Strona 1 z 3

Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 4 sty 2017, o 12:50
przez Jolanta
:-h Witam wszystkie Syrenki.Chciałabym Wam podziękować za bezcenne rady .Kiedy wracamy do domu po operacji i nagle pojawiają się problemy i kiedy nie chce się zawracać głowy swojemu lekarzowi jesteście kopalnią wiedzy i dajecie świetne odpowiedzi na sto pytań .Nikt w szpitalu nie wspomniał o pakiecie gratisów ,które dostajemy wraz z usunięciem macicy i przydatków :D Czytam Forum od powrotu ze szpitala i dopiero wczoraj zarejestrowałam się.Jadę dzisiaj do lekarza po odczyt wyników.Pozdrawiam i dziękuję.

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 4 sty 2017, o 22:11
przez basia65
Jolanto witam Cię bardzo serdecznie :ymhug:
Cieszę się, że uzyskałaś pomoc i wsparcie na tym forum. Pisz śmiało o tym co Cię trapi, a na pewno otrzymasz odpowiedź. Uważaj na siebie, pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-bd :ymhug:

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 5 sty 2017, o 10:26
przez maria
Witaj JOLU życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 5 sty 2017, o 12:05
przez olikkk
Witam Cię Jolanto i ja :ymhug:
Bardzo, bardzo nas cieszy jak okazuje się, że jesteśmy pomocne \:D/
Miło Cię u nas powitać i zaprosić do współpracy przy pomocy nowym Syrenkom ;)
Będzie nam bardzo miło :x i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :kolobok_girl_in_love:

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 5 sty 2017, o 12:48
przez Jolanta
Właśnie czytam Wasze powitania dla mnie :D dziękuję też mi jest miło być z wami i wiedzieć że jest nas więcej ,jak to mówią w grupie raźniej

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 5 sty 2017, o 14:29
przez olikkk
O tak L-) zdecydowanie raźniej :-bd

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 6 sty 2017, o 21:38
przez 5anioleczek5
Jolanta i ja serdecznie Ciebie witam w naszym wspaniałym SYRENKOWIE szybko wracaj do zdrowia :kolobok_heart:

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 6 sty 2017, o 22:40
przez Lena
Hej Jolciu - i ja witam Ciebie serdecznie w naszym babińcu :ymhug: %%- %%- %%-

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 9 sty 2017, o 19:19
przez eli-50
Witaj Jolciu :ymhug: i zdrówka życzę %%- :x

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 11 sty 2017, o 12:27
przez Felicja48
Witaj Jolanta i witajcie wszystkie Syrenki. Jestem tu nowa i również DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ZA WSPARCIE w tych trudnych chwilach. Podobnie jak Ty przeszłam operację 13.12.2016 r. Zaglądałam na forum wiele razy, aby przygotować się medialnie do operacji, ale teoria to jedno, a praktyka to coś zupełnie innego. Same wiecie :) Na szczęście Wasze rady i doświadczenia pozwoliły mi rozwiać wiele wątpliwości.

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 11 sty 2017, o 12:32
przez Lena
Witaj Felicjo w naszym Syrenkowie :ymhug: :ymhug: :ymhug:
Na powitanie trochę "zieleninki" na szczęście %%- %%- %%- %%- :D :D :D

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 11 sty 2017, o 17:21
przez eli-50
Felicjo witaj :ymhug: . Pozdrawiam i życzę zdrówka %%- :x

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 11 sty 2017, o 19:49
przez Jolanta
Witam Cię Felicjo :ymhug: będziemy razem obchodzić rocznice :D napisz jak Ci idzie powrót do zdrowia ,co prawda mamy kiepską pogodę na spacery i ćwiczenie normalnego chodzenia,bo nie wiem jak ty ,ale ja jeszcze drepczę jak japoneczka :D i chyba to mnie najbardziej denerwuje.No i jak za długo pochodzę albo coś porobię to wieczorem mam wrażenie jakbym w brzuchu jakiś ciężki kamień miała.

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 01:06
przez vika45
Jolu to jest taki hamulec. Przesadzisz to boli. Mając wiele zabiegów dopiero po babskiej zwolniłam. U mnie mówią, że wraz z usunięciem dołu naprawili mi głowę. Barrrrrdzo zwolniłam i mi dobrze z tym :)

