Strona 26 z 70

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 15 lip 2019, o 18:11
przez Stynka
Z syrenkowem jest zdecydowanie raźniej być dzielną :x :x :x

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 15 lip 2019, o 18:14
przez Anita71
O tak Stynko zdecydowanie!

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 18 lip 2019, o 20:08
przez Anita71
Minął 7 m-c raczej bez różnicy w stosunku do 6-tego m-ca :kolobok_new_russian:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 18 lip 2019, o 20:47
przez olikkk
Anitko wielką zagadką jest dla mnie dlaczego wciąż nie możesz osiągnąć lepszego samopoczucia =((
Tak dumam, że chyba jednak miałaś powalczyć o dłuższe zwolnienie, może byłoby Ci łatwiej odzyskać formę :-?

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 18 lip 2019, o 21:22
przez Anita71
Kochany Oliczek :x

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 18 lip 2019, o 22:21
przez KaSta
Anitko, a nie przydałby Ci się urlop? Ciągle tylko praca i praca :D . I kto to mówi :))
Zdrowie Kochana :)

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 18 lip 2019, o 22:38
przez hugnonot
Anita71 napisał(a):Minął 7 m-c raczej bez różnicy w stosunku do 6-tego m-ca :kolobok_new_russian:

Bo wyjście na jaką taką prostą trwa często około 2 lat. Po roku efekt jest już trochę zauważalny - ta sama pora roku ale samopoczucie i siły inne.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 19 lip 2019, o 06:53
przez Anita71
KaSta urlop w sierpniu
Hugnonot czyli jest nadzieja...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 20 lip 2019, o 10:39
przez eli-50
Anitko no to oby jak najszybciej do sierpnia :kolobok_sun_bespectacled: %%- %%- %%- :x

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 20 lip 2019, o 11:20
przez monte
I ja czekam sierpnia jak zbawienia.Pd lipca 2018 dwa pojedyncze dni urlopu trochę zawieruchy z torbielą w maju co mnie podjadlo psychicznie i już chce stąd wyjechać...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 20 lip 2019, o 12:05
przez Anita71
Eli :kolobok_girl_in_love:
Monte wiej uciekaj Dziewczyno odpoczywaj!!! Tyle się nacierpiałas i nadenerwowałaś juz wystarczy!!! %%- %%- %%-

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 20 lip 2019, o 12:33
przez monte
Jeszcze 11 dni 😍

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 20 lip 2019, o 17:11
przez Anita71
Ale ale...nie uciekaj przypadkiem z Syrenkowa! [-x :x

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 12:44
przez monte
Ja ???
Tak łatwo się mnie nie pozbedziecie 😎

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 12:45
przez Anita71
:-bd :kolobok_angel: :kolobok_air_kiss:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 13:09
przez Marzena17
Anitko @};- Pytałaś u mnie w pokoiku, czy to nasze zmęczenie jest objawem menomendy. I mogę Ci powiedzieć z całą pewnością, że jest, niestety. Przeczytałam dzisiaj jeszcze raz Twoją historię.... Dokładnie ok 2 miesiące po usunięciu jajników dopadły nas takie same objawy: chroniczne zmęczenie, nagle robi nam się bardzo zimno, u mnie za chwilę gorąco, budzimy się się co ok 2 godz.i problem z zaśnięciem, wahania nastrojów..... Anitko, wiem, że nie możesz stosowac htz, ale może spróbuj z roślinami. Len chyba nie jest szkodliwy, szałwia, zresztą ja się nie znam, nie chcę Ci zaszkodzić. Wiem tylko, że z tymi objawami meno nie da się normalnie żyć i pracować. Najgorsze to zmęczenie i niewyspanie. Aha i weź coś na suchość pochwy, bo to też nieprzyjemne(teraz to znam) i może prowadzić do ciągłych stanów zapalnych. Magnolia pisała o roślinnych specyfikach, które jej pomagały. Pogadaj może z lekarzem, próbuj coś, ulżyj sobie, bo masz tak ciężko. Nie wiem, co Ci jeszcze napisać, jak pomóc....Tak mi Ciebie szkoda i wszystkich Syrenek, które nie mogą stosować htz. %%- :ymhug: :kolobok_heart:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 13:35
przez Anita71
Marzenko teraz leczę stan zapalny pochwy i potem zacznę brać coś na pH pochwy i cicatridine. Powoli podejmuję decyzję o wizycie u psychiatry. Wszystko co Kochana piszesz faktycznie ma chyba związek z meno. Ale muszę stanąć dość stabilnie psychicznie bo jak wszystko podsumuję biorąc pod uwagę niemożność brania HTZ to tylko chyba zostaje mi psychiatra, który ustabilizuje czymś, nie za mocnym zmęczenie, przesypianie nocy, nerwowość, i stany podchodzące chyba pod te depresyjne, nie wiem może to tylko wahania nastroju. Muszę rozeznać rynek i chyba wolę lekarkę, bo myślę, że kobieta bardziej zrozumie (przynajmniej mam taką nadzieję, bo Hugnonot wiem, że nie znalazła zrozumienia u lekarza ginekologa naszej płci) jak to jest żyć bez jajników i jakby nie było być po części okaleczoną. Marzenko JESTEŚ NIESAMOWITA, że chciałaś przeczytać i jak to piszesz jeszcze raz moja historię, jesteś Kochana. Bardzo dziękuję Tobie za zainteresowanie i chęć pomocy :x @};-

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 13:59
przez hugnonot
Anita71, z środkami od psychiatry bardzo bym uważała, nawet te które nie uzależniają tak bardzo, wpływają na psychikę, tłumią ale czy chcemy być takim emocjonalnym warzywem?
A stan zapalny masz zapewne bo estrogenów za mało, może estrogen w kremie lub fitoestrogeny możesz brać i wspomóc się na dole?

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 14:10
przez olikkk
Anitko trudno mi sobie wyobrazić jak Ty i inne Syrenki muszą się męczyć z menomendą jeśli nie stosują terapii hormonalnej =(( Żyjąc ze świadomością że nie można sobie pomóc, można się podłamać =((
Ale ta menda menopauza nie trwa wiecznie, więc bądźmy dobrej myśli, że kiedyś nas wreszcie zostawi i pójdzie sobie :-bd
Szkoda że nie da się jej też wyciąć ✂ ✂ ✂ :-w
Anetko obyś szybko znalazła sposób na Twoje dolegliwości :ympray: :-* i Ty i pozostałe nasze Syrenki :kolobok_give_heart2:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lip 2019, o 14:44
przez Aneczka15
Moja babka gin, która pierwsza wypatrzyła mięśniaka, potwierdziła, ze antydepresant, odpowiednio dobrany bardzo pomaga w przejsciu meno. Ja już brałam takowy od kilku kat i z pewnością miało to wpływ na bardzo lagodne przejście, wlasciwie bez objawów. Hugnonot, leki nowej generacji, stosowane w psychiatrii, odpowiednio dobrane przez dobrego lekarza naprawdę pomagają żyć. Jestem tego przykładem. Jesli ktoś się męczy i nie daje rady normalnie funkcjonować, powinien spróbować. Te leki nie otumaniają, wręcz aktywizują i pomagają lepiej żyć. 2 tygodnie się czlowiek z nimi aklimatyzuje i jeśli potem nie jest gorzej, to jest naprawdę dobrze:)