Strona 27 z 70

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 14:56
przez hugnonot
Aneczka15 napisał(a):Moja babka gin, która pierwsza wypatrzyła mięśniaka, potwierdziła, ze antydepresant, odpowiednio dobrany bardzo pomaga w przejsciu meno.

Wiem, że są nowe środki, wiem jak działają i nie jestem ich zwolenniczką. Ale cieszę się że Tobie pomagają.
Niedobór estrogenów rzeczywiście powoduje brak sił i fizycznych i umysłowych to jest efekt znany o którym lekarze nie mówią - temat niewygodny. W ogóle o efektach ubocznych nic nie mówią - jakby to było wycięcie wrośniętego paznokcia.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 15:11
przez Aneczka15
Droga Hug, akurat u mnie deprecha była jeszcze przed meno, nawet nie wiedzialam, że leki pomogły mi ją przejść jak po maśle. To decyzja kobiety, czy chce się w to że tak powiem "pchać" tylko z powodu objawów meno. U mnie akurat nigdy skutków ubocznych nie było, mam naprawdę dobrego psychiatrę. Sama bym sobie nie poradziła, bo to złożona sprawa. Dzięki lekom wyszłam na prostą i na wiosnę myślimy o zakończeniu terapii.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 15:56
przez Marzena17
Aneczka ma rację z tymi lekami nowej generacji. Znam przypadek kobiety, która wpadła w depresję po naszej operacji. Anitka musi sobie jakoś pomóc z tymi objawami, szczególnie te noce i okropne zmęczenie. Teraz, kiedy mam te objawy i wiem, jak trudno jest normalnie fynkcjonować, a za dwa tygodnie wracam do pracy.... Od dzisiaj, jak zleciła pani doktor, zacznę stosować globulki oekolp forte. Napiszę jak działają. Przykre to, że lekarze podchodzą tak obojętnie do problemu kobiet w okresie menopauzy, które nie mogą stosować hormonów. Nie dość, że przechodzą koszmar operacji i problemów z nią związanych, to zostają później same. A powinny być specjalne poradnie, które pomagałyby znaleźć odpowiednią terapię zastępczą dla kobiet, które nie mogą albo nie chcą stosować htz. Nie wierzę, że są tylko dwie alternatywy albo hormony i możliwość nowotworu złośliwego albo męcz się kobieto. Żyjemy w 21 wieku, a problemy nasze(50% społeczeństwa) są spychane pod dywan. A rządzą głównie mężczyżni, ginekolodzy, też głównie mężczyżni. A my jesteśmy cierpliwe i pokorne. Mówię Wam, że gdyby mężczyżni musieli to znosić, to na pewno by coś wymyślili. A tak mówią: to normalne, to fizjologia, tak ma być... Sorki, że się tak rozpisałam, ale denerwuje mnie ta bezsilność.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 17:51
przez maria
Marzenko nie przepraszaj też tak myślę
też mam chirurgiczną menopauzę ,a męczę się okropnie
trwa to już 4 rok i końca nie widać

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 18:23
przez Marzena17
Marysiu @};- mogę Cię tylko przytulić :ymhug:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 20:16
przez Ania55
Mnie pierwsze objawy tej mendy dopadły jeszcze przed operacją. Bałam sie hormonów, bo jestem ,,żylakowa,, szukałam czegoś sensownego, roślinnego i zdecydowałam się na Climea forte. Po ok trzech tygodniach zaczęłam odczuwać poprawę. Potem zamieniłam na niemiecki preparat o podobnych składnikach i stosowałam ok trzech lat. Jakieś dwa miesiące temu odstawiłam te tabletki, bo zawierały fitoestrogeny sojowe, a gdzieś przeczytałam, że mogą być skutki uboczne dlugotrwałego przyjmowania soi. Teraz stosuję globulki gynoflor i na pewno nawilżenie poprawiło się. Dziewczyny spróbujcie dobrać sobie jakiś preparat roślinny. Niczym nie ryzykujecie, a może uda Wam się chociaż trochę złagodzić objawy tej cho...y :x

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 20:19
przez Anita71
Kochane Dziewczyny! :ymhug:
Hugnonot mam zakażenie bakteryjne pochwy, które ciągnie mi się od czasu operacji. Jak pisałam o żółtych plameniach to ciągle je mam mimo, że już raz przeszłam leczenie ale nie byłam doleczona. Może teraz się uda. Mówisz o ostrożności w lekach psychiatrycznych, ale jak sobie pomóc, gdy to nie, tamto nie, tego nie wolno i co? Hugnonot jak żyć? Już i tak podobno mamy skrócone to życie po naszej operacji o chyba 10 lat, ktoś gdzieś tak napisał. Ale jakoś trzeba sobie pomóc.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 20:26
przez Anita71
Moja znajoma bierze tylko pół tabletki dziennie jakiegoś leku i ja sama widzę u niej różnice w jej samopoczuciu, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Próbowała też inne ale jej nie służyły i na zasadzie prób tamte odstawiała a ta jej odpowiada. Mi najbardziej dokucza zmęczenie i psychika.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 20:29
przez olikkk
Anitko jeśli istnieje jakaś szansa na poprawienie sobie komfortu życia, to warto szukać i próbować sobie pomóc :x
Nie obliczaj ile nam operacja odejmie lat, bo to nie ma sensu, co nam przeznaczone, od nas nie ucieknie ;)
Szukajmy pomocy dla siebie i cieszmy się z każdej dobrej chwili życia :-*

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 21:04
przez Anita71
Tak Oliczku masz rację! @};-

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 21:41
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):Kochane Dziewczyny! :ymhug:
Hugnonot mam zakażenie bakteryjne pochwy, które ciągnie mi się od czasu operacji. Jak pisałam o żółtych plameniach to ciągle je mam mimo, że już raz przeszłam leczenie ale nie byłam doleczona. Może teraz się uda. Mówisz o ostrożności w lekach psychiatrycznych, ale jak sobie pomóc, gdy to nie, tamto nie, tego nie wolno i co? Hugnonot jak żyć? Już i tak podobno mamy skrócone to życie po naszej operacji o chyba 10 lat, ktoś gdzieś tak napisał. Ale jakoś trzeba sobie pomóc.


A zrobili wymaz i dobrali antybiotyk? Po strzelanie na ślepo jest kiepskie. Jeśli miałaś candida w wymazie (grzyby wchodzą po bakieriach) i po leczeniu wynik wymazu będzie
już dobry spróbuj zastosować ten środek: https://www.aptekagemini.pl/candivac-x-30-kaps.html jest dosyć drogi ale skuteczny. Trzeba stosować wg. opisu.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 21:43
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):Kochane Dziewczyny! :ymhug:
Już i tak podobno mamy skrócone to życie po naszej operacji o chyba 10 lat, ktoś gdzieś tak napisał. Ale jakoś trzeba sobie pomóc.

Statystycznie tak, indywidualnie nie wiem. Ja wyznaję zasadę im mniej pchamy leków do organizmu tym lepiej, dlatego trzeba się dobrze zastanowić i rozważyć wszystkie za i przeciw.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 21:51
przez Aneczka15
Hug, jak zwykle, masz rację:) Pozdrawiam. Ja wczoraj przeczytałam raport o stosowaniu statyn w hipercholesterolemii... Masakra. A ja je stosuję, bo słucham lekarza, bo tak kazał ogólny i endokrynolog. A może wystarczyłaby dieta. Juz cała głupia jestem...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 22:32
przez Marzena17
Nie dajmy się zwariować Dziewczyny, przecież po coś są te leki... Średnia życia wzrasta, a przecież choroby są różne i dużo ich jest, i wygląda na to, że leki raczej pomagają. Wystarczy przeczytać ulotkę jakiegokolwiek leku przeciwbólowego, ma tyle skutków ubocznych, a ludzie łykają je niemal jak cukierki i nic się raczej nie dzieje. Aneczko @};- Bez konsultacji z lekarzem nie odstawiaj leku, który Ci pomaga. Każdy lek może mieć skutki uboczne, ale pomaga wyleczyć lub choćby zaleczyć chorobę, uratować, przedłużyć życie, spowodować większy komfort życia. Po co robiłyśmy tą operację, która ratowała nam życie, żeby wykończyło nas inne dziadostwo, bo jesteśmy przeciwne braniu leków. A nowotwory? Są w większości wyleczalne. A jakie szanse mają osoby, które nie poddają się leczeniu?...Dziewczyny %%- spróbujmy sobie pomóc, ale nie zniechęcajmy nikogo do stosowania leków. Nie możemy brać odpowiedzialności za czyjeś zdrowie czy życie. Od tego są lekarze i może czasem się mylą, ale nam pomagają. Każda z nas ma prawo i obowiązek walczyć o komfort życia! Przyznaję, nie chciałam brać htz, ale muszę spróbować, bo inaczej zwarjuję. Nie wiem, ile mi zostało życia, ja o nim nie decyduję, tylko Ktoś na Górze, ale chcę to życie przeżyć w miarę komfortowo dla siebie, a przede wszystkim dla mojej kochanej Rodzinki. Syrenki, teraz Wy też jesteście moją Rodziną i marywię się o Was. :kolobok_heart:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 22:54
przez hugnonot
Aneczka15 napisał(a):Hug, jak zwykle, masz rację:) Pozdrawiam. Ja wczoraj przeczytałam raport o stosowaniu statyn w hipercholesterolemii... Masakra. A ja je stosuję, bo słucham lekarza, bo tak kazał ogólny i endokrynolog. A może wystarczyłaby dieta. Juz cała głupia jestem...

