hejka Marysiu
u mnie zostawili jajniki, chociaz jeden tez mial zniknac bo torbiele byly zbyt wielkie i bali sie, ze moze cos jest tez z nimi nie tak. podejrzewali tez zmiany rakotworcze.jednakze mialam szczescie
usunieto tylko macice, szyjke i jajowody. jajniki sa. terapii hormonalnej nie bedzie mimo, ze ostatnio o nia pytalam. nie ma takiej potrzeby i w tym wszyscy sa zgodni. w Niemczech jako 45 latka jestem dla nich jeszcze mlodka
jak dziwnie to brzmi ale takie maja tutaj nastawienie.
nic nie biore bo czuje sie dobrze. nareszcie czuje sie dobrze, to znaczy nie ogarnia mnie histeria.
po ostatniej rozmowie z moim lekarzem dowiedzialam sie wszystko, co chcialam wiedziec i jestem spokojna. jedyne co, to lekarz kazal mi selen, d3 i witamine C lewoskretna codziennie zazywac. wiec naprawde nie moge Tobie nic doradzic
a jesli chodzi o usuniecie macicy, to ... ja tez nie mam dzieci. mialam ciaze pozamaciczna pare lat temu, pozniej konizacje. teraz gdy poronilam to wyszlo wszystko na jaw. zaczelam brudzic co dwa tygodnie, zrobilam termin u lekarza. przyszly wyniki cytologiczne i wiedzialam, ze to nie przelewki. przy pierwszym zabiegu mialam zrobione: konizacje i lyzeczkowanie macicy. po pierwszym zabiegu uslyszalam, ze "on jest tam gdzies w srodku i musimy wszystko wyciac". nie namyslalam sie dlugo i mysle, ze to wlasnie moj partner podjal za mnie tak szybka decyzje.
niewiele pomoglam ale pamietaj o selenie, D3 i witaminie C lewoskretnej
pozdrawiam cieplo Marys :*