Witajcie Dziewczęta
Z tym dźwiganiem to niby oczywista sprawa, a jednak nie do końca. Na wypisie miałam zalecenie: prowadzić oszczędny tryb życia
Pani doktor dodała od siebie żeby nie dźwigać i nie podnosić rąk do góry, ale to wszystko można różnie interpretować, bo co to znaczy nie dźwigać?
A to przecież bardzo ważna sprawa, gdzieś na forum było szczegółowo opisane co i jak? Ja też o tym wspominałam wyżej i staram się trzymać tych zaleceń.
Czasem nam się wydaje, że jak nie boli to możemy więcej, ale to, że nie boli nie znaczy że nam służy. Musimy pamiętać, że jak się coś źle zrośnie to kiedyś się o tym przekonamy, albo jeszcze teraz.
Więc cierpliwości, prosimy o pomoc przy zakupach, wieszaniu prania, sprzątaniu.
Przychodzi mi to z trudem, bo zawsze byłam niezależna, ale tak trzeba dla własnego dobra. Życzę Wam cierpliwości i szybkiego powrotu do zdrowia