Masz na myśliy złoty interes firm farmaceutycznych na statynach? Czy dieta wystarczy nie wiem ale na pewno warto się nią wspomóc i unikać żywności podnoszącej krzepliwość, konkretnie witamina K odpowiada za krzepliwość i na jej zawartość w pożywieniu trzeba zwrócić uwagę. Szczególnie uważać należy na zielone warzywa bo mają jej dużo. Za dużo witaminy K - zakrzepy za mało - osteoporoza. O hipercholesterolemii poczytaj: https://www.profilaktykawmalopolsce.pl/ ... sterolemii obecnie od statyn się odchodzi...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 22:57
przez hugnonot
Ania55 napisał(a):Mnie pierwsze objawy tej mendy dopadły jeszcze przed operacją. Bałam sie hormonów, bo jestem ,,żylakowa,, szukałam czegoś sensownego, roślinnego i zdecydowałam się na Climea forte. Po ok trzech tygodniach zaczęłam odczuwać poprawę. Potem zamieniłam na niemiecki preparat o podobnych składnikach i stosowałam ok trzech lat. Jakieś dwa miesiące temu odstawiłam te tabletki, bo zawierały fitoestrogeny sojowe, a gdzieś przeczytałam, że mogą być skutki uboczne dlugotrwałego przyjmowania soi. Teraz stosuję globulki gynoflor i na pewno nawilżenie poprawiło się. Dziewczyny spróbujcie dobrać sobie jakiś preparat roślinny. Niczym nie ryzykujecie, a może uda Wam się chociaż trochę złagodzić objawy tej cho...y :x

Soja z naturalnych upraw jest względnie bezpieczna ale takiej praktycznie nie ma w sprzedaży. Wszędzie upychają soję GMO a ta jest rakotwórcza.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 22 lip 2019, o 07:05
przez Anita71
Hugnonot mialam wymaz przed pierwszym i drugim leczeniem ze wskszaniem na co wrazliwa bakteria to jest coli w duzym stezeniu ze tak powiem. Jestem wolna od grzyba tu wynik ujemny😊
Marzenko przychylam sie do tego co mowisz. :kolobok_give_heart: zawsze jest ryzyko w te czy inna strone ale trzeba sprobowac poprawic to co mozna.😊

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 22 lip 2019, o 14:58
przez anulek
Hugnonot ja Ci chyba współczuję Marwisz się wszystkim i o wszystko zamiast żyć i cieszyć się życiem. Ja nie tylko że względu na siebie ale też na całe moje otoczenie poszłam do psychiatry bo bardzo się męczyłam sama ze sobą (wszystkie te objawy o których piszecie miałam) i wszystkich bliskich mojemu sercu męczyłam też. W końcu przestałam widzieć sens takiego życia i postanowiłam pomóc sobie. Znalazłam dobrego lekarza i wszystko się naprawiło.śpię,jestem pełna sił i cieszę się każdym dniem. A to ile będę żyć nie wiem zostawiłam to P. Bogu on wezwie mnie w odpowiednim czasie.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 22 lip 2019, o 15:25
przez Aneczka15
Mnie Anulek też pomogło. Z tym, że ja nie przez menomendę. Już wychodze na prostą:)

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 22 lip 2019, o 15:46
przez Anita71
Anulek a powiedz Kochana, bo nie pamiętam, czy stosujesz jakieś roślinne preparaty zastępcze za HTZ?