Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie.
Agatt Będąc w ciąży z drugim dzieckiem 10 lat temu na usg 3d gin stwierdził "kulkę" zaznaczając jednocześnie, że tym należy zająć się później. Okres miałam regularny, nawet w styczniu mogłam planować wakacyjny wyjazd
. Z czasem krwawienia były coraz silniejsze, podpaski maxi Belli starczały na 2-3 godziny. Cienkie nie nadawały się, gdyż chroniły przez 1 godz. Zglaszalam to gin, bez reakcji. Kulka urosła w styczniu 2019 do 28 mm, a w czerwcu do 58 mm. Hemoglobina spadła do 7,8 a ja myslalam, że to zmęczenie upałem, pracą, sportem. Przerażające były ilości włosów wszędzie. Na wakacje dostałam od gin Hemorigen, Exacyl, co nieco pomogło. Ale strach było ruszać się z domu w upał.
W listopadzie robiłam usg brzucha i radiolog wyraziła zaniepokojenie, kwitujac "To trzeba usunąć". W ciągu tygodnia trafiłam do gin i za tydzień miałam termin zabiegu. To tak w skrócie
. Zabieg miał być po okresie, ale 4 dni przed zgłoszeniem się do szpitala pojawił się. Wzięłam leki przepisane przez gin i po rozmowie z operatorem stawiłam się do szpitala z ostatnim w życiu okresem
.
Zdrowia dla wszystkich
Ps. Dziś ostatnia iniekcja w brzuch