Forum nie zastępuje lekarza. Nie traktuj rad jako diagnozy.
Martyna90 napisał(a):Przypominam sobie teraz swoją reakcję kiedy się okazało po pierwszej konizacji pętlą że trzeba ciąć skalpelem , był bunt zgrzytanie zębami , nie dam się nikomu pociąć ... minął miesiąc i wymiękłam, poszłam grzecznie na zabieg , uznałam że lepsze to niż czekanie 2-3 miesiące na kolejną cytologię ... teraz jeśli okaże się że ta cholerna dysplazja siedzi jeszcze głębiej niż założył lekarz to będę walczyć o macicę do samego końca , skonsultuję się z 2-3 innymi lekarzami , bo ordynator to już mi nadziei żadnych nie daje na docinanie kolejnych fragmentów ...Mówią o nim , że lubi radykalnie ciąć , ale przyznać muszę , że z moją szyjką i tak się pieści jakbym nieródką była , może już stracił cierpliwość . Trzymajcie za mój wynik dziewczyny mocne kciuki żeby jeszcze ta macica została mi chociaż na jakiś czas ...
Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości