Strona 2 z 70

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 4 lut 2019, o 15:57
przez Iw88
Witam 🙂 mi też lekarka kazała przychodzić co rok na kontrol 😉

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 16:54
przez Anita71
Wracam do swojego pokoiku, dlaczego ciągle mam te uczucia ciągnięcia, ciężkości w środku, tak raczej po calosci. Wczoraj było nawet ok w ciągu dnia, ale ok 15-16 godz to z reguły jest zawsze. Ale dziś to jakiś kryzys. 7 tydz po czy tak jeszcze może być? Są to te same odczucia co po kontroli po operacji i było wszystko ok. Raczej gorzej nie jest, ale ile to może jeszcze potrwać, czy to normalne? I ten brzuchol twardy jest, duży i jak uwazacie Syrenki nie Kochane może tak być? Nie jest to raczej wodobrzusze (sama tak się zdiagnozowalam :) ) Objawy raczej takie jak tu dziewczyny opisują, ale ile jeszcze?

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 16:56
przez Anita71
Ojej!!!! Me Kochane miało być, muszę pisać na kompie a nie tym tablecie.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 16:57
przez Anita71
Wybaczycie ten błąd?

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 20:14
przez Rose
Anito witam :)
odnalazłam wątek po tym, jak czytalam ich naście i nie pamiętałam, gdzie jesteś ;)

dobrze, że dostałaś kolejne zwolnienie, ale ja już mialam taki pomysl, by zasugerować lekarzowi, że wystosujesz pismo, że pomimo zgłoszenia obaw i objawów nie pozwalających na pracę w pełnym wymiarze, lekarz odmawia wystawienia zwolnieńia lekarskiego. Ciekawe, czy by się przejął. No ale to ostateczność.

Ja też mam pracę w biurze i chciałabym wrócić w miarę szybko do pracy, ale jak czytam, że siedzenie gorsze od stania, to pewnie szybko nie dam rady. Zobaczę, może uda się chociaż klikać z domu, by dziewczynom pomóc.

Jeśli chodzi o wizytę, to myślę, że warto zapytać lekarza dlaczego dopiero za rok. Moim skromnym zdaniem, to pół roku powinno być maximum. Pózniej to pewnie ok, ale po operacji chyba powinno być wcześniej.

pozdrawiam :-h

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 21:25
przez Stynka
[quote="Anita71"]
Nie jest to raczej wodobrzusze (sama tak się zdiagnozowalam :) )

Raczej nie Anito, chociaż... też "próbowałam" tej diagnozy ;) Jakieś dwa tygodnie temu :D
Teraz u mnie odstający żołądek (bardziej obrazowo od pępka do biustonosza). Nie(stety) mam dobry apetyt, na wszystko co jest jadalne :ymblushing: Na szczęście nie mam problemów z wypróżnianiem się.
Pozdrawiam w lepszym już nastroju :)

A propos polipa... ponad 10 lat temu miałam przedłużające się krwawienia, łyżeczkowanie wykazało "drobne polipy mnogie" (jakoś tak przetłumaczył lekarz NFZ) i stwierdził, że taka moja uroda i jakieś kropelki przepisał. Zmieniłam gina, leczenie hormonalne, w miarę dobrze było, choć cały czas na lekach. Co rok kontrola. Bez leków - krwawienia lub plamienia lub brak miesiączki. Myślałam, że to menopauza, ale... silny brzucha, badanie ginekologiczne i kolejne łyżeczkowanie... z powodu rozrostu endometrium i znowu leki, globulki itd. A potem sobie "odpuściłam" przestałam cokolwiek brać, nie byłam u gina 2 lata. Jak już poszłam to się potoczyło od razu na G3. "Pozwoliłam" na rozrost :( Chwilami się obwiniam, chwilami myślę, że diagnozowanie nadal nie jest doskonałe :|
Teraz nic mi nie pozostaje tylko się leczyć, myśleć pozytywnie i mieć dystans do siebie. Nie płaczę, czasem się poużalam, ale wolę "podowcipkować ;) Taki mój mechanizm obronny.
Pozdrawiam cieplutko :ymhug:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 21:45
przez Anita71
Mam dziś doła brrrrr okropnego ale dobrze, że Was mam Kochane Dziewczyny :)

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 22:10
przez Anita71
Wiesz Stynko skoro u Ciebie była to przerwa 2 lat, to ja mysle, że chyba zawiodla diagnostyka albo metoda leczenia, raczej coś już wtedy powinno w hispacie wyjść, coś choć trochę niepokojącego, co nie powinno uśpić czujności lekarza, po co te próby przewlekania leczeniem farmakologicznym? Po moim wyniku z łyżek gin (wyszedł stan przedrakowy) powiedział, że dzieki temu, że chodzę często do gin to w porę zostalo wyłapane, bo za 2 lata mógłby być już problem. Taki czasokres wskazał. No a nam potem przychodzi się leczyć. Na mnie to spadło jak grom z jasnego nieba. Ale ponieważ odcięte jajniki, czyli ich brak daje mi dziś płaczliwość nie rozpisuje się w tym temacie dalej. Stynko ogromnie Cię podziwiam i uwielbiam za Twoje poczucie humoru, moje zawodzi, uśmiech zanika, a potrafiłam tak często i głośno się śmiać, ale moze to tylko chwilowa przypadłość.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 22:48
przez maria
Anitko wiesz jaka jest u nas służba zdrowia ,ja chodziłam do lekarza co roku zgłaszałam silny ból brzucha,
krwawienia między miesiączkami,ale lekarz uparcie twierdził ,że tak się dzieje przed menopauzą
ale dla świętego spokoju jak powiedział zrobił usg dopochwowe ,i od razu posłał mnie na łyżeczkowanie
które wykazało nowotwór złośliwy ,dziwiło mnie to ,że podczas jednej wizyty zrobił mi cytologię
wynik przyszedł ok ,a podczas badan za mc w IO rak naciekał już szyjkę ,
lekarka tłumaczyła mi póżniej ,że z 3 stopniem złośliwości tak sie dzieje bardzo szybko daje przerzuty

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 8 lut 2019, o 22:53
przez Stynka
Podobnie Mario usłyszałam. I jeszcze, że cytologia z szyjki nie idzie w parze z tym co się w trzonie dzieje...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 9 lut 2019, o 02:38
przez maryloo
Jak tak czytam o tych polipach to sobie myślę, że lekarze bagatelizują problem... Sama miałam i oczywiście został usunięty, ale zapewniano mnie, że to nic takiego, że to tylko polip... A jak widać to nie jest błahostka :(

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 9 lut 2019, o 12:16
przez Kalliope
No to jeszcze ja dodam, że też miałam polipy i też się u mnie dobrze nie skończyło. Jeśli chodzi o badania i lekarzy - ja miałam w styczniu 2018 łyżeczkowanie i hispat był ok (tylko przerośnięte endometrium i polipy), a w czerwcu kolejne łyżeczkowanie wykazało już raka. Czyli albo hispat w styczniu był błędny (albo łyżeczkowanie źle wykonane) albo rak rozwinął się w ciągu 6 mies. No i cytologia zawsze idealna...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 17 lut 2019, o 17:40
przez Anita71
Syrenki Moje dziś u Anity mija 2-gi m-c od operacji. Czas na podsumowanie. Jest raz lepiej raz gorzej ale powolutku staję się silniejsza, uczucie ciągnięcia mnie nie opuszcza, jest dokuczliwe, ale i tak jest lepiej. Myślę, że dużo pomagają mi spacery, nawet jak ciągnie to staram się nie odpuszczać spacerom. Żółte "poplamianie" jest nadal, co to za czarostwo nie mam pojęcia. Może dotrwam z tym do porady onkologicznej w kwietniu, i coś się wtedy wyjaśni. Nie jest to dokuczliwe, ale zastanawiające. Nadal nie czuję się na siłach podjąć obowiązków zawodowych, L4 do końca lutego, w aktualnym stanie zdrowotnym, będę prosić o jego przedłużenie. Zobaczymy co czas przyniesie, chociaż na okres łącznie do trzech miesięcy po operacji. I po podsumowaniu myślę, że raczej należę do grupy wolniej gojących się Syrenek :)

