Nie było mnie na forum przez 2 tygodnie, po prostu syna szpital (prawie 100 km od domu), i kompletny brak czasu na cokolwiek .
Mój syn wrócił wczoraj do domu i to jest przynajmniej jedna dobra wiadomość na święta. Wyszedł z diagnozą cukrzyca typu 1.
Na szczęście nie ma retinopati i neuropati. Problemy z nogami na razie są dale( brak czucia w palcach ),
Lekarze tłumaczą to osłabieniem siły mieśniowej( schudl w krótkim czasie ponad 10kg).i wysokim poziomem cukru.
Jak przytyje, naiierze sił i wyrówna poziom cukru w organiżmie , to ma wszystko wrócić do normy .
Trzustka jego produkuje jeszcze śladowe ilości insuliny, wię musi podawać sobie insulinę bazową raz na dzień o 22. i do tego, do każdego posiłku insulinę szybko działającą. Od wczoraj tylko ważę i przeliczam weglowodany na jednostki insuliny.
Mam nadzieję, że wszystko wróci do normy , bo psychicznie po swoich kłopotach zdrowotnych i teraz jego powoli wysiadam .
Syrenki życzę Wam miłego popołudnia
.