Chciałabym się przywitać

[małgosiek]

Pytalam lekarza rodzinnego odradził mi sztuczną suplementację.Tylko to co naturalne w diecie Marzenko.

Mała mój lekarz także odradzili sztuczna suplementacje.Pozdrawiam.

[Mala]

Olikk, niestety to nie była konsultacja tylko z 1 lekarzem, podobno odradzana jest w przypadku raka sztuczna suplementacja,gdy jest skończone leczenie.Nie gwarantuję, że to jest powszechne,możliwe że co lekarz to opinia.Powiem tak,każdy podejmuje sam decyzję czy będzie brał suplementy czy nie.Ja nie zaryzykuję.
Dzięki za ciepłe słowa Olikk.

[maria]

MAŁA gdy miałam radioterapię miałam silną anemię i wtedy pytałam mojej pani doktor o jakieś suplementy które by mi pomogły wtedy pani doktor też odradziła mówiąc że tylko naturalne produkty, stwierdziła że niektóre suplementy nawet przyśpieszają rozrost komórek rakowych

[Mala]

Właśnie coś takiego mi się obiło o uszy jak mój tata chorował na raka.

[olikkk]

Uporanie sie ze skutkami menopauzy po operacjach onkologicznych jak widać nie jest takie proste jak w naszym przypadku
Trzymajcie się Kobietki

[Marzenka]

Wiecie co dziewczyny? Niestety moja opinia o lekarzach ,zwłaszcza rodzinnych jest niepochlebna-wielu z nich to ignoranci !! Moja pani doktor od razu po operacji,kiedy do niej poszłam z wypisem ze szpitala zwróciła uwagę na powszechnie występujące niedobory witamin i minerałów w populacji i zachęciła mnie do suplementacji,sama bierze D3 i stwierdziła ,że już jakiś rok nie choruje.Powiedziałam jej o tym jak przed operacja przez 2 tyg piłam sok wyciskany z buraka i jabłka-pochwaliła dietę sokową.
Poza tym zastanawiam się skąd niby mam wziąć naturalną witaminę D3 w odpowiedniej ilości,skoro żeby osiągnąć 1000 j.m musiałabym codziennie zjadać 200 g pieczonego łososia lub 660 g makreli albo 20 jajek,kilka kg sera żółtego......
Dlatego nie wierzę ślepo temu co powie "mądry"pan doktor,tylko szukam źródeł ,tych prawdziwie mądrych.Po operacji słaby organizm ma uciekać od witamin i minerałów???ale już chemicznych leków nie musi się bać??? Nasze pożywienie,w tym rośliny są skażone chemią i nawet te ekologiczne nie dostarczą pełnej ilości potrzebnych minerałów.Jak byłam małą dziewczynką ,jedzonko było czystsze
Mario,no po prostu padłam czytając ,co powiedziała twoja pani doktor.Kochana,przy następnej wizycie ,spytaj dokładnie:KTÓRE suplementy powodują rozrost komórek nowotworowych i DOWODY którzy chorzy są ofiarami witamin i minerałów.Ojej no po prostu nadaje się do tv taka wypowiedź

[olikkk]

Marzenko może za ostro oceniłaś lekarzy
Nasze Syrenki konsultowały to chyba z onkologami , a że taka opinia się wielokrotnie powtarza, coś w tym musi być
No ale też muszę przyznać obiektywnie, że bardzo często zdarza się słyszeć i czytać skrajnie różne opinie na temat różnych zakazów, nakazów i sposobów leczenia , czy rozwiązywania różnych problemów zdrowotnych, a my znowu pośrodku jak z terapią HTZ
Jedna trafi do lekarza , który ma teorię zupełnie inną niż inny leczący naszą koleżankę.
Nie rozumiem tylko dlaczego się różnią, przecież chyba skończyli takie same studia medyczne

[Mala]

I najgorsze jest to,że nie wiem co myśleć bo chętnie wspomogłabym się ale się boję.
Niby takie same studia a inne zalecenia...

