Strona 23 z 30

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 14 lis 2016, o 18:39
przez basia65
Anetko nawet nie wiedziałam, że ta choroba jest taka paskudna i tak długo trwa. A może, te wziewne lekarstwa nie są trafione i trzeba inne :-\ życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :ymhug:

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 20 lis 2016, o 10:39
przez Anetta R.
basia65, niestety, krztusiec to właśnie takie paskudztwo, na szczęście już odpuszcza, właśnie dzięki tym wziewnym lekom. Miłej niedzieli :)

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 21 lis 2016, o 21:52
przez basia65
Anetko cieszę się, że jest już lepiej, pozdrawiam :-bd :x :ymhug:

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 22 lis 2016, o 10:03
przez Anetta R.
basia65, dziękuję :) :ymhug:

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 23 lis 2016, o 10:07
przez maria
ANETKO jesteś biedna trzymaj się kochana :x :x

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 23 lis 2016, o 10:19
przez olikkk
Cieszę się Anetko, że jest coraz lepiej i oby tak dalej :ympray:

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 23 lis 2016, o 10:35
przez Anetta R.
maria, olikkk, dziękuję :) :ymhug:

maria, nie jestem biedna, tylko mam słabą odporność :)

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 23 lis 2016, o 11:28
przez maria
Anetko chodziło mi o to że los bardo Cię doświadcza chorobami ,ciągle coś :x

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 23 lis 2016, o 11:35
przez Anetta R.
mario, co mnie nie zabije, to mnie wzmocni i da większą wiedzę o samej sobie.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 23 lis 2016, o 14:28
przez maria
ANETKO :x :x

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 29 lis 2016, o 13:51
przez małgosiek
:ymhug: Anetko dobrze,ze w końcu wyjaśniła się twoje problemy zdrowotne.Przynajmniej leczenie jest ukierunkowane odpowiednio.Pomimo tego,że nie za często się udzielam myślę o Tobie.Ściskam mocno i zdrowiej kochana.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 30 lis 2016, o 10:48
przez Anetta R.
małgosiek, dziękuję. :ymhug:

Też się mało udzielam na forum, jestem tu tylko wtedy, kiedy coś się zadzieje, a jak jest dobrze, to mnie nie ma.

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 2 gru 2016, o 10:24
przez olikkk
Anetko czy naprawdę musi być nie ok, żebyś do nas zajrzała ;)
Miło by było widzieć Cię również jak jest dobrze :ymsmug:
Pozdrawiam Cię cieplutko, oraz Malgosiek i wszystkie Syrenki, które zerkają do nas tylko wtedy jak znajdą się w potrzebie :kolobok_girl_in_love:

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 3 gru 2016, o 10:31
przez Anetta R.
olikkk, oczywiście, że nie musi, ale tak bywa najczęściej. Pewnie dlatego, że gdy coś jest nie tak, mam więcej wolnego czasu, chociaż i to nie zawsze, bo jak na przykład tydzień temu moje jelita znów odmówiły współpracy, to byłam taka zdechła, że przespałam cały weekend i nawet w piątek nie chciało mi się iść do lekarza, ale się zmusiłam, bo w pracy wagarów zrobić się nie da i potrzebne było L4.

:) Udanego weekendu dla wszystkich :)

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 3 gru 2016, o 14:29
przez olikkk
Ojej znowu coś Cię dopadło x_x
Zdrowiej Anetko :-*

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 5 gru 2016, o 11:01
przez Anetta R.
olikkk, dziękuję :ymhug:

Ano dopadło, ale już minęło i mam nadzieję, że nie wróci.

:) Dobrego tygodnia Wam życzę :)

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 5 gru 2016, o 11:05
przez olikkk
Bogu dzięki :ympray:
Tobie też życzę dobrego tygodnia :x

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 5 gru 2016, o 11:09
przez Anetta R.
Dziękuję :)

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 5 gru 2016, o 11:13
przez maria
ANETKO :x :ymhug:

Re: Anetta R. - mięsak macicy

PostNapisane: 6 gru 2016, o 10:30
przez Anetta R.
maria, :ymhug: