Witam kochane.
Dzisiaj z rana znowu miałam doła.
Dobrze, że czas było ruszyć się z łóżka bo ogólnie jak nie mam zadań to nic mi się nie chce.
Ledwo wyszykowałam się na 12 do okulisty.
Mam wzorowy wzrok a moje problemy z pękaniem żyłek, pieczeniem podobno mogły być spowodowane moim niskim żelazem.
Gorzej wyszło u córki. Wada od urodzenia. Okulary na stałe raczej już zawsze.
Zastanawiam się jak ja przewrazliwiona na tle dziecka nie zauważyłam tego przez te 9 lat.
Choć lekarka była bardzo miła i raczej mnie pocieszyła nie zwalając tego na mnie.
Córka jest w 7 niebie. 😊
Ja troszkę zdziwiona.