[maria]

MAŁA też bym chciała sobie pomóc ulżyć ale się boję ,MARZENKO nie neguję wypowiedzi pani doktor bo to ona skończyła studia nie ja ,ale gdy zaczynałam radioterapię dała mi do podpisania zgodę a pod spodem były wypisane skutki uboczne wtedy zapytałam ją czy potrzebne są naświetlania kiedy wszystko zostało usunięte z dużym marginesem ,a radioterapia jest bardzo szkodliwa ,wtedy bardzo się oburzyła co za pierdoły czytam i jak się nie chcę leczyć ,to mam jej nie zawracać głowy ,bo ona ma innych pacjentów ,ale kiedy po paru tygodniach ,parę razy zemdlałam i głosiłam jej to powiedziała że to skutki uboczne paranoja ,więc jak rozumiesz MARZENKO na wizycie boję się odezwać NASZA SŁUŻBA ZDROWIA ,trzeba być zdrowym aby się leczyć

[Marzenka]

Dziewczyny,nie neguję radioterapii,ale ostro zawsze będę reagować na bzdury wypowiadane przez lekarzy.Od swojej pani doktor otrzymałam dużą ulotkę o niedoborach witaminy D napisaną przez (...........) dr hab.nauk med.Ewę Marcinowską-Suchowierską z Kliniki Geriatrii,Chorób Wewnętrznych i Chorób Metabolicznych z Warszawy ze szpitala klinicznego im.(...........).W.Orłowskiego.Pisze ona ,że przez między innymi niekorzystne zmiany w żywności(zawierającej mało wit.D) musimy uzupełniać niedobory-ma to na celu też zapobieganie chorobom nowotworowym.Więc jak taki lekarz onkolog czy rodzinny może straszyć pacjenta,żeby nie przyjmował suplementów???.Czytałam wiele różnych opracowań na temat przyczyn występowania nowotworów i wiele z nich wskazuje na niedobory witaminowo-mineralne.Zresztą sama skończyłam 5 letnie Liceum Medyczne i dobrze pamiętam,jak w opiece nad chorym nowotworowym podręczniki wskazywały podaż witamin i minerałów,czyżby teraz cudownymi środkami były chemiczne leki,które więcej mają skutków ubocznych i kosztują krocie...W takim razie Bóg się pomylił-witaminki i minerały są nam zupełnie zbędne.Nasze ciało zamiast składać się z wielu minerałów,powinno mieć w składzie mnóstwo leków wyprodukowanych przez człowieka

[dminicka]

marzenko jestes zwolenniczka przyjmowania suplementow , ok. Ja rowniez łykam pewne witaminy, bo wiem, ze w pozywieniu nie dostarcze ich w odpowiedniej dawce.
Mysle jednak, ze jest roznica miedzy organizmem, ktory nie chorowal, ktory nie byl np naswietlany , a tym , ktory jest kompletnie rozchwiany wskutek choroby. Moze wtedy suplementacja chemiczna jest mniej korzystna od dostarczania organizmowi witamin i mineralow tylko i wylacznie naturalnych?Moze o tym mowia lekarze?Zamiast kolejnej piguly, moze lepiej zjesc watrobke lub wypic sok z buraka?
Z Twoich poprzednich postow wyczytalam, ze np Ty, jestes przeciwna braniu htz, a przeciez to nic innego jak dostarczanie tego, czego organizm , wskutek klimakterium traci.
Zauwazylam jedno- teraz, wskutek mozliwosci jakie daje net, mozliwosci poczytania roznorodnych opini, wzajemnie sie wykluczajacycha, czlowiek kompletnie glupieje

[asiulka774]

Hejka . Ja niby nic z tym moim usunieciem choc czasem czuje uderzenia tak nawet jak by cisnienie mi skakalo a jau jest dwa i pol miesiaca po usunieciu macicy i jajowodow . Choc ostatnio lekarka mnie pocieszyla ze jak narazie po kontrolnym usg jest wszystko dobrze . pozdrawiam was bardzo serdecznie

[olikkk]

Mala Twoje posty o wypadających włosach przeniosłam do wątku na ten temat http://syrenki.net/viewtopic.php?f=9&t=453

[Gaga62]

Witaj Mala . Ja miałam operacje 15.07.2015r.tez nie było dalszego leczenia tylko wizyty kontrolne...co 3 m-ce teraz co 4. Jest dobrze ,czasem odczuwam ...może zrosty w środku ale operacja była bardzo rozległa a i latka swoje mam wiec wszystko wolniej.Z natury jestem dość szybka i trudno mi było się przestawić ale jak mus to mus,inaczej..bolało.Dziś już jest lepiej .Pomału wracam do swojego rytmu jednak tak jak było ..już nie będzie.To sobie uswiadomilam i jest mi teraz dobrze.Pozdrawiam !