przez Martyna90 » 18 gru 2017, o 13:50
Witaj Teresa , odnośnie tych zrostów to nawet po usunięciu szyjki , zostaje przecież trzon macicy tą ranę po cięciu trzeba zaszyć i tak myślę że chodzi o zrosty w miejscu szycia , czytałam też o przypadku , że lekarz po konizacji nie zostawił dziewczynie dziurki w szyjce i krew miesiączkowa nie miała którędy odpływać , trochę biedy było . Ja zabieg musiałam przełożyć na 28 grudnia , trochę mi cykl zwariował i okres przyszedł później niż zwykle . W kwestii zakresu cięcia to zdaje się na lekarza , powiedział że gdybym miała ze 45 lat to by się nade mną nie rozczulał i usunął by macicę przy takich zmianach , ale póki co przyjmuje taktykę oszczędzającą , tym bardziej że chciałabym zachować szansę na kolejne dziecko , chociaż szyjka to poleci raczej w większym zakresie , żeby nie bawić się co kilka tygodni w docinanie po kawałku . Po tej operacji najważniejszy będzie margines zdrowych tkanek w miejscu cięcia no i opis histopatologiczny zmian , mam nadzieję że to wciąż będzie tylko HSIL i nic gorszego ...