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 17 lut 2019, o 18:46
przez maryloo
Gratulacje Anitko :). Tak, potrzebujesz więcej czasu niż niektóre z nas :) więc proś o przedłużenie l4 a do pracy wracaj jak będziesz miała pewność, że to już ten czas :kolobok_superman:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lut 2019, o 13:13
przez Anita71
Kochane Moje Syrenki! Zbieram się, zbieram, nie chcę smęcic, ale trudno, chyba jednak jestem zmuszona. Potrzebuję Waszej podpowiedzi, wskazówki. Zaczynam mieć problemy ze swoim samopoczuciem... no wlasnie nie wiem jak to nazwac (fizyczne stanęło w miejscu, czekam aż zagoi się swoim rytmem), albo psychicznym albo menopauzalnym. Smutek, doły, płaczliwość, napady bardziej zimna niż gorąca, temp. 36 stopni, pobolewanie prawie dzień w dzień głowy, i to cholerne osłabienie, budzenie w nocy co 1,5 godz, wtedy siusiu, ale raczej potrzeba załatwienia się nie jest powodem budzenia. Najgorsze jest to potworne osłabienie. Nie chcę stosować HTZ, tym bardziej, że jestem przed wizytą onkologiczna w kwietniu, ale tak po prostu nie chcę, jeżeli uważacie, że te wszystkie objawy są menopauzalne (bo są jakieś dziwne, skąd te napady zimna, skąd aż takie osłabienie??)to jestem gotowa wejść w preparaty naturalne, ziołowe. Ale czy to jest menopauza, czy inne dziadostwo? Chwilami nie mam siły wstać z łóżka, drzemka po południu wiele nie pomaga, z reguły po niej nie mam siły się podnieść. W związku z moim choróbskiem byłam w ogromny stresie już od października do momentu aż otrzymałam wynik hispat. Potem stres raczej odpuścił, powinno być lepiej, a tu wszechogarniające osłabienie. Co ja mam robić? Czym się wspomóc, na co zwrócić uwagę? W przyszłym tyg mam zaplanowana wizytę u rodzinnego, ale muszę wiedzieć jak z nim rozmawiać. Na co zwrócić szczególną uwagę. Proszę o pomoc, radę.

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lut 2019, o 16:35
przez olikkk
Anitko a kiedy ostatni raz robiłaś badnie krwi ? Czy jest możliwe żebyś miała anemię ?
To by wyjaśniało dlaczego jesteś tak osłabiona :-? =((

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lut 2019, o 17:05
przez Anita71
Oliczku krew przed i po operacji, ale to zmęczenie jest nie do wytrzymania, i się pogłębia, nawet po operacji tak nie miałam, teraz jak pisze to tez opadam z sił, czyli to raczej nie jest objawem meno? Od lekarza wezmę skierowanie na krew. No i te napady zimna...

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lut 2019, o 17:43
przez olikkk
Właśnie doczytałam że to zmęczenie też może być objawem menopauzy ...
Zerknij tutaj

https://www.menopauza.pl/menopauza-a-chroniczne-zmeczenie/

Nie mogłam porównać tych objawów ze swoimi, bo takich nie mam, pewnie dlatego że kleję plasterki HTZ. Tylko uderzenia gorąca się utrzymują w granicach do wytrzymania :kolobok_yes:

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lut 2019, o 18:15
przez Stynka
Nie wiem Anita, co Ci podpowiedzieć, poradzić. Może zacznij faktycznie od morfologii i poziomu cukru? A wcześniej od herbaty z cytryną, miodem, imbirem lub sokiem malinowym? A przed spaniem melisę?

Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71

PostNapisane: 21 lut 2019, o 20:02
przez Anita71
Oliczku i Stynko bardzo Wam dziękuję, morfologię zrobię a ten artykuł też mi trochę Oliczku naświetlił problem :)