem mój operator dał mi prochy i do szpitala poszlam komfortowo, bez podpaski! Po operacji nawet kropla nie pociekła, zapasy podpasek, takich długich rozdałam w szpitalu.
Badania szpital zrobił rano, jedynie tarczycowe musiałam mieć bo przy złych nie ma szans na przyjęcie.Drenu nie miałam, cewnik zakładają juz po znieczuleniu. Z morfologią problemu nie miałam bo jestem dziwoląg: duzo tracę krwi to jeszcze szybciej dorabiam hemoglobinę. Po tak dlugim ciurkaniu hemoglabinę miałam w granicach 15- powtarzali badania :D . Spokój, dobre nastawienie, że będzie już tylko lepiej i do przodu :x
VikaObrazek
Avatar użytkownika
vika45
 
Posty: 7121
Dołączył(a): 10 lut 2013, o 22:28
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiek: 61
Data operacji: 20 lutego 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: przerost endometrium,guz jajnika
Zakres operacji: usunięta macica i przydatki, metodą Richardsona
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50-terapia ukończona


Powrót do Przygotowały się z naszą pomocą



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości