lullaby777

Re: lullaby777

Postprzez olikkk » 22 maja 2013, o 21:15

Lullaby to znaczy, że miałaś zdecydowanie gorsze przejścia z tą choroba niż ja :( Przykro mi, że dopadło Cię to paskudztwo i to w czasie ciąży :(
Ja już byłam po porodach Bogu dzięki .... Do kotów też się nie dotykałam, wystarczyło, że kilka razy wystawiłam kotom naczynie z pokarmem :(
Nie tylko mnie to dopadło, ale też inne osoby, które kocisko dokarmiały :( Znielubiłam je od tego czasu, choć to chyba niesprawiedliwe z mojej strony ;)
No jakoś nie mogę im wybaczyć dwóch pobytów w szpitalu i wielu litrów kroplówek z antybiotykiem :P
Życzę Ci szybkiego rozwiązania zagadki i oby wszystko zakończyło się dobrze :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: lullaby777

Postprzez lullaby777 » 2 cze 2013, o 20:15

Dobry Wieczór Syrenki! :D


Olikkku też miałaś fest przeżycia! Mnie szpitale na szczęście ominęły (dopiero po porodzie gdy badali dziecko na obecność zakażenia), a antybiotyki wciągałam doustnie. Sama nie wiem skąd załapałam to dziadostwo. I masz rację od tamtej pory nie trawię jakoś tych zwierzaków, a obcego kota (psa), a i nawet znajomego nie tknę bezkarnie. Potem dłuuuuugo szoruję łapy zanim cokolwiek zrobię.

Wizyta u onkologa była szybka, stwierdził, że to guz ślinianki i mam się udać NAJPIERW do laryngologa. A jak coś będzie nie teges wrócić spowrotem... :kolobok_dash2:
Mój doktor rodzinny trochę się zdenerwował, bo będą tak mnie odsyłać bez sensu, a czas leci. Mówił: "A na szkoleniach to każą nam nie zwlekać, nie bać się i wysyłać od razu konkretnie do specjalisty..."
Doszliśmy wspólnie do wniosku, że onkolog u którego byłam, widocznie nie był na tym samym szkoleniu co mój rodzinny. :D #:-s
Praktycznie już jestem pewna, że będą chcieli to dziadostwo wyciąć. I czy to torbiel, czy nowotwór (łagodny/złośliwy) to już nie ma znaczenia. Najpierw robi się biopsję, usg i może inne badania, a potem tnie. Brrrr... ZWARIUJĘ!
Jutro mam nadzieję, że załapię się na wizytę u tutejszego laryngologa. A że tu gdzie mieszkam nie ma oddziału laryngologicznego pewnie mnie odeśle do Olsztyna. I znów wycieczka :( Może chociaż usg robią tu na miejscu? Dowiem się.
A na razie to mam łeb jak sklep! Ta nerwówka mnie wykończy. Bo wiecie kto ja jestem! Trzęsidupka pierwszej klasy! :) :) :D


Buziaki Dziewczyny :)
Dobrej nocy.
Obrazek
Avatar użytkownika
lullaby777
 
Posty: 22
Dołączył(a): 22 lut 2013, o 09:56
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Wiek: 35
Data operacji: 17 kwietnia 2012
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Podejrzenie adenomiozy, mięśniaki
Po miesiącu od histerektomii ewakuacja krwiaka z przestrzeni (załamka) Retziusa (powikłanie)
Zakres operacji: macica + szyjka
Wynik HP: OK

Re: lullaby777

Postprzez bulbinka536 » 2 cze 2013, o 20:37

Witaj Lullaby :ymhug:
pokarz mi kochanie, takiego ,kto by ,tą dupką nie trząsł ;)
Jesteś dzielną dziewczyną i dasz radę :-* :ymhug: Trzymam :-bd %%- %%- %%-
Pozdrawiam cieplutko :-*
ObrazekBulbinka
Avatar użytkownika
bulbinka536
 
Posty: 2529
Dołączył(a): 2 lut 2013, o 23:30
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 43
Data operacji: 2 czerwca 2014
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki.
Operacja IV -02.06.2014
NIEZŁOŚLIWY NOWOTWÓR JAJNIKA
TORBIEL JAJNIKA LEWEGO
Zakres operacji: III OPERACJA 17.10.2011 r.usunięcie macicy bez przydatków ,usunięcie zrostów
po ciąży ektopowej .Znieczulenie dolędźwiowe
IV OPERACJA; USUNIĘCIE OBUSTRONNE JAJNIKÓW I JAJOWODÓW.
UWOLNIENIE ZROSTÓW JELIT W MIEDNICY.
Znieczulenie ogólne .
CIĘCIE POPRZECZNE
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: systen 50

Re: lullaby777

Postprzez olikkk » 2 cze 2013, o 22:42

Lullaby to dobre wieści :) Tylko szkoda, że znowu będziesz ganiać od lekarza do lekarza :(
Wygląda na to, że masz podobną dolegliwość jak miała Tosia i jej też usuwali guzki, ale co zrobić jak trza, to trza ;)
Dasz radę, myślę, że nie będzie to bardzo skomplikowane :)
W każdym razie trzymam kciuki :-*
olikkk
Avatar użytkownika
olikkk
Glowny Moderator
 
Posty: 19226
Dołączył(a): 1 gru 2012, o 15:55
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 0
Data operacji: 23 lutego 2010
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: Mięśniaki macicy
Zakres operacji: Usunięcie macicy z przydatkami
Znieczulenie dolędźwiowe
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Systen 50
od kwietnia 2010 roku
Na wyraźne efekty czakałam ok 2 miesięcy

Re: lullaby777

Postprzez Diara » 5 cze 2013, o 13:13

Lullaby kochana - wszystkie jesteśmy trzęsidupki, bo wszystkie chociaż raz czekałyśmy na te czy inne wyniki histopatologiczne.
Polecam pozytywne myślenie, nawet jeśli dupsko naprawdę się trzęsie (ja jeszcze do tego mam najczęściej miękkie kolana, a robiłam już wycinki z macicy, tarczycy, jelit). Będzie ok., dużo zdrówka.
Ja też prawie wszystkie badania robię w Olsztynie :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Diara
 
Posty: 2568
Dołączył(a): 18 kwi 2013, o 19:59
Lokalizacja: woj.warmińsko-mazurskie
Wiek: 54
Data operacji: 10 kwietnia 2013
Metoda operacji, zabiegu: cięcie poprzeczne
Powód operacji, zabiegu: mięśniaki
Zakres operacji: trzon macicy i jajowody
Wynik HP: OK
Terapia hormonalna: Estrofem - tabl. przez 6 m-cy, od lutego NIC i jest o.k.

Poprzednia strona

Powrót do Trafiłam do Was po operacji usunięcia macicy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości