Witaj
Sol Zagadkowe jest to co piszesz o naturalnym drenażu
Z tego co piszą Syrenki wiem że mają dren wprowadzony przy operacji. Ja natomiast drenu nie miałam wcale, a po operacji nie przypominam sobie żebym miała jakiekolwiek plamienia, zero niepokojących wycieków. Nie rozumiem na czym to polega i dlaczego ktoś ma dren, a ktoś inny nie ma ani zakładanego, ani naturalnego. Czy to zależy od tego jaka operacja, czy jaki operator, czy od przebiegu i zakresu operacji
Wg mnie jeśli trzeba brać antybiotyk, to znaczy że jest jakiś stan chorobowy, którego być nie powinno po operacji. A dlaczego tam twierdzą że takie naturalne dreny są czymś normalnym ?
Czyli każda kobieta po takiej operacji ma stan zapalny i musi przejść przez to naturalne drenowanie ?
Też tego nie rozumiem i nie dziwię się że jesteś zdezorientowana
Jeśli chodzi o to czy uważać na siebie po operacji , to moim zdaniem lepiej być ostrożnym niż sobie zaszkodzić. Przeszłaś już dość operacji , więc nie potrzebna Ci kolejna, bo wiesz że to nic przyjemnego
Rozsądek jest najlepszym doradcą i jego się trzymaj
Życzę Ci szybkiego powrotu do stabilnego zdrowia