Strona 4 z 5

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 17:33
przez hugnonot
etna32 napisał(a):Huguś, poczytałam wczoraj o tej ziarninie może to to. dzisiaj rano nie było nic, a teraz jest więcej niż wcześniej, a nic nie robiłam ciężkiego. Do środy muszę wytrzymać. Może wystarczą leki, albo zabieg usunięcia tej ziarniny (o ile to jest to). :kolobok_dash2:

Tak możliwe - to lepszy scenariusz :)

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 21:03
przez Anita71
Etna spytałam o te wezly bo piszesz w profilu że miałas operację radykalną. A radykalna jest z węzłami natomiast cała macica z przydatkami to wycięcie całkowite, a wyczaiłam te dokładne opisy jak ubiegalam się o odszkodowanie po operacji, tam było oddzielnie całkowite lub radykalne usunięcie macicy. Etna Ty chyba nie nosisz tych zgrzewek wody? Bo jeżeli takie dźwigasz ciężary to i może jest to plamienie jest jakies mechaniczne po przeciążeniu?

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 22:17
przez etna32
Już chyba nie warto się zastanawiać, tylko poczekać na wizytę u lekarza. Ale gdzieś wyczytałam o globulkach z nagietkiem, pomocnych przy leczeniu ziarniny, kupię i spróbuję.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 22:17
przez Marzena17
Etna, a może to od dźwigania, piszesz, że nosisz zakupy, w tym zgrzewki wody. Ja nawet 2 butelek 1,5 litra na raz nie noszę, tylko jedną. Zresztą kupiliśmy sobie dzbanek z filtrem i nie kupujemy już wody butelkowanej. Mam dobrze, bo zakupy nosi mąż, ja czasem coś lekkiego. Jeśli musisz sama dżwigać, to dziel zakupy na raty.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 22:20
przez Marzena17
Nie lecz się sama, poczekaj do wizyty. Może to nic poważnego, już niedługo. :x %%-

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 22:36
przez etna32
Dziewczyny to już osiem miesięcy, chyba po takim czasie można coś cięższego podnieść.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 10 sty 2020, o 23:05
przez hugnonot
etna32 napisał(a):Dziewczyny to już osiem miesięcy, chyba po takim czasie można coś cięższego podnieść.

zależy jak ciężkie masz na myśli... 5kg to można więcej bym nie ryzykowała.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 11 sty 2020, o 08:44
przez monte
Ja jestem 2 lata po operacji i ostatnio przed Świętami jak chwycilam 6pak 2litrowej Muszyny to aż mnie zgielo w pół 😐😐😐
Mi lekarz mówił 5 kg optymalnie.
(choć zdarza się zapomnieć i złapać 20kg osobistego szczęścia na rączki...Ale potem czuje to cały dzień...)

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 11 sty 2020, o 10:26
przez Ania55
Etna mój lekarz powiedział, że do końca życia powinnam uważać i maksymalnie do 6 kg podnosić. Jestem już rok i dziewięć miesięcy po operacji ( o matko jak to zleciało :-o ) i na samo słowo,, zgrzewka,, robi mi się słabo #:-s pamiętaj, że w środku goimy się ok dwóch lat. Pozdrawiam :)

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 11 sty 2020, o 14:40
przez Anita71
Masz rację Aniu @};-

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 11 sty 2020, o 17:48
przez etna32
Zapewne macie rację dziewczyny i będę musiała bardziej na siebie uważać. Do tej pory nie było dla mnie rzeczy niemożliwych, a teraz byle zgrzewka wody może mnie załatwić. Bardzo źle się z tym czuję. Chyba dopada mnie zwątpienie. Myślałam. że jestem mocniejsza psychicznie, ale potrafię świetnie grać. Przypuszczam, że nikt z moich znajomych nawet nie podejrzewa co kryje się za nieustającym uśmiechem i dobrym humorem.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 11 sty 2020, o 18:03
przez Marzena17
Etna musimy na siebie uważać, bo nikt za nas tego nie zrobi. Wszyscy myślą, że po operacji jesteśmy już zdrowe i możemy wszystko robić jak przed. Uważaj na siebie :x

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 11 sty 2020, o 18:48
przez hugnonot
etna32 napisał(a):Zapewne macie rację dziewczyny i będę musiała bardziej na siebie uważać. Do tej pory nie było dla mnie rzeczy niemożliwych, a teraz byle zgrzewka wody może mnie załatwić. Bardzo źle się z tym czuję. Chyba dopada mnie zwątpienie. Myślałam. że jestem mocniejsza psychicznie, ale potrafię świetnie grać. Przypuszczam, że nikt z moich znajomych nawet nie podejrzewa co kryje się za nieustającym uśmiechem i dobrym humorem.

Etna, w razie czegoś do podniesienia mów, że kręgosłup i nie pozwala, w zasadzie to jest nawet prawda tyle, że niecała.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 20:13
przez etna32
OK dziewczyny, wróciłam od gina. Krwawienia nie ma już od dwóch dni i pani doktor też takowego nie stwierdziła, nawet nie bardzo wiedziała skąd ono mogło być. Jest jakaś plamka, ale najwyraźniej to jest to miejsce z którego tak sobie krewka wypływała. Badanie wziernikiem ok, badanie paluchem ok, badanie usg - płyn w zatoce douglasa. Niby chyba nic złośliwego, przecież ja już tam nie mam nic, ale trzeba obserwować. Czy z czymś takim któraś z Was się spotkała. W gogle piszą o możliwości raka jajnika, macicy i czegoś tam jeszcze, ale nic nie pisze w przypadku kiedy ty już tych rzeczy nie masz. Gdzieś tam przeczytałam, że zrosty mogą powodować zbieranie się tego płynu. Co Wy na to. Dostałam tylko globulki na poprawę flory bakteryjnej. Więc jeśli tylko to, to może powinnam zluzować. No bo przecież w innym przypadku wyszła bym z gabinetu albo ze skierowaniem do szpitala, albo na jakieś dodatkowe badania.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 20:55
przez Marzena17
Etna najwyraźniej wszystko jest dobrze i tego się trzymaj. :ymhug:

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 21:23
przez Danka
Etna to super. :ymhug:
U mnie przed operacją był płyn w tej zatoce,nikt się tym nie przejął i ja też .Dopiero teraz skojarzyłam źe coś takiego pisało w opisie TK miednicy.
A jakie masz te globulki?

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 21:25
przez Anita71
Chyba wygląda na to że jest ok! @};- :x przecież lekarka tak stwierdziła, jeżeli masz do niej zaufanie to dobrze. Ale faktycznie jest chyba w porządku @};-

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 21:35
przez etna32
MUCOVAGIN, podobno dobre, z kwasem hialuronowym.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 21:40
przez Danka
Mam to samo stosować 2 razy w tygodniu tak profilaktycznie. Dzięki :)

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 15 sty 2020, o 21:41
przez Anita71
Widzę że cała polska ginekologia jedzie na tym i na cicatridine, przemysł farmaceutyczny ma się dobrze. W każdym razie ja lecę na tym od pół roku tzn cicatridine i nie widzę poprawy ale może Tobie pomoże @};-