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 10:07
przez Felicja48
Tak, chyba tej daty nie da się zapomnieć, bo to data wprowadzenia stanu wojennego :| . Z moim chodzeniem jest trochę inaczej, już nie zwijam się w kłębuszek i chodzę wyprostowana, ale szału nie ma :) , moje spacery odbywają się głównie w domu, jestem jeszcze słaba. Gdy coś podnoszę z podłogi kucam, nie schylam się, przestrzegam zaleceń co do podnoszenia ciężarów: pierwszy miesiąc- 1 kg, drugi- 2 kg, trzeci- 3 kg, było o tym na forum i to bardzo dobre zalecenie, w niektórych szpitalach dostaje się takie wytyczne do reki, np. moja kuzynka operowana pół roku temu. Brzuszek mam jeszcze tkliwy, ciągle coś mnie boli, ale już mogę się normalnie ubrać, oczywiście nie w ciasne ciuchy :) . Najgorsze są dla mnie noce. budzę się z powodu bólu kości.
Sypiam na boku i chyba z powodu bezruchu zaczyna mnie boleć kość biodrowa i udowa po stronie boku na którym śpię. Ciężko mi zmienić bok z bólu, a po zmianie jakiś czas jest OK. Czy masz takie dolegliwości? A może inne Syrenki? Trzymaj się dzielnie, każdy tydzień przynosi dobrą zmianę i tego się trzymajmy :D

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 12:13
przez Jolanta
Dzięki za szybką odpowiedź Felicjo :D Ja też mam problemy ze spaniem ,nie mogę się ułożyć ,często jest tak że nie mogę spać ani na boku ani na plecach w każdej pozycji brzuch boli i przeszkadza ,śpię średnio trzy -cztery godziny ,a potem chodzę do tyłu cały dzień :kolobok_dash2: Ja mam problem z prawą stroną ciała ,bo lewy jajnik mam też usunięty i po lewej stronie bardziej mnie bolało więc przy wstawaniu obciążałam prawą stronę i teraz bark i kolano boli :(( A w ogóle mam dzisiaj doła :(( Jak dobrze ,że jest to nasze forum ,jest się komu poużalać i przynajmniej mnie rozumiecie ,bo same przez to przeszłyście.Kończę ,bo się całkiem rozklejam, pozdrawiam

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 14:30
przez Felicja48
Cześć! Moja pani ginekolog powiedziała, że wszystko jest w naszej głowie, dlatego NIE WOLNO Ci dopuszczać złych myśli. One wynikają z sytuacji i trudno nie myśleć skoro się jest niedołężnym i skazanym na pomoc innych, :( ale trzeba próbować. Ja też miałam chwile płaczu i beznadziejności, będzie dobrze tylko uwierz w to. Mnie pomaga lektura książek Reginy Brett, jej teksty są bardzo budujące: "PORADZISZ SOBIE ze wszystkim co Cię spotyka jeśli skupisz się na chwili obecnej zamiast wybiegać myślą naprzód"- to jeden z cytatów. Dla pocieszenia podam jeszcze przykład mojej kuzynki, która po trzech miesiącach wróciła do pracy (po dwóch nie była gotowa), od jej operacji minęło pół roku i jest wszystko OK. Ona miała operację z powodu złej cytologii. No i oczywiście wszystkie Syrenki, które tak dzielnie znosiły skutki operacji. Więc głowa do góry kochana :)

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 14:56
przez Jolanta
:D Dzięki ,ja chyba byłam dzielna aż za bardzo i pewnie dopiero teraz mnie dopadło,bo ja to raczej z tych co to dzielna samodzielna i nie potrzebuję pomocy dam sobie radę i trudno przyjąć do wiadomości ,że teraz jestem taka x_x bezradna.Ale obiecuję ,że już nie będę narzekać i może tak jak u Viki, ta moja operacja była potrzebna ,żebym sobie poprzestawiała w głowie i odpuściła i nie była taka surowa dla siebie.Dziękuję :ymhug: :ymhug: :ymhug: wszystkim Syrenkom ,nie wiem co bym bez was zrobiła ,jesteście moją grupą wsparcia i mam nadzieję ,że i ja niedługo będę mogła pomóc innym w chwili słabości :kolobok_heart:

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 16:50
przez olikkk
O jeszcze jedna Swieżynka do nas trafiła :D
Witaj Felicjo :ymhug:
Jak miło, że pomagcie sobie na wzajem :ymdaydream:
W tym samym dniu miała operację Elcia1977, trzy dni po Was Zoska30 , zresztą już druga :-?
A 7 grudnia Dorocia :)
Trochę Was jest z grudnia i mam nadzieję, że szybko wrócicie do zdrówka :x
W tym tygodniu kolejne dwie Syrenki miały operację, wiec chętnie pewnie skorzystają z Waszych doświadczeń i pomocy :x Anetta13 i Anna700 .
Mam nadzieję, że niebawem się odezwą :x

Re: Dziękuję za wsparcie.

PostNapisane: 12 sty 2017, o 18:58
przez eli-50
Hej Świeżynki :ymhug: życzę pomyślnej rekonwalescencji w duecie i zgodnie z syrenkowymi zaleceniami ;) oraz szybkiego powrotu do zdrowia i formy %%- %%-
Przyznam Felicjo, że staram się ostatnio stosować przytoczoną przez Ciebie zasadę mimo, że nie czytałam tej książki ;;). Pozdrawiam cieplutko :-*