Witajcie Syrenki - od niedawna jestem jedną z Was - IzA
Napisane: 10 cze 2019, o 11:07
Witajcie Syrenki,
Trafiłam do Was po usunięciu trzonu macicy, lewych przydatków i prawego jajowodu z powodu dużych mięśniaków. Jestem 4 tygodnie po operacji i tak podczytuję sobie Wasze posty, by się uświadomić... Szkoda, że nie weszłam tu wcześniej (przed operacją się bałam, nie chciałam się nakręcać), a jednak o wielu rzeczach może lepiej byłoby wiedzieć "przed", zaoszczędziłoby mi to stresu - chyba...
Blizna się zagoiła, myślałam, że po prawie miesiącu będzie już dobrze (tak mówiła moja ginekolog), a tu się okazuje, że nie do końca. Pozwólcie więc, że zapytam o kilka rzeczy:
- od 2-3 dni mam taki kłujący ból z tej strony, z której zostawiono mi jajnik. Nie jest to taki stały ból, tylko co jakiś czas takie kłucie. Czy to o takim bólu mówiłyście w kontekście okresu, w którym miałybyście dostać miesiączkę?
- prawie codziennie od czasu operacji boli mnie głowa. Jestem migrenowcem, więc bolała mnie też przed operacją, a moje migreny miały związek z miesiączką, a więc z hormonami. Teraz ten ból trwa już tak długo, nie zawsze jest silny, ale po takim czasie jest już upierdliwy i tak myślę (gdzieś to wyczytałam), że może być też związany z hormonami - przyspieszoną menopauzą... i tu moje następne pytanie: jak to jest z tą menopauzą po operacji w przypadku, gdy zostawiono mi jeden jajnik? skąd wiadomo, czy on podjął pracę i czy to można w ogóle stwierdzić w tak krótkim czasie od operacji?
Za miesiąc skończę 50 lat, przed operacją brałam tabletki antykoncepcyjne z uwagi na obfite miesiączki więc nie miałam menopauzy. Moja mama nie pamięta, czy i jakie miała objawy menopauzy, dlatego tu Was pytam
Teraz niektóre sytuacje są dla mnie dziwne np.: przyspieszone bicie serca nawet gdy leżę i nic nie robię, nocne poty lub zimno (ale nie mam jakichś "uderzeń gorąca"). Staram się dużo chodzić (po mieszkaniu i okolicy), bo straszyli jak Was zrostami, ale na dłuższych dystansach męczy mnie chodzenie, nie mogę też za długo siedzieć tak normalnie na krześle czy w samochodzie.
za tydzień mam wizytę, ale moja lekarka (mimo całej sympatii do Niej) jest młodziutka, a Wy jesteście tu Doświadczoną Skarbnicą Wiedzy, więc jeżeli znajdziecie chwilkę to napiszcie coś proszę
Trafiłam do Was po usunięciu trzonu macicy, lewych przydatków i prawego jajowodu z powodu dużych mięśniaków. Jestem 4 tygodnie po operacji i tak podczytuję sobie Wasze posty, by się uświadomić... Szkoda, że nie weszłam tu wcześniej (przed operacją się bałam, nie chciałam się nakręcać), a jednak o wielu rzeczach może lepiej byłoby wiedzieć "przed", zaoszczędziłoby mi to stresu - chyba...
Blizna się zagoiła, myślałam, że po prawie miesiącu będzie już dobrze (tak mówiła moja ginekolog), a tu się okazuje, że nie do końca. Pozwólcie więc, że zapytam o kilka rzeczy:
- od 2-3 dni mam taki kłujący ból z tej strony, z której zostawiono mi jajnik. Nie jest to taki stały ból, tylko co jakiś czas takie kłucie. Czy to o takim bólu mówiłyście w kontekście okresu, w którym miałybyście dostać miesiączkę?
- prawie codziennie od czasu operacji boli mnie głowa. Jestem migrenowcem, więc bolała mnie też przed operacją, a moje migreny miały związek z miesiączką, a więc z hormonami. Teraz ten ból trwa już tak długo, nie zawsze jest silny, ale po takim czasie jest już upierdliwy i tak myślę (gdzieś to wyczytałam), że może być też związany z hormonami - przyspieszoną menopauzą... i tu moje następne pytanie: jak to jest z tą menopauzą po operacji w przypadku, gdy zostawiono mi jeden jajnik? skąd wiadomo, czy on podjął pracę i czy to można w ogóle stwierdzić w tak krótkim czasie od operacji?
Za miesiąc skończę 50 lat, przed operacją brałam tabletki antykoncepcyjne z uwagi na obfite miesiączki więc nie miałam menopauzy. Moja mama nie pamięta, czy i jakie miała objawy menopauzy, dlatego tu Was pytam
Teraz niektóre sytuacje są dla mnie dziwne np.: przyspieszone bicie serca nawet gdy leżę i nic nie robię, nocne poty lub zimno (ale nie mam jakichś "uderzeń gorąca"). Staram się dużo chodzić (po mieszkaniu i okolicy), bo straszyli jak Was zrostami, ale na dłuższych dystansach męczy mnie chodzenie, nie mogę też za długo siedzieć tak normalnie na krześle czy w samochodzie.
za tydzień mam wizytę, ale moja lekarka (mimo całej sympatii do Niej) jest młodziutka, a Wy jesteście tu Doświadczoną Skarbnicą Wiedzy, więc jeżeli znajdziecie chwilkę to napiszcie coś proszę