Strona 59 z 70
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
20 cze 2020, o 21:58
przez eli-50
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
20 cze 2020, o 22:06
przez hugnonot
Eli nie wiem czy to dobry pomysł z tymi lekami bo wiele z nich źle działa na węzły chłonne.
Prespiranty te 24 godzinne też są bardzo szkodliwe.
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
20 cze 2020, o 23:13
przez Anita71
Eli
ewentualnie zioła wchodzą w grę, nie mam zaufania do preparatów blokujących wydzielanie potu, poza dezodorantami
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
20 cze 2020, o 23:28
przez Stynka
Syrenki, zażywałam przez kilkanaście dni na 2 miesiące przed syrenkowo-onkologiczną operacją preparat Perspiblock. Nie pomogło i staram się nie myśleć czy nie przyspieszyło rozwoju choroby.
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
21 cze 2020, o 00:03
przez hugnonot
Stynka napisał(a):Syrenki, zażywałam przez kilkanaście dni na 2 miesiące przed syrenkowo-onkologiczną operacją preparat Perspiblock. Nie pomogło i staram się nie myśleć czy nie przyspieszyło rozwoju choroby.
Stynko raczej nie bo to wyciąg z ziół, jedyne co w nim jest szkodliwe to dodatki - tlenek tytanu, żółcień czy czerwień koszenilowa.
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
21 cze 2020, o 00:32
przez Stynka
Huguś, w każdym razie na mnie nie zadziałało. Inna sprawa, że lato 2018 było BARDZO upalne
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
21 cze 2020, o 12:24
przez Anita71
Jak każde od kilku lat doskwierające lato Stynko
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
22 cze 2020, o 22:33
przez eli-50
Stynko też zażywałam ten preparat. Ale na mnie nie za bardzo skutkował. A po tym co napisałaś teraz sobie myślę, że być może i u mnie przyczynił się do drugiej operacji w związku z guzami tarczycy ...?
Lało się ze mnie w upalne lato, więc brałam wszystko co możliwe...
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
22 cze 2020, o 22:55
przez Stynka
Najlepiej żyć spokojnie, w ciągu dnia pić małymi łykami ciepłe napoje. Wieczorem uzupełnić elektrolity
Unikać klimatyzacji!
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
22 cze 2020, o 23:54
przez hugnonot
eli-50 napisał(a):Stynko też zażywałam ten preparat. Ale na mnie nie za bardzo skutkował. A po tym co napisałaś teraz sobie myślę, że być może i u mnie przyczynił się do drugiej operacji w związku z guzami tarczycy ...?
Lało się ze mnie w upalne lato, więc brałam wszystko co możliwe...
Przyspieszają sprawy tarczycowe preparaty na odporność, selen, soja, kapustne, ale te konkretnie zioła raczej nie, natomiast dodatki czyli żółcień i czerwień koszenilowa są rakotwórcze. Jeśli wzięłaś ich bardzo dużo mogły zaszkodzić.
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
23 cze 2020, o 21:52
przez Anita71
Żeby sobie pomóc z poceniem i mokrymi włosami obcięłam je dziś bardzo krótko, tzn fryzjerka obcięła. Została mi dłuższa tylko grzywa, stwierdziłam, że wolę pot obcierać ze skóry a nie skóry i włosów
ot co!
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
23 cze 2020, o 22:21
przez Stynka
Anita
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
24 cze 2020, o 06:15
przez monte
Anita71 napisał(a):Żeby sobie pomóc z poceniem i mokrymi włosami obcięłam je dziś bardzo krótko, tzn fryzjerka obcięła. Została mi dłuższa tylko grzywa, stwierdziłam, że wolę pot obcierać ze skóry a nie skóry i włosów
ot co!
Ja po kwarantannie poszalalam i z włosów do bioder prawie mam ledwo za ucho i id tyg próbuje się przyzwyczaić 🤣
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
24 cze 2020, o 09:49
przez eli-50
Brawo dla odważnych
.Siebie nie widzę w krótkich włosach. Moje półdługie najczęściej spinam
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
24 cze 2020, o 10:31
przez olikkk
A ja krótkie od szkoły średniej
Choć przez ostatnie kwarantanny sporo dłuższe niż zwykle
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
24 cze 2020, o 16:51
przez Anita71
Olikkk nie ścinałas od czasu wirusowego?
Eli jak upniesz to masz problem na głowie z głowy!
Monte no to poleciałas po całości odważnie
!
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
25 cze 2020, o 06:18
przez monte
Anita71 napisał(a):Olikkk nie ścinałas od czasu wirusowego?
Eli jak upniesz to masz problem na głowie z głowy!
Monte no to poleciałas po całości odważnie
!
Prosiłam żeby sciela co martwe bo schodzilsm z czarnych i mislam sporo rozjasniane no to ścięła hihi
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
25 cze 2020, o 21:33
przez Anita71
No to faktycznie po całości!
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
16 lip 2020, o 17:35
przez Anita71
Jutro rok i siedem miesięcy od operacji, która nie daje mi o sobie zapomnieć. Kolejny stan zapalny pochwy, wynik z cytologii, dodatkowo w opisie cytologii atrofia pochwy, wskazane kolejne badanie po zastosowaniu miejscowej terapii hormonalnej, tak opisane jest w wyniku cytologii, a ja nie mogę stosować hormonów, moja ginekolog jest im przeciwna, nawet tej terapii miejscowej. Doktor u której badam regularnie piersi mówi, że jak nie mogę stosować hormonów to lepiej dla piersi ,że ich brać nie będę. Dostosuję się, trudno będzie co ma być. Pobrano mi ziarninę do badania hispat, po otrzymaniu jej wyniku ginekolog przeleczy mi stan zapalny. Podobno udało się wyciąć całą ziarninę, nie była duża, ok 2 mm. Czekam na wynik, oczywiście się boję, ale to co już przeszłam nauczyło mnie jako takiej pokory, i świadomości przechodzenia kolejnych etapów w oczekiwaniu na coś, na wizytę, na badanie, na wynik, na leczenie. Ważne jest, żeby mimo wyniku dało się chorobę leczyć i wyleczyć.
Re: Polip endometrialny z atypią - Anita71
Napisane:
16 lip 2020, o 20:04
przez Anita71
Dojrzałam Hug do zadania pytania. Jeżeli znasz odpowiedź i będziesz tak szczodra i uprzejma podzielić się ze mną swoją wiedzą w temacie, to proszę napisz ale bardzo bardzo szczerze, jak będzie przebiegać ta atrofia, jakie będą jej etapy, i jak będzie rozłożona w czasie, napisz prosze to szczerze z praktycznego punktu widzenia. Suchość, swędzenie wiem, że ma byc, bolesne stosunki to doczytalam. Ale co? Jak to będzie zanikać? Czego będzie ubywać? Tkanki, ujście się zamknie. Czy będą tylko te objawy suchości, swędzenia? Proszę Ciebie i inne Syrenki, jeżeli macie wiedzę napiszcie mi. Ponieważ nie mam co z tym za wiele zrobić, to chociaż chcę wiedzieć jak się do tego przygotować. No i muszę zadać pytanie czy to ujście, przepraszam za określenie obrazowe ,"otwór" zaniknie, zmniejszy się?