Strona 1 z 5

Endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami - Etna32

PostNapisane: 25 gru 2019, o 18:20
przez etna32
Dzień dobry!
Akurat w święta dopadła mnie pewna dolegliwość i trochę panikuję. Jestem 8 miesięcy po usunięciu całego dołu. Początkowo z powodu przerostu endometrium, mięśniaków i torbieli - jestem na Tamoksifenie od 4 lat. Na stole operacyjnym okazało się, że endometrioza dorwała się nawet do moczowodu. Po operacji było OK, oprócz uderzeń gorąca, bólu stawów i ochoty na strzelenie sobie w łeb :). Dzisiaj zauważyłam krwawienie z pochwy, niby niewielkie ale jest, zastanawiałam się czy jechać na sor czy poczekać na rozwój wydarzeń. Skontaktowałam się z lekarzem telefonicznie przez "teleporady", on powiedział żebym nie panikowała, że skoro miałam tak zaawansowaną endometriozę to samo usunięcie dołu mogło jej nie powstrzymać i jakieś ogniska np. w sklepieniu pochwy mogły pozostać. Czy któraś z Was miała może podobny problem? Z góry dziękuję za wszystkie porady i sugestie.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 19:21
przez Marzena17
Witam Cię cieplutko w Syrenkowie. :x Są świeta, więc mało dziewczyn tu zagląda, ale na pewno otrzymasz dużo wsparcia. Miałam operacje 7 miesięcy temu, ale z powodu mięśniaków i nie mam żadnych plamień. Natomiast moja znajoma miała taką samą operację, też 7 miesięcy temu i ona ma plamienia. Być może z powodu suchości pochwy? Może u Ciebie też chodzi o suchość pochwy, ale najlepiej idź po świętach do lekarza, chyba że masz obfitsze plamienia, wtedy nie czekaj. Będzie dobrze, przutulam Cię i życzę zdrówka. :ymhug: :-bd

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 19:47
przez etna32
Dziękuję za odpowiedź, oczywiście pójdę do lekarza po świętach. Krwawienie nie wydostaje się poza pochwę, wkładka jest cały czas czysta. Myślałam że mam to już za sobą. Od czterech lat żyję w ciągłym strachu, analizuję każdy nietypowy objaw. W 2015 roku miałam operację oszczędzającą usunięcia raka piersi. I teraz wszystko i się kojarzy z najgorszym.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 20:02
przez Marzena17
Etna rozumiem Twoje obawy, przeszłaś tak wiele.Staraj się nie nakręcać, najpierw sprawdź, a potem działaj. Moja znajoma miała nowotwór G2 trzonu. Robi badania i wszystko ok. Ale czerwone plamienia jej się zdarzają... męczy ją suchość pochwy.... Pozdrawiam Cię :x %%- %%-

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 20:15
przez etna32
Dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 21:04
przez Stynka
Witaj Etna32 :)
Moim zdaniem, na SORze nie wiele pomogą, a naczekasz się i zdenerwujesz. Do "po świętach" już niedaleko i wtedy wybierz się do lekarza :kolobok_yes3:

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 21:11
przez etna32
Też tak pomyślałam, i dlatego poczekam do ''poświętach". Trochę mnie ten lekarz do którego dzwoniłam uspokoił. Ale jak pomyślę, że ta endometrioza może wrócila to jestem zła.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 21:59
przez Anita71
Etna przepraszam że nic Tobie nie podpowiem bo nie wiem co zaradzić, ale tylko się przywitam i razem poczekamy na informacje od innych Syrenek, którym ten temat może jest bliższy.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 25 gru 2019, o 22:14
przez etna32
Dzień dobry. Liczę właśnie na to, że ,może znajdzie się tu jakaś Syrenka z podobnym problemem.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 10:09
przez anulek
Witam serdecznie 💛

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 10:43
przez etna32
Dzień dobry, co słychać dobrego?

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 11:56
przez Anita71
Etna ciągle czekamy na Syrenkę o podobnych jak Twoje problemach, no chyba, że nie mamy Takiej, bo ja raczej nie przypominam sobie, żeby Któraś pisała o podobnym przypadku. KaTka miała endometriozę może się odezwie a może poczytać jakieś stare wątki? Tak czy siak wiesz, że do lekarza trzeba iść. A fajnie byłoby gdybyś napisała co powiedział lekarz po badaniu bo ta wiedza może przydać się innym Syrenkom pozdrawiam serdecznie @};-

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 12:11
przez etna32
Wlałabym nie być taka wyjątkowa i móc podzielić się z kimś problemem.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 13:24
przez Anita71
Podzielić możesz się zawsze z nami :ymhug: zawsze porozmawiamy i przytulimy @};- a każda z nas też jest troszkę innym przypadkiem w porównaniu z pozostałymi Syrenkami, nawet gdy jest to samo schorzenia to w szczegółach mniejszych większych ale różnimy się od siebie.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 14:36
przez Marzena17
Ja też Cię przytulam Etna :ymhug: Anitka ma rację. Ty czekasz teraz na kogoś z podobnymi do Twoich doświadczeniami, a za jakiś czas jakaś inna syrenka będzie czekać na Ciebie....

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 26 gru 2019, o 16:28
przez Anita71
:kolobok_yes3:

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 27 gru 2019, o 13:02
przez eli-50
Witam Cię Etna :ymhug:
Na razie ślę %%- %%- %%- zaciskam palce, abyś znalazła jak najszybciej rozwiązanie swojego problemu %%- %%- %%-
Masz wybuchowy charakter ? ;)

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 27 gru 2019, o 16:13
przez Marzena17
Ja myślę, ze to brak jajników, a co za tym idzie hormonów...trudno zapanować nad emocjami.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 27 gru 2019, o 21:26
przez hugnonot
Etna a nie podniosłaś za dużo? Albo nie uderzyłaś się w brzuch?
Jest szew w środku na szczycie pochwy, niby mało prawdopodobne ale on mógł puścić, wtedy też będzie krwawienie.

Re: endometrioza po usunięciu macicy z przydatkami

PostNapisane: 27 gru 2019, o 22:03
przez Anita71
I to po takim czasie od operacji ? #-o