Strona 1 z 1

Krwawienie mimo podawania leków - Grażka Grandi

PostNapisane: 4 gru 2021, o 21:49
przez Grażka Grandi
Witam Was bardzo serdecznie, dziękuję za przyjęcie

:x już przeczytanie wielu wątków forum uspokoiło moje obawy , mimo wizyty u lekarza który uspokajał że wszystko jest ok shizowałam że że mnie schodzi ropa , doczytałam że u Was też pojawiała się żółta wydzielina

Re: Witam Was bardzo serdecznie, dziękuję za przyjęcie

PostNapisane: 4 gru 2021, o 23:27
przez Stynka
Witaj Grażka w Syrenkowie :ymhug:
Czytaj, pytaj, bo tu skarbnica wiedzy :kolobok_read:
Powodzenia w dochodzeniu do zdrowia %%-

Re: Witam Was bardzo serdecznie, dziękuję za przyjęcie

PostNapisane: 5 gru 2021, o 00:21
przez eli-50
Witaj Grażka :ymhug:
Pomyślnej rekonwalescencji %%-

Re: Witam Was bardzo serdecznie, dziękuję za przyjęcie

PostNapisane: 5 gru 2021, o 09:23
przez Grażka Grandi
Dziękuję wam bardzo 🥰
Może się przedstawię mam 54 lata i od 10 lat borykałam się z bardzo mocnymi krwawieniami a okres miałam regularnie nikt z tym nic nie chciał robić ( jak to na wsi przepiszą tabletki i żyj dalej ) . Rok temu byłem drugi raz na wyłyżeczkowaniu po tygodni zaczęłam krwawić z powrotem , szpital mnie nie chciał przyjąć bo kovid a Pani dopiero była proszę iść do swojego lekarza :kolobok_to_babruysk: cóż lekarz kazał przeczekać na szczęście się to uspokoiło na 2 tygodnie i później co dwa tygodnie okres ( Boże ile razy zalało mnie gdzieś w drodze ) i znów hormony , te nie bo się źle czuje te nie bo się źle czuje itd itd no to leki przeciwkrwotoczne , hemoglobiny spadła do 8 niech sobie Pani kupi żelazo , włosy mi zaczęły wypadać stawy mnie zaczęły boleć nic mi się nie chciało już myślałam żeby się tak położyć zasnąć i się już nie obudzić. Poszłam do internista * Pani ma wyniki jak rakowiec tu trzeba porobić badania koronoskopie gastroskopie i H... nie wie co jeszcze , tak mnie puściła do domu bez jakiegoś wsparcia bez L4 A ja na noc myślałam że to mnie już wykończy całkowicie ale cóż kobieta silną jest. Zaczęła wprowadzać żelazo na receptę i znowu szopka bo nie toleruję ale udało się utrafić, podciagłam hemoglobinę do 11 i zmieniłam lekarza . Usunęli wszystko teraz czekać tylko na wyniki i przeżyć tą wymuszoną menopauze. Ale cóż tam ja mam dzieci odchowane dwoje wnuków tak że jestem spełniona. Podziwiam Was dziewczyny które zmagacie się z tymi problemami w tak młodym wieku i jesteście tak silne , będę się starała czerpać od Was radość życia i trzymam kciuki za Nas wszystkie :kolobok_gamer1: :ymapplause: 👍

Re: Witam Was bardzo serdecznie, dziękuję za przyjęcie

PostNapisane: 5 gru 2021, o 12:46
przez Anita71
Grażka cześć. Działań służby zdrowia szczególnie po ostatnich rodzinnych i moich doświadczeniach nawet nie mam siły komentować. Po prostu nie mam siły. Dochodzimy do dna ciekawe czy kiedykolwiek się z niego odbijemy. Zawsze było źle ale teraz to jest koszmar. Życzę Ci powrotu do sił i zdrowia. Jeżeli możesz stosować HTZ to jest szansa na uregulowanie menopauzy. Ja nie mogę zero hormonów od prawie 3 lat pozdrawiam.

Re: Witam Was bardzo serdecznie, dziękuję za przyjęcie

PostNapisane: 5 gru 2021, o 15:48
przez olikkk
Witaj Grażko :ymhug:
Życzę Ci dobrych wyników, szybkiego powrotu do pełnej sprawności i łagodnego przebiegu menopauzy :ympray: :kolobok_give_heart2:
Niektórym się to udaje ;)
Syrenki witają w naszych szeregach :kolobok_air_kiss:

Marzy mi się

PostNapisane: 5 gru 2021, o 15:53
przez Grażka Grandi
:kolobok_yess: drink z palemką jak myślicie mogę już ? Za dużo emocji było ostatnio
Drugie marzenie to kąpiel w gorącej wodzie przy zapalonych świecach i muzyczce do snu ale to jeszcze za wcześnie co 🥺 ?

Re: Marzy mi się

PostNapisane: 5 gru 2021, o 16:51
przez Szklanka
Grażka Grandi napisał(a)::kolobok_yess: drink z palemką jak myślicie mogę już ? Za dużo emocji było ostatnio
Drugie marzenie to kąpiel w gorącej wodzie przy zapalonych świecach i muzyczce do snu ale to jeszcze za wcześnie co 🥺 ?


Grażka witaj wśród Syrenek :)
Podaruj sobie jeszcze tą gorącą wodę i drinka też. Wiem, że na stresy to jest dobre, ale jeszcze nie teraz. Poczytaj dobrą , lekką książkę, Może film jakiś, albo muzykę sobie włącz.
Zdrowiej :)
Pozdrawiam cieplutko, Szklanka

Re: Krwawienie mimo podawania leków - Grażka Grandi

PostNapisane: 5 gru 2021, o 18:12
przez anulek
Witaj serdecznie. Przykro czytać o sposobach diagnostyki i leczenia. Ręce opadają. Ja muszę powiedzieć że na mojej drodze spotykam w większości dobrych i odpowiedzialnych lekarzy. Z meno są się żyć bez wpomagaczy jestem już 6.5 roku po operacji i każdym dniem cieszę się na nowo. Powodzenia na "nowej"drodze życia💛💛💛

Re: Krwawienie mimo podawania leków - Grażka Grandi

PostNapisane: 5 gru 2021, o 18:23
przez Marzena17
Hej Grażka, wiem przez co przechodziłaś, bo mialam podobnie, ale u mnie były jeszcze mięśniaki. Jesteś krótko po operacji, dlatego musisz uważać i nie przemęczać się, żadnego alkoholu ani kąpieli.
Co do menopauzy:
Jeśli w hp nic nie wyjdzie, a nie wyjdzie, to możesz kleić plasterki System-50...
Ja czekałam dwa lata, ale myślalam, że wykończą mnie uderzenia goraca, bezsenne noce, a pod koniec zlewne poty...
Teraz czuję się o niebo lepiej.
Trzymaj się i dbaj o siebie. :x %%-

Re: Marzy mi się

PostNapisane: 6 gru 2021, o 01:32
przez hugnonot
Grażka Grandi napisał(a)::kolobok_yess: drink z palemką jak myślicie mogę już ? Za dużo emocji było ostatnio
Drugie marzenie to kąpiel w gorącej wodzie przy zapalonych świecach i muzyczce do snu ale to jeszcze za wcześnie co 🥺 ?


nie żebym straszyła, ale gorąca woda może wywołać krwotok, nie zaryzykowałabym, moczenie w wannie też niezalecane - łatwo dostać grzybicy (organizm osłabiony, wyjałowiona flora).
Cierpliwości.

Re: Krwawienie mimo podawania leków - Grażka Grandi

PostNapisane: 6 gru 2021, o 14:38
przez Grażka Grandi
Dziękuję Wszystkim oczywiście dostosuje się do zakazów 😘
Dopiszę jeszcze że ja też miałam mieśniaki A co najciekawsze okazało się że jeden iajnik był endometrialny ze zrostami coś tam miał nie pamiętam polipa czy coś takiego że przeszłam jakieś zapalenia masakra 😟 czego mój gin nie wiedział lub nie chciał wiedzieć 😤 zabieg trwał 4 godziny bo podjęli się robić laparoskopowo a nie mogli się dostać do tego chorego jajnika ale mam nadzieję że będzie ok Pozdrowionka dla Was :kolobok_give_heart2: