Strona 2 z 5

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 11:52
przez etna32
Eli-50 to nie wybuchowy charakter tylko potworny strach. Gdy słyszysz "ma Pani Raka" to całe życie wywraca się do góry nogami. Każdy nietypowy objaw, np. krew w uchu nie kojarzysz z uszkodzeniem w wyniku czyszczenia ucha tylko masz najgorsze myśli, każde zgrubienie, przebarwienie skóry, przewlekła chrypka, ból nóg czy kręgosłupa zaczynasz analizować pod względem przerzutu. Więc jak widzisz krew, tam gdzie jej nie powinno być zaczynasz panikować. Usunęłam wszystko żeby wyeliminować ewentualne zagrożenie, a tu niespodzianka. Więc siadasz przed komputerem i szukasz pomocy, gdzie? no tam gdzie są kobiety, które przeszły podobną operację i okazuje się, że nikt nie miał podobnego problemu co potęguje jeszcze większe złe emocje.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 13:05
przez Anita71
Nie Etna nie myśl tak! Odgoń czarne myśli! Przecież w tym rozpoznaniu po tej operacji nie miałaś ani raka ani stanu przednowotworowego! Staraj się nie wiązać tej operacji z tym strasznym przeżyciem, przez które już przeszłaś, wiem to trudne nawet bardzo, ale postaraj sie. Zobacz ja miałam stan przednowotworowy, wszystkiego się bałam i boję nadal. I taki przykład mam ziarninę a występuje ona chyba u 30% kobiet po naszej operacji, a tu na forum w ostatnim czasie mam ją ja i 3 Nasze aktywne Syrenki a zobacz ile nas tu jest! Tego też się boję ale czekam do marca na pobranie z ziarniny materiału do badania hispat. Dlatego myślę, że są Syrenki w takim tak Ty przypadku no może nie na forum. Poczekaj zobacz co powie lekarz nie bój sie na zapas bez sensu! A to pytanie Eli zadała zapewne z uwagi na Twój wybuchowy nick :) A jeżeli chcesz to tu na forum możesz pytać panikować krzyczeć wyrażać uczucia i to co Cię męczy i czego się boisz bez obaw. Tylko dla samej siebie i własnego spokoju teraz nie martw się na zapas!

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 13:08
przez hugnonot
Ale tak jeszcze na wszelki wypadek zapytam czy masz pewność, że krwawienie z pochwy? nie z pęcherza - np. stan zapalny pęcherza, piasek schodzący z nerek lub za duży wysiłek i za mało wypitej wody mogą spowodować krew na papierze toaletowym.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 13:25
przez eli-50
Tak Anitko tylko i wyłącznie na wybuchowy nick :kolobok_yes:
Etna :ymblushing: :x %%-

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 13:44
przez Anita71
:) @};-

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 18:44
przez etna32
Etna miała na imię moja suczka, owczarek niemiecki, która odeszła 7 lat temu, ale w imię pamięci zawsze używam jej imienia jako nick, adres email i wszędzie tam gdzie mogę je wykorzystać. A wracając do tematu, to nie jest krwawienie w związku z zapaleniem pęcherza, jestem pewna że krew jest z pochwy. Zaaplikowałam sobie tampon żeby się upewnić. Ja tak myślę, że to będzie jednak jakieś ognisko endometriozy, tylko nie wiem czym ono się teraz żywi, bo estrogenu mój zakład już nie produkuję. a to co powstaje w przysadce mózgowej to eliminuję Tamoxifenem.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 19:33
przez hugnonot
niekoniecznie endometrioza, może być zerwanie/naderwanie szwu na szczycie (sklepieniu) pochwy, obserwuj czy krew żywo-czerwona i czy tworzą się skrzepy

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 19:36
przez etna32
Skrzepów nie ma, najpierw krew była jasna, potem krwawienie trochę się nasiliło i krew była mocno czerwona, teraz znowu jest różowo.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 19:44
przez hugnonot
Jeśli się będzie uspokajać a na to wygląda to obstawiam pęknięcie naczynia (krwiaka?) lub szwu.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 20:02
przez etna32
Stawiam piwo jak się te przypuszczenia sprawdzą :D

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 28 gru 2019, o 22:31
przez hugnonot
etna32 napisał(a):Stawiam piwo jak się te przypuszczenia sprawdzą :D

przejdź się do gin, lepiej sprawdzić, ale obserwuj żebyś mogła mu dobrze to opisać
nie piję alkoholu :)

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 29 gru 2019, o 11:10
przez etna32
To pyszne ciacho :D

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 29 gru 2019, o 12:30
przez Anita71
Hug z tego co wiem jest przeciwnikiem słodkiego ale lubi mięso i kielbasy ;)

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 29 gru 2019, o 12:34
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):Hug z tego co wiem jest przeciwnikiem słodkiego ale lubi mięso i kielbasy ;)

:ymdevil:

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 29 gru 2019, o 13:13
przez Stynka
:)) =))

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 29 gru 2019, o 13:58
przez etna32
OK, niech będzie kebab, golonka, żeberka :))

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 29 gru 2019, o 15:50
przez Anita71
:ymapplause: :-bd

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 29 gru 2019, o 20:47
przez olikkk
Etna nie wybuchaj ;)
Witamy Cię wśród Syrenek :ymhug:
I ja nie mam doświadczeń z endometriozą, a skąd się nagle pojawiło krwawienie :-? Też mi trudno wymyśleć powód :-??
Mam nadzieję, że to chwilowe i minie, ale na wszelki wypadek podejdź do lekarza, niech zerknie co tam w środku słychać :-?
Pozdrawiam Cię i życzę żebyś nie rozwijała wyobraźni w kierunku złych scenariuszy :kolobok_give_heart2: :-*

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 31 gru 2019, o 21:04
przez etna32
U mnie nadal różowo, lekarz na 15 stycznia 2020. Chociaż jest mała szansa na coś wcześniejszego, ale trzeba polować 2 stycznia , bo ruszają zapisy i to nie na NFZ tylko prywatnie, świat zwariował. Do mojego osobistego lekarza termin koniec stycznia, ale idę do jakiegokolwiek niech "zajrzy" co w trawie piszczy. To już 5 dzień, raz wydaje się, że się skończyło, a za chwilę znowu różowo.
Ale nie po to ty dzisiaj zaglądam, chciałam Wam wszystkim złożyć serdeczne życzenia ZDROWIA, szczęścia i pomyślności.

Re: Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 31 gru 2019, o 21:23
przez Anita71
Etna różowo czy krew, czerwono?