Moja teściowama juź ma galopującą demencję. Każdy jest Jasiu / teść/ potrafi zapytać się po co ktoś przyszedł albo, że nie chce aby ktoś uniej był. Na mój widok banan na twarzy i okrzyk: Ewuńka przyszła, jak ja cię kocham....
Zazwyczaj słucha moich poleceń no i oczywiście nie pamięta co mówiła przed chwilą. Ja jej odpowiadam po raz setny...już to przerabiałam przez dwa lata opiekując się ciocią. Na mojego ojca działa wrzask ale tylko w moim wykonaiu. Zresztą mamy czworo „dzieci” o różnym poziomie grup przedszkolnych
.Sol, mnie przeraża kto się nami zajmie. Co prawda my chyba takiego wieku nie dociągniemy.
Zaliczyłam mały spacer po naszej „starówce” ale chmura deszczowa nas pogoniła. Juź po pięknej pogodzie. Pada i zaczyna